Navigation

    Logo

    Wieloświat

    • Register
    • Login
    • Search
    • Categories
    • Recent
    • Users
    • Groups

    Jakku

    Star Wars – Between History
    2
    86
    11
    Loading More Posts
    • Oldest to Newest
    • Newest to Oldest
    • Most Votes
    Reply
    • Reply as topic
    Log in to reply
    This topic has been deleted. Only users with topic management privileges can see it.
    • Burgełełe
      Burgełełe Mistrz Gry last edited by

      avatar GrandAutismo GrandAutismo

      Adaatah
      Warto sprawdzić to miejsce. To byłaby dobra kryjówka, z której można prowadzić działania na planecie. Postanowiła, że wyląduje za jakąś większą wydmą by ukryć okręt po czym wysiadła z niego i poczyniła kroki w stronę wąwozu

      1 Reply Last reply Reply Quote
      • Burgełełe
        Burgełełe Mistrz Gry last edited by

        avatar Burger2004_09 Burger2004_09

        Wąwóz zdawał się być ogromny, ale w jego wnętrzu nic nie zobaczyłaś. Jednakże ognisko Ciemnej Strony Mocy było zdecydowanie bardziej wyczuwalne. Ktokolwiek zabił tych szturmowców, był niedaleko.

        1 Reply Last reply Reply Quote
        • Burgełełe
          Burgełełe Mistrz Gry last edited by

          avatar GrandAutismo GrandAutismo

          ** Adaatah **
          Poszukała wzrokiem jakieś pułki skalnej, po której mogłaby bezpiecznie zejść.

          1 Reply Last reply Reply Quote
          • Burgełełe
            Burgełełe Mistrz Gry last edited by

            avatar Burger2004_09 Burger2004_09

            Była piękna półka skalna, wyglądała wręcz jak schody. Albo cud natury, albo specjalnie wyrzeźbione.

            1 Reply Last reply Reply Quote
            • Burgełełe
              Burgełełe Mistrz Gry last edited by

              avatar GrandAutismo GrandAutismo

              Adaatah
              Zbliżyła się do “schodów” po czym zaczęła Ostrożnie stawiać kroki po każdym stopniu, który przed nią się pojawił. Ważąc każdy krok. Nie wiadomo czy tak podejrzanie idealne schody nie są po prostu iluzją Sitha, który chciał znaleźć łatwy acz efektywny sposób na pozbywanie się wścibskich person zrzucając je na dno kanionu.

              1 Reply Last reply Reply Quote
              • Burgełełe
                Burgełełe Mistrz Gry last edited by

                avatar Burger2004_09 Burger2004_09

                Schody były prawdziwe. Spokojnie można było po nich schodzić.

                1 Reply Last reply Reply Quote
                • Burgełełe
                  Burgełełe Mistrz Gry last edited by

                  avatar GrandAutismo GrandAutismo

                  ** Adaatah **
                  Więc nie widząc innej możliwości zaczęła schodzić na dół zapewne do paszczy lwa. Dotykała poprzedniej ściany by mieć oparcie w schodzeniu na dół by się nie poślizgnąć. Może schody są prawdziwe aczkolwiek zawsze można poślizgnąć się i spaść na dół

                  1 Reply Last reply Reply Quote
                  • Burgełełe
                    Burgełełe Mistrz Gry last edited by

                    avatar Burger2004_09 Burger2004_09

                    Nie spadłaś. Schody były suchutkie. Po nieco długiej podróży natrafiłaś na wejście do jaskini. Wyczuwałaś z niej Moc. Coś tam jest. Może to ten Sith?

                    1 Reply Last reply Reply Quote
                    • Burgełełe
                      Burgełełe Mistrz Gry last edited by

                      avatar GrandAutismo GrandAutismo

                      Adaatah
                      No to nie miała innego rozwiązania jak zacząć się skradać dociskając swoje ciało do skał by ukryć swoją obecność choć trochę. Domyślała się, że raczej ukryć mocy nie ukryje, ale trochę utrudzi sithowi znalezienie jej

                      1 Reply Last reply Reply Quote
                      • Burgełełe
                        Burgełełe Mistrz Gry last edited by

                        avatar Burger2004_09 Burger2004_09

                        W oddali widać było czerwoną poświatę. Być może miecz świetlny, albo zwykłe źródło światła o barwie czerwonej. Ah, chyba jednak miecz świetlny. Po ścianach jaskini roznosiły się odgłosy. Mężczyzny i kobiety. Pierwszy usłyszałaś głos mężczyzny.
                        - Dobrze wiesz, że to jedyny sposób.
                        - Ale czy musimy robić to tak okrutnie?
                        - No mówię przecież, że to jedyny sposób… - dało się usłyszeć krzyk młodego mężczyzny.

                        1 Reply Last reply Reply Quote
                        • Burgełełe
                          Burgełełe Mistrz Gry last edited by

                          avatar GrandAutismo GrandAutismo

                          ** Adaatah **
                          Nie chciała ich spłoszyć czy doprowadzić do walki. Po prostu podsłuchiwała ich upewniając się, że jej kryjówka nie jest narażona na zdemaskowanie. W takim obrocie spraw wykona taktyczny odwrót

                          1 Reply Last reply Reply Quote
                          • Burgełełe
                            Burgełełe Mistrz Gry last edited by

                            avatar Burger2004_09 Burger2004_09

                            Dało się słyszeć dźwięk jakby rzucono czymś obślizgłym. Cokolwiek to było, wylądowało zapewne w jakimś pojemniku, bo dźwięk wylądowania również rozniósł się po systemie jaskiń.
                            - No, gotowe. Będą z tego kolejne klony - powiedział mężczyzna.
                            - I tak ci to nie wyjdzie, próbowałeś klonowania już ze trzydzieści razy i wciąż wychodzi ci gówno - odrzekła kobieta.
                            - Stul pysk.

                            1 Reply Last reply Reply Quote
                            • Burgełełe
                              Burgełełe Mistrz Gry last edited by

                              avatar GrandAutismo GrandAutismo

                              Adaatah
                              Poukładała sobie informację w głowie. Najwidoczniej starają się coś sklonować. Armię? Sitha? Musi podsłuchać dalej. Może to coś być gorszego niż imperium a może… To jednak sprawka imperium. Chociaż w obu przypadkach i tak jako rycerz jedi ma obowiązek interweniować.

                              1 Reply Last reply Reply Quote
                              • Burgełełe
                                Burgełełe Mistrz Gry last edited by

                                avatar Burger2004_09 Burger2004_09

                                Kobieta kontynuowała swój wywód:
                                - Pułkownik Żyleta zawsze był przeciwny temu, bo proces klonowania trwał zbyt długo, a poza tym tylko Kaminoanie posiadają tak wyborny sprzęt do klonowania. Tylko ty tego nigdy nie chciałeś słuchać, bo “UUUU POTENRZNA ARMJA KLONUF PORADZI SE Z IMEPERJUM” i ciągle kontynuowałeś swoje chore eksperymenty, które zawsze szlag trafiał - dało się słyszeć głuchy dźwięk, jakby uderzono coś z metalu - Dodatkowo zawsze pobierasz z nich serca. Ku*wa, typie. Po co całe serca.
                                - BO TAK - krzyknął mężczyzna - NIE ZNASZ SIĘ TO SIĘ NIE ODZYWAJ.

                                1 Reply Last reply Reply Quote
                                • Burgełełe
                                  Burgełełe Mistrz Gry last edited by

                                  avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                  Adaatah
                                  Trzeba zaraz przejść do frontalnego ataku bo i tak i tak musiałaby się z nimi zmierzyć. Zacisnęła rękę na mieczu świetlnym, wyciągnęła go zza pazuchy i wyszła ze swojej kryjówki równocześnie odpalając go.
                                  -Wojny klonów skończyły się już. Osobiście doradzałabym droidy, szybsze, efektywniejsze, mniej kosztowne i technologia znana na całą galaktykę.

                                  1 Reply Last reply Reply Quote
                                  • Burgełełe
                                    Burgełełe Mistrz Gry last edited by

                                    avatar Burger2004_09 Burger2004_09

                                    Energetyczna klinga zapaliły się z sukiem i dodatkowo rozświetliły
                                    Cóż to był za widok! W jaskini stały trzy stoły operacyjne oraz specjalne lampy. Na wszystkich stołach leżały zwłoki istot rasy ludzkiej z dziurami w formie prostokąta wyciętymi w klatce piersiowej. W ich miejscach powinny być serca. Z dwóch ciał wydobywał się smród zepsutego mięsa. Jedno ciało, przy których stali mężczyzna i kobieta, wydawało się świeże. Obok leżały pojemniki z sercami. Na małym stoliku znajdowały się zakrwawione narzędzia chirurgiczne.
                                    Kobieta wyglądała następująco:
                                    image

                                    Mężczyzny jednak nie sposób ocenić, bo był do Ciebie odwrócony bokiem. Miał na sobie bordową szatę z kapturem na głowie. Jednak widać było mu dłonie - czarne, z zielonymi tatuażami.
                                    Kobieta odsunęła się i jej twarz wyrażała lęk. Mężczyzna jedynie wydał z siebie tylko ciche “Heh” i wyciągnął spod szaty swój miecz i go odpalił - niestabilna, czerwona klinga podrygiwała, a wręcz tańczyła na rękojeści.
                                    - Proszę, nie spodziewałem się tu gościa w formie Jedi… Niech zgadnę, barman Ci o mnie powiedział?

                                    1 Reply Last reply Reply Quote
                                    • Burgełełe
                                      Burgełełe Mistrz Gry last edited by

                                      avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                      Adaatah
                                      -Nie mam interesu ci mówić kto mnie przysłał. Równie dobrze może udałam się na Vendetę w celu usunięcia nekrofilii z galaktyki.Nawet jeśli to pułapka to i tak nie będę miała nic przeciwko by wbić moją klingę w twoje organy.
                                      Cały wywód mówiła nadzwyczaj chłodno i bez emocji a ona sama przygotowała pozycję walki oraz bacznie obserwowała poczynania przeciwnika.

                                      1 Reply Last reply Reply Quote
                                      • Burgełełe
                                        Burgełełe Mistrz Gry last edited by

                                        avatar Burger2004_09 Burger2004_09

                                        Przeciwnik obrócił się w Twoją stronę, jednak wciąż nie można było go zobaczyć, kaptur skrywał jego twarz w cieniu. Albo to po prostu jego morda jest taka ciemna.
                                        Sith przybrał pozycję do ataku w formie VII, jednak gdy już zdawało się, że ma zaatakować, podskoczył i zaczął wykorzystywać Ataru. Jego cięcia wymierzone w Twoją stronę były precyzyjne i silne.

                                        1 Reply Last reply Reply Quote
                                        • Burgełełe
                                          Burgełełe Mistrz Gry last edited by

                                          avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                          Adaatah
                                          By zmniejszyć efekt jego szybkości Postanowiła użyć techniki Force Speed by przyspieszyć swoje ruchy po czym zaatakować go od boku.

                                          1 Reply Last reply Reply Quote
                                          • Burgełełe
                                            Burgełełe Mistrz Gry last edited by

                                            avatar Burger2004_09 Burger2004_09

                                            Przeciwnik sparował Twoje uderzenie od boku i tym razem kontynuował walkę w formie VII. Wymierzał ciosy z niesamowitą precyzją. Zachowywał się jak podczas tańca.

                                            1 Reply Last reply Reply Quote
                                            • Burgełełe
                                              Burgełełe Mistrz Gry last edited by

                                              avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                              Adaatah
                                              Postarała się wykorzystać swoją aktualną prędkość oraz prędkość swego ostrza do tego by zaatakować nogi przeciwnika a jak się to nie powiedzie to drugim końcem miecza świetlnego zaatakować bark przeciwnika. Preferowała raczej szermierkę i wykorzystywanie swej siły, skupienia oraz szybkości. Wiedząc, że przeciwnik korzysta z finezyjnych technik postanowiła, że będzie uważała na możliwe przeskoki.

                                              1 Reply Last reply Reply Quote
                                              • Burgełełe
                                                Burgełełe Mistrz Gry last edited by

                                                avatar Burger2004_09 Burger2004_09

                                                Przeciwnik sprawne obronił się przed atakiem na nogi, ale nie zdołał sparować uderzenia na bark. Jednakże udało mu się w ostatniej chwili wykonać unik i ostrze Twojego miecza zraniło go w bark i odcięło kawałek szaty. Wróg postanowił przejść do kontrataku i kontynuował ataki formą VII.

                                                1 Reply Last reply Reply Quote
                                                • Burgełełe
                                                  Burgełełe Mistrz Gry last edited by

                                                  avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                                  Adaatah
                                                  Spróbowała zdezorientować przeciwnika wykonując obrót w okół swego oponenta tak by mieć do dyspozycji jego bok po czym postarała się wbić w niego kilka uderzeń raz jedną częścią miecza a raz drugą

                                                  1 Reply Last reply Reply Quote
                                                  • Burgełełe
                                                    Burgełełe Mistrz Gry last edited by

                                                    Przeciwnik i tu najwyraźniej spodziewał się ataku, ponieważ zdołał się wybronić. Jednak jedno Twoje uderzenie dotarło do odbiorcy i na jego prawym boku pojawiła się rana. Zakrzyknął i atakował jeszcze agresywniej. Dopiero teraz też zauważyłaś, że kobieta zniknęła.

                                                    1 Reply Last reply Reply Quote
                                                    • GrandAutismo
                                                      GrandAutismo last edited by

                                                      Adaatah
                                                      Kiedy zauważyła, że wściekłość przysłoniła mu wizję postanowiła, że użyje sekretnego ciosu - kopniaka w kolano lub krocze. Nie przerywała bloków i kontr by odwrócić uwagę lorda Sith.

                                                      1 Reply Last reply Reply Quote
                                                      • First post
                                                        Last post