Góry
-
Z wierzchu zwykłe góry, jednak jeśli przyjrzeć się bliżej to jest to siedlisko wielu niebezpiecznych stworów które tylko czekają aż jakiś nieszczęśnik wejdzie na ich terytorium, praktycznie nie ma co tutaj szukać kosztowności.
-
Kalad piął się coraz wyżej górskim szlakiem, jego zbroja wydawała lekki trzask metalu z każdym ruchem, sprawiając, iż pobliskie zwierzęta uciekały. Nie piął się tak bez celu, szukał pustej przestrzeni, ala polany w górach, z jakąś osłoną na uboczu, gdzie mógłby się schować. Na razie miał w rękach czekany, te same które kupił na wyprawę do lochu i plecak, w którym trzymał wszystko co mu poza tym potrzebne. Co jakiś czas patrzył w górę, wypatrując dziwnych skorpionów.
-
Nic nie znalazł, oprócz niewielkich planek przy zakrętach nie znalazł niczego co mogło posłużyć za pole bitwy, skorpiony także się nie pokazały.
-
Piął się w takim wypadku wyżej, co jakiś czas robiąc przerwy. Musiał być wypoczęty, by walczyć z pełną efektywnością, choć przy planowanym przez niego sposobie, będzie ona dość zbędna. A może znajdzie jakiś klif ze szczeliną i szerszą ścieżką, tak by nie musiał bać się o upadek przy odskokach w bok? Szczelina powinna być na tyle duża, by mógł się tam schować.
-
//w sensie? Dałbyś może zdjęcie bo nie bardzo kumam.
-
// Szukam zwykłej górskiej ścieżki z wysoką ścianą, ścieżka tak jakoś szeroka na dwie osoby rozmiaru Kalada, do tego wnęka w skale, by mógł się tam schować.//
-
Góra nie była na tyle stroma aby takich miejsc było szczególnie dużo jednak Kalad miał szczęście, znalazł wręcz idealne miejsce. Ścieżka była trochę za szeroka jednak reszta się zgadzała.
-
Poszukał jakiegoś krzaka na tyle wysokiego, by mógł zakryć szczelinę, musiał się jakoś ukryć w trakcie zasadzki. Gdy takowy znalazł, przywiązał linę do jednego z czekanów i wbił go mocno w szczelinę, tak by w razie upadku z klifu nie zdechnąć, przewiązał drugi koniec oczywiście wokół swojego pasa. Rozlał pół bukłaku krwi na drodze i schował się za krzakiem, w szczelinie. Czekał aż aromat zwabi skorpiony. Głównie nasłuchiwał, bo krzak ograniczał mu wizję.
-
//Ignorowanie bulby…
-
// Kończy się to zazwyczaj wzrostem dziewic złożonych w ofierze przez Bulwę :V //
-
//Ale nie wiem jak zrobić tą siłę! Myślę nad pancerzem. I mam jeszcze dwa rp i RPG na discord
-
// >:/ We zrób coś z tym na szybko, a potem zrobisz porządnie.
-
//chwila, w RPG gram. Zaciągneli mnie z Afterkonu
-
//Chamstwa i ignorancji ciąg dalszy.
-
//bo mam RPG, tobie też zaproponowali.
-
//Nie dowiedziałem się nawet o której xD
-
//Bo musiałbyś się zgłosić, to jest ukryty kanał na Afterkonie.
-
// Bo żeście mnie pignęli, jak byłem na spacerze xD
-
// Poza tym, forma pisemna czy głosowa?
-
//Głosowa
-
// a to wywalone, bo mikrofonu jeszcze nie znalazłem xD
-
Ja podłączone słuchawki mam
-
//To musiałbym na tele siedzieć, a nie lubię, całe życie na pecetach
-
// I tak ma być. //
-
//Ja podłączyłem jedne słuchawki do mówienia i drugie do słyszenia. Bez mikrofonu ale daję radę.
-
// Tak kombinujesz, a odpisów nie robisz…
-
//Doczekałeś się. Rozpieściłem was trochę, jeden dzień nie odpowiadam i jest bunt. D100 na ilość dzielone przez 10
Powietrze przeszywał dziwny brzęk, stawał się on coraz głośniejszy, po chwili dało się go wyczuć, nie tylko usłyszeć. Znad drugiej górki nadleciała wielka chmara potworów. To mogła być ciężka walka.
Rolling 1d100 dice: [84]Total:84 -
Tak, to byłaby ciężka walka. Byłaby, gdyż to nie będzie walka. Kalad spowolnił i spłycił oddech, ściskając w ręku sieć, którą zakupił. Obserwował z ukrycia ruchy bestii, tak by wyhaczyć moment, aż dwie razem przycupnął na ścieżce, by spróbować krwi. W takim momencie wyszkoczy z ukrycia i zarzuci na nie sieć, by uniemożliwić im lot. Ale to nie wszystko. Zaczął wydawać najgłośniejsze i najwyższe dźwięki jakie mógł, podobno w chuj ich nie lubią. Po zarzuceniu sieci, doskoczy w punkcie, gdzie ani szczypce, ani kolec go nie dosięgnął i wypchnie dwa skurwysyny ze ścieżki. Po to się przywiązał, by nei bać się o to, że w razie jakby sam spadł, zdechnie.
-
//jak duża jest ta sieć?
-
// Nie mówiłeś, więc założyłem standardowy rozmiar sieci gladiatorskiej czyli 4x4 + obciążniki na końcach.
-
//Evil grin
-
// Skorpiony mają do dwóch metrów z tego co pisałeś, poza tym, to ma być tylko chwilowe, bo i tak celem jest wypierdolenie ich.
-
//Tak ale ich jest 8
-
// Po to przygotowałem sobie dziurę, by się tam przed nimi chować
-
//D20 na złapanie, podzielone przez 5 na ilość
Sieć oplotła dwójkę napastników która nie była w stanie dalej lecieć i wyrżnęła się o skały, jednak nadal zostało 7 stworów.
Rolling 1d20 dice: [14]Total:14 -
// Ej, ilośc skorpionów zaokrągliłeś do góry, a to w dół? Co to za chujnia?
-
//O jezu, źle, skorpionów miało być 8. Wiedziałem że coś mi nie pasuję!
-
//to jeden się rozbił jak japończyk kamikaze i nie żyje, tak w gratisie.
-
// Czyli zostało 6.//
- Chodźcie do tatusia! - Krzyknął do bestii, odpinając sobie od pasa bukłak z bimbrem i łyknął sobie na odwagę, po czym oblał się pozostałą krwią świni. W tym planie, nie mógł odpuścić, musiał być jak najbardziej nęcący, by zwierzaki nie spierdoliły. A może by tak jednego oswoić… A raczej zastraszyć. Gdy był już w dziurze, upewnił się że krzak leży obalony przed wejściem do niej i oblał go lekko łatwopalnym olejem, który stał się w sumie jego ulubionym dopełnieniem do topora. Przed misją w katakumbach zakupił go dwa litry, zostało mu sporo po. -
Skorpiony nie były pewno co to za stworzenie, nie rzuciły się od razu. Pomimo tego że wyglądał na człowieka to śmierdział jak świnia i zgniłe owoce. Nie były pewne czy atak był tego wart, zapach je odstraszał, dodatkowo dźwięki które wydobywały się z piersi tego czegoś nie należały do najprzyjemniejszych. Wisiały w powietrzu nie wiedząc co zrobić.
-
Może to je odstrasza? Przestał wydawać dziwne odgłosy, użyje ich jeśli będzie musiał je odstraszyć. - No chodźcie do tatusia! - Ryknął, czekając na przybycie wrogów, z butelką oleju w jednej łapie i toporem w drugiej. Trzy kolejne po prostu postara się zjarać, przedostatniego zabić tradycyjnymi metodami, a ostatniego ujarzmić.
-
//ale ty patrzyłeś na ich statystyki?
-
// Tak. Kondycja niska, więc łatwo je będzie wymęczyć.
-
// Topór to broń obuchowo-sieczna, więc dla mnie one maja pancerz jak dla obuchu czy dla siecznych?
-
// I co z tym hp? Bo nie ustalaliśmy go dla żadnej postaci w sumie.
-
//myślałem nad innym rozdzieleniem hp od kondycji i zastąpnienia tego rzutem kości wspomaganego siłą i kondycją oraz obrażeniami które są zależne od siły.
-
//jeszcze jak graliśmy w RPG na afterkonie to oni grali na takiej stronce która imitowała pole bitwy, to może być dobry pomysł jak ogarnę o czo w tej stronce chodzi. Znowu ktoś będzie świnką doświadczalną najwyżej
-
// Niech zgadnę, Roll20? //
-
//Proszę się nie śmiać z mojej tendencji do używania 20, to bardzo ładna liczba
-
//A nie, stronka. To tak, Roll20