Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Los Angeles

Los Angeles

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
1.2k Posty 3 Uczestników 16.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #544

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Zohan:
    Nie miałeś zbyt dużego wyboru, jedynie małżeńska sypialnia z dużym łożem oraz kolejny dziecięcy pokój, tym razem bez płaczącego Zombie w środku.
    Reich:
    Tym razem zauważyłeś spory przemarsz grupy Żywych Trupów, z tej odległości i wysokości ciężko Ci określić, jakie to dokładnie Zombie, choć wszystkie przypominają zwykłe truposze.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #545

      avatar Zohan666 Zohan666

      Pokój z dużym łożem lepiej brzmi niż pokój dziecka, więc wybrał małżeńską sypialnie. Wszedł tam, położył się na łóżku i spróbował zasnąć.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #546

        avatar Reichtangle Reichtangle

        Szybko usiadł z powrotem, aby nie pokazywać się w oknie i odruchowo ściszył głos:
        ‐ Oj, duża horda. Lepiej żeby nie zechciały tu wejść. Nie podchodźcie do okien i nie zróbcie przypadkiem jakiegoś hałasu.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #547

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Reich:
          Nikt nie zapytał, czy aby nie spróbujecie ich odstrzelić, pozostali siedzieli cicho i szeptali jedynie modlitwy.
          Zohan:
          O dziwo, udało Ci się, obudziłeś się dopiero rankiem, a do tego cały i zdrowy.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #548

            avatar Zohan666 Zohan666

            Poszukał jakiegoś okna z którego jest widok na ulice i ocenił sytuację na zewnątrz. Następnie zszedł na dół i zrobił sobie kanapki takie same jak wczoraj jadł. Potem całe jedzenie zapakował w jakąś folię lub torbę, jeżeli jakaś była, a jak nie było, to wje**ł to do plecaka.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #549

              avatar Reichtangle Reichtangle

              Ostrożnie wyjżał przez okno, aby sprawdzić czy zombie już poszły.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #550

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Zohan:
                Jesteś najedzony i na braki w prowiancie nie masz co na razie narzekać. Dopełnia też tego brak Zombie na ulicach, więc szykuje się naprawdę piękny dzionek.
                Reich:
                Tylko najwolniejsi: Twardzi oraz Pełzacze.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #551

                  avatar Reichtangle Reichtangle

                  Korzystając z okazji, za pomocą lornetki przyjrzał się bliżej Twardemu

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #552

                    avatar Zohan666 Zohan666

                    Zabrał ze sobą wszystkie swoje klamoty i wyszedł drzwiami kuchennymi na zewnątrz, a potem siup na ulicę i poszedł w kierunku, który miał wcześniej obrany.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #553

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Reich:
                      Przypominał zwykłego Zombie, tylko z tymi różnicami, że zwykłe Zombie nie miały około trzech metrów wysokości i nie były przysadzistymi górami twardych mięśni.
                      Zohan:
                      A więc przed siebie, prosto w nieznane!

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #554

                        avatar Zohan666 Zohan666

                        A jak! Szedł cały czas marszem i uważał na każdy swój krok, aby nie narobić hałasu.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #555

                          avatar Reichtangle Reichtangle

                          Nigdy tego nie zrozumiem. To jakiś chory żart. Jak niby przemiana w zombie, mogła doprowadzić do powstania takiej abominacji? Przecież to zupełnie pozbawione jest sensu. Na świecie nie ma tak wysokich ludzi, więc jak to możliwe że ten ma 3 metry?! I jeszcze żeby takiego zabić, nie obejdzie się bez ckm‐ u, co on kuloodporny?! Cokolwiek doprowadziło do powstanie tego zombie musiało być pijane albo głupie. ‐ pomyślał

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #556

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Zohan:
                            Nie było zbytnio o co narobić hałasu, cisza była wręcz namacalna i to dzięki niej usłyszałeś coś, co przypominało ludzkie głosy za zakrętem i zbliżało się z każdą chwilą.
                            Reich:
                            Natura rządzi się swoimi prawami i o ile nie były one znane ludziom przed apokalipsą, to po niej tym bardziej, bo do klasycznych sił Matki Natury włączyły się jeszcze dwa mordercze wirusy spowijające ziemię. Mogło być gorzej, podobno Syndykat pracuje nad jeszcze straszliwszymi monstrami, służącymi im w różnych celach, od ochrony, przez robienie przykrości konkurencji, na zwykłym zaspokojeniu chorej fantazji i żądzy wiedzy naukowców skończywszy.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #557

                              avatar Zohan666 Zohan666

                              Dobył Glocka w prawą dłoń i schował się za jakąś osłoną typu śmietnik lub za jakąś kupą gruzu.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #558

                                avatar Reichtangle Reichtangle

                                Odrzucił dziwny głos w swojej głowie. Bardziej skłaniał się ku temu, że to sprawka szatana, a skoro szatan jak dotąd nie potrafił stworzyć czegoś czego nie da się zabić, to nie może być niepokonany. Pokrzepiony tą myślą, skończył obserwowanie zombie i usiadł na podłodze

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #559

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Zohan:
                                  Udało Ci się, cała grupa kroczyła dalej, idąc tą samą ulicą, co Ty wcześniej. Ze swojej kryjówki widziałeś, że to trzech mężczyzn i dwie kobiety, z czego najbardziej charakterystyczną postacią był ponad dwumetrowy czarnoskóry osiłek dzierżący dwuręczny młot, którym pewnie zmasakrował już niejednego Zombie…
                                  Reich:
                                  Siedziałeś tak bez celu kilkanaście minut, po tym czasie do budynku wrócili zwiadowcy posłani wcześniej przodem, aby zbadać drogę do bazy. Chyba poszło im całkiem nieźle, bo nie wyglądali na złych czy zmartwionych, a do tego wszyscy byli w komplecie.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #560

                                    avatar Zohan666 Zohan666

                                    Wyszedł z kryjówki, wycelował z pistoletu w grupkę i zagwizdał.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #561

                                      avatar Reichtangle Reichtangle

                                      ‐ No i jak tam?

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #562

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Zohan:
                                        Wszyscy zwrócili się w Twoim kierunku, z czego jedynie abominacja nie dobyła broni palnej, choć jakąś pewnie miał, jeden z mężczyzn wycelował w Twoim kierunku dwa rewolwery, inny obrzyn, zaś kobiety ‐ kolejno pistolet i łuk. To, że jeszcze Cię nie zabili, możesz brać za dobra monetę.
                                        Reich:
                                        ‐ Droga wolna, można zabierać się choćby i teraz.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #563

                                          avatar Zohan666 Zohan666

                                          Rzucił strzałe na ziemię i powiedział na tyle głośno by go usłyszeli:
                                          ‐ Chyba wasze, prawda?

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy