Warszawa
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Killer:
Na pewno nie w linii prostej, bo po budynkach chodzić nie umiesz, a i przebijanie się siłą przez ściany odpada, do tego musiałeś gęsto kluczyć, aby nie wpaść na Zombie… Tak czy inaczej, trafiłeś pod aptekę.
Zohan:
Znalazłeś sporo rzeczy, szkoda tylko, że nieprzydatnych. Mogłeś liczyć co najwyżej na dwie puszki coli, paczkę paluszków rybnych (zły znak) i aspirynę. -
-