Miasto Ruhn

[Kubeł1001]

KingsMax

//Akurat ja sam chciałem zrobić ten test i o nim mówiłem, planowałem go już podczas walki z mutantem.//

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Spróbuj zagadać do Paladyna to może Ci pozwoli.//

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Przyzwyczaiłem się do mrozu…

[Kubeł1001]

KingsMax

//Tyle, że nagle przeniosłeś mnie już do obozu. ;‐;//

[Kubeł1001]

Kuba1001

King:
//Tam też są Paladyni ;‐;//
Dark Lord:
Medyk stanął nad Tobą i zaczął mamrotać jakieś zaklęcie. Po chwili poczułeś ostry ból, jak przy nastawianiu złamanych kości, który zaraz minął i poczułeś ulgę.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Gorsze rzeczy się przeżywało…

[Kubeł1001]

KingsMax

//Akurat chciałem w najprostszy sposób zbadać na tamtym, bo teraz szansa na pozwolenie jest 10 razy mniejsza ;‐;, do tego nie wiadomo, czy mają.

[Kubeł1001]

Kuba1001

King:
//To wyjdź z obozu i spróbuj przemknąć się do miasta.//
Dark Lord:
‐ Ta… Jasne. ‐ rzucił medyk rozcierając ziołową papkę na Twoich ranach.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

//Nie wiem czy pisałem o tym w Historii, bo ta postać jest z mojej książki.//
‐2 złamane ręce, a i tak niewyleczony przez 8 dni…

[Kubeł1001]

Kuba1001

Dark Lord:
‐ A jam ku*asa Trolla w butelce. ‐ mruknął medyk wychodząc. ‐ Siedź tak jakieś sześć ‐ osiem godzin i będziesz jak nowy.

[Kubeł1001]

KingsMax

‐Skoro sam nie mogę zbadać tych mutantów, kto może mi powiedzieć o wynikach badań nad nimi. Zgaduję też, że będę musiał z kimś pogadać w sprawie uratowania tamtego człowieka.

[Kubeł1001]

Kuba1001

King:
‐ No dobra… Mój znajomy pójdzie z Tobą, zbadacie tego stwora i wrócicie. Jakby co nie masz tego pozwolenia ode mnie i widzisz mnie pierwszy raz na oczy.

[Kubeł1001]

KingsMax

‐Może być… i tak w ogóle, kogo ja dokładnie uratowałem?

[Kubeł1001]

Kuba1001

King:
‐ Tamten gość? Jakiś Mag Mrozu i żołnierz piechoty. Doczepił się do naszej grupy w ostatniej chwili.

[Kubeł1001]

KingsMax

‐Okej, to gdzie jest twój kumpel?

[Kubeł1001]

Kuba1001

King:
‐ Zaraz go zawołam. Zaczekaj tu. ‐ powiedział Paladyn odchodząc.

[Kubeł1001]

KingsMax

Rozejrzał się dookoła.

[Kubeł1001]

Kuba1001

King:
Namioty, wozy, skrzynie, beczki, Paladyni, Kapłani, żołnierze. Nic się nie zmieniło.

[Kubeł1001]

KingsMax

Podrapał sokoła po główce, jak ten lubił.

[Kubeł1001]

Kuba1001

King:
Zamrucz… To znaczy otarł Ci się głową o ramię na znak radości.