
niemamnietu
Moja przygoda z PBFami jest strasznie dziwna i mam wrażenie, że dopiero teraz zaczynam wychodzić na ludzi. Wcześniej tworzyłem jakieś PBFy, ale były to abominacje na poziomie komórkowym i lepiej o nich nie mówić. Ale w cudzych grach też byłem. I nie było ani trochę lepiej. Moje karty były bez ładu i składu, a w dodatku nie potrafiłem robić odpisów. Dzisiaj jest lepiej i chętnie zrobiłbym jakiegoś PBFa, ale mam z tym straszne problemy, bo chcę żeby było to coś oryginalnego, ale też żeby nie była to abominacja, która zdechnie szybciej niż się narodzi. Taa… Jak ktoś chce mi pomóc z tym to spoko, teraz to ja nawet pomysłu nie mam, choć na jeja mam umierającego PBFa i zastanawiam się nad przeniesieniem go. Ale i tak byście mnie zjedli za chociaż próbę wykazania się tu, bo oczywiście mój styl prowadzenia wam nie pasuje. Z tym, że akurat wspomniany PBF jest moją próbą pisania jakiejś fabuły i układania wszystkiego w logiczną całość.