Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Los Angeles

Los Angeles

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
1.2k Posty 3 Uczestników 16.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #569

    avatar Zohan666 Zohan666

    ‐ Od tego nie da się uciec, wszędzie jest taki burdel.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #570

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      ‐ Nie na Grenlandii. Albo w Waszyngtonie. Czy Las Vegas.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #571

        avatar Reichtangle Reichtangle

        ‐ Spotkaliście cokolwiek po drodze? ‐ Zapytał jednego z wysłanych ludzi

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #572

          avatar Zohan666 Zohan666

          ‐ Do Waszyngtonu w ch*j daleko, a co dopiero na Grenlandię. O Las Vegas nic nie słyszałem… Tam idziecie?

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #573

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Reich:
            ‐ Pojedyncze Zombie, nic niezwykłego. ‐ odparł zwiadowca. ‐ Ominęliśmy je, żeby nie kusić innych, jeśli byłyby w pobliżu, ale w takiej grupie poradzilibyśmy sobie z nimi bez problemów.
            Zohan:
            ‐ Nie do końca. Niedaleko stąd ma przybić do brzegu statek “Arka,” który zabierze ocalałych na Grenlandię. Nie słyszałeś?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #574

              avatar Zohan666 Zohan666

              ‐ Trudno się dowiedzieć o czymś takim, jak się nie rozmawiało z nikim od dłuższego czasu. Tak w ogóle, to skąd o tym wiecie?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #575

                avatar Reichtangle Reichtangle

                ‐Oby tak było

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #576

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Zohan:
                  ‐ Od żołnierzy Z‐Com, których spotkaliśmy przejazdem tydzień temu.
                  Reich:
                  Pokiwał głową, też miał taką nadzieję, zapewne jak wszyscy. Tymczasem wokół Was zaczęli gromadzić się sztywni, jak na razie sami Szwendacze, obecnie doliczyłeś się ośmiu sztuk.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #577

                    avatar Zohan666 Zohan666

                    ‐ Jest może jeszcze jedno wolne miejsce w waszej grupie? ‐ Wypowiadając te słowa opuścił broń.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #578

                      avatar Reichtangle Reichtangle

                      Podszedł do najbliższego i pchnął go na ziemie

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #579

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Zohan:
                        ‐ Gdybyśmy brali kogo popadnie to długo byśmy nie pożyli, ale raczej tak, znajdzie się.
                        Reich:
                        Udało się i był on właściwie jedynym, który przetrwał pierwsze sekundy starcia, gdyż Twoi kompani się nie patyczkowali i zastrzelili pozostałe Zombie.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #580

                          avatar Zohan666 Zohan666

                          Podszedł bliżej.
                          ‐ Joshua jestem.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #581

                            avatar Reichtangle Reichtangle

                            Uderzył nogą od stołu w głowę leżącego zombie.
                            ‐ Czy nie mówiłem wam kretyni, żebyście nie strzelali bez mojego pozwolenia?! Jeśli umarlaki nas dogonią, bez skrupułów rzucę im któregoś z was aby spowolnić pościg! A teraz biegiem przed siebie! ‐ Zaczął biec tak szybko, na ile pozwalała mu sztuczna noga

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #582

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Zohan:
                              ‐ Nie powiedziałem, że Cię ze sobą weźmiemy, tylko że możemy to zrobić. Przekonaj nas.
                              Reich:
                              Pozostali również biegli, choć po kilku minutach zdałeś sobie sprawę, że to chyba daremne, skoro pościgu sztywnych ani widu, ani słychu.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #583

                                avatar Zohan666 Zohan666

                                ‐ Dodatkowa para rąk, siła w łapie i takie tam. Ah, no i nie wiadomo czy ktoś z waszej grupy nie będzie potrzebować mojej pomocy.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #584

                                  avatar Reichtangle Reichtangle

                                  Uspokoję się wtedy kiedy znajdziemy się w bazie ‐ pomyślał i nie przerywał szybkiego tempa.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #585

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Zohan:
                                    ‐ Jakiej znowu pomocy? Znasz się na medycynie czy co?
                                    Reich:
                                    Zastrzeliliście po drodze jeszcze kilka Szwendaczy, ale ostatecznie udało Wam się wrócić do bazy, gdzie natychmiast zaczęto znosić łupy do odpowiednich magazynów, zajęto się też rannymi, kilkoma słabiej i tym najpoważniej. Tobie pozostaje chyba tylko złożyć raport w dowództwie.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #586

                                      avatar Zohan666 Zohan666

                                      ‐ Na medycynie? Nic z tych rzeczy. Chodzi mi raczej o to, że w większej grupie łatwiej przetrwać i nawet ta jedna osoba może o wszystkim przesądzić.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #587

                                        avatar Reichtangle Reichtangle

                                        Najpierw sam poszedł do medyka, aby wyjął mu kulę z ramienia

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #588

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Zohan:
                                          ‐ A jaką mamy niby gwarancję, że nas nie okradniesz, napuścisz na nas Zombie albo Bandytów, albo zwyczajnie poderżniesz gardła, gdy będziemy spać?
                                          Reich:
                                          Najwięcej uwagi poświęcono Twojemu rannemu kompanowi, ale Wasza izba medyczna nie narzekała na brak personelu, medykamentów już trochę tak, a sprzętu nie mieliście za wiele… Niemniej, znalazł się jeden kompetentny lekarz, który zajął się Twoją raną.
                                          ‐ Nie nadwyrężaj się przez jakiś czas. ‐ polecił, kończąc zakładać opatrunek. ‐ Chcesz na pamiątkę? ‐ dodał, wskazując na zakrwawioną kulę leżącą obok szczypiec i bandaży na metalowej tacce.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy