Nowy Jork
-
-
Reichtangle
Pragnąc zająć czas, zagadnął do siedzących:
‐Jak myślicie, ile potrwa oczyszczenie tego miasta z nieumarłych? Zaraza rozpoczęła się dwa lata temu. Od tego czasu my oraz niewierne żmije, systematycznie usuwały pomniejsze hordy. Przed chwilą widzieliśmy przykład ‐ niewielki oddział Milicji wybił sporą grupę. A mimo to w Nowym Jorku wciąż ich pełno. -
-
Reichtangle
‐Muszą przychodzić z terenów przyległych. Wsi i przedmieść. Nie ma innej możliwości. Co rodzi kolejny problem. Kiedy już z pomocą Najwyższego, oczyścimy najważniejsze lokacje z rąk nieumarłych lub żywych, którzy nie chcą się do nas przyłączyć, czy nie będzie nas za mało, aby z powrotem zaludnić Ziemię?
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Z pewnością była to mina przeciwpancerna, a przynajmniej coś, co bardzo dobrze ją imitowało, gdyż siła eksplozji po wjechaniu na nią pierwszej ciężarówki z szeregu po prostu ją rozerwała. Fanatycy z pozostałych pojazdów opuścili ciężarówki i zaczęli szukać kryjówki, gdyż ze wszystkich stron zaczęły lecieć ku Wam kule, bełty i strzały, z góry zaś (czyli jakiegoś budynku) ktoś ciskał granatami i butelkami zapalającymi.
-
-
-
-
-