Londyn

[Kubeł1001]

Vader0PL

Zbliżył się do nich.
‐Jak samopoczucie?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Odpowiedzi były różne, oscylowały między Do Dupy, Ch*jowo i Nieźle.

[Kubeł1001]

Dustyy

Padł na ziemię za jakąś osłoną
‐Dobra, co teraz?‐

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Biegniemy i zachodzimy ich… Nie wiem w sumie, z boku lub z tyłu, to zależy.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Czyli neutralnie. Bo wiecie, mamy kolejne zadanie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wpatrywali się w Ciebie z ciekawością, bowiem pewnie chcieli odkuć się za ostatnią porażkę.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Odbijanie jeńców od bandytów. To pierwsze z trzech, któe wybrałem jako pierwsze.

[Kubeł1001]

Dustyy

‐Jak myślisz, gdzie nas prędzej zauważą?‐

[Kubeł1001]

Kuba1001

Vader:
‐ Idziesz sam?
Dustyy:
‐ Trzeba iść wzdłuż tego pasma ruin, później się zobaczy.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Chciałem z wami.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Połamane, zwichnięte lub skręcone kończyny. ‐ wtrącił się medyk.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Dlatego muszę to zrobić z poprzednią drużyną.

[Kubeł1001]

Dustyy

Zaczął więc powoli iść przez pasmo ruin

[Kubeł1001]

Kuba1001

Vader:
//Z tym że tę pierwszą misję masz zrobić z tą czwórką, co Ci towarzyszyła, i oddziałem zwykłych żołnierzy ._.//
W końcu dotarliście do ich końca, teraz musicie zagrać w marynarza, lub coś w ten deseń, żeby wylosować tego, który wychyli się i sprawdzi, jaka sytuacja.

[Kubeł1001]

Vader0PL

//No mówię.

[Kubeł1001]

Dustyy

‐Papier kamień nożyce?‐

[Kubeł1001]

Kuba1001

Vader:
‐ Uważasz, że dadzą radę?
Dustyy:
Pokiwali zgodnie głowami i przygotowali się do gry.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Kwestia zaufania.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Powodzenia.

[Kubeł1001]

Dustyy

Również się przygotował, po czym wybrał kamień