Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Londyn

Londyn

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
1.2k Posty 3 Uczestników 8.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #758

    avatar StinkyWhiskey StinkyWhiskey

    Skierował się do takowych drzwi z zamiarem otworzenia i rozejrzenia się po pomieszczeniu za nimi.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #759

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Antek:
      ‐ Kim jesteś, jakie masz zamiary i jak tu trafiłeś?
      Kucu:
      Na całe szczęście z mroku nic na Ciebie nie wyskoczyło, toteż dotarłeś do drzwi, które okazały się zamknięte, jak na złość.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #760

        avatar antekk5 antekk5

        ‐ Maredudd Caddock, poszukuję broni… albo przynajmniej amunicji do pistoletu, a przyjechałem z Gloucester po tym, jak tam wparowały się Żywe Trupy. Zdaje mi się, że niczego nie pominąłem. ‐ odpowiedział.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #761

          avatar StinkyWhiskey StinkyWhiskey

          Nie dość, że nie chciało mu się otwierać tych drzwi to był zmęczony po piciu i walce z tamtym gównem. Spróbował wrócić na ulicę, potrzebował znaleźć jakieś tymczasowe lokum.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #762

            avatar Vader0PL Vader0PL

            Czyli kontynuował strzelaninę.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #763

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Antek:
              ‐ Yhym, do dobra… A skąd w ogóle wiesz o tym miejscu? To tylko szczęśliwy strzał czy ktoś Ci się wygadał?
              Kucu:
              Kolejna knajpa lub jakiś porzucony kontener, masz tu niewielki wybór, na poszukiwania czegoś lepszego musiałbyś udać się gdzieś indziej, poza port.
              Vader:
              Komandosi i większość żołnierzy włączyła się do niej wraz ze wszystkimi obecnymi w okolicy Bandytami, w tym tempie prędzej obie strony zaczną walkę wręcz niż się powystrzelają… Może by tak znaleźć inne wyjście z tej sytuacji?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #764

                avatar antekk5 antekk5

                ‐ Szczęśliwy traf. ‐ odpowiedział.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #765

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  ‐ Czego tu szukasz? I skąd mamy wiedzieć, że nie nasłali Cię Bandyci?

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #766

                    avatar antekk5 antekk5

                    ‐ Szukam broni… albo przynajmniej amunicji do pistoletu. Poza tym, bandyci nie są skłonni do dyplomacji, czyż nie?

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #767

                      avatar Vader0PL Vader0PL

                      ‐Rzucam granat!
                      Nie rzucił. Za to się rozejrzał.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #768

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Antek:
                        ‐ Bandyci to podstępne bestie, równie dobrze mogliby tu podesłać małego dzieciaka, a gdy my otworzylibyśmy przed nim serca i drzwi, do środka wpadłyby te sku*wysyny. Ostrożności nigdy dość, zwłaszcza, gdy większym zagrożeniem od Zombie i Mutantów są inni ludzie.
                        Vader:
                        Nie widziałeś nic, słyszałeś za to nerwowe kroki tych kilku idiotów, którzy się nabrali, choć po ostrej reprymendzie pozostałych wrócili najpewniej na swoje miejsca.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #769

                          avatar antekk5 antekk5

                          ‐ A jak mam was przekonać do tego, że nie jestem jednym z tych zwyroli?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #770

                            avatar Vader0PL Vader0PL

                            Najprościej byłoby zaszarżować, ale za to wpadł na inny pomysł. Bandyci drugi raz się nie nabiorą na niby granat?

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #771

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Antek:
                              ‐ A bo ja wiem? Wymyśl coś, to w końcu Tobie na tym zależy, nie nam.
                              Vader:
                              Możesz się o tym przekonać tylko w jeden sposób. Nie, nie jest to zapytanie ich o to wprost.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #772

                                avatar antekk5 antekk5

                                ‐ Na pewno nie wyskoczą za mną jacyś zambruderzy żądni plądrowania. Z resztą, takiego starca jak ja obrabowaliby bez problemu. To co, mogę wejść?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #773

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  ‐ Równie dobrze możemy dać Ci to, czego potrzebujesz, bez konieczności wchodzenia do środka.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #774

                                    avatar antekk5 antekk5

                                    ‐ Może to i nawet lepiej. Macie może jakąś amunicję do pistoletu? Zostały mi tylko dwa naboje.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #775

                                      avatar StinkyWhiskey StinkyWhiskey

                                      ‐Szmato je**na co z gościnnością?
                                      Mówił prawdopodobnie do…miasta. Kopnął jakiś kamień, a jeśli takowego nie było to po prosto walnął w ziemię z buta. Liczył się akcent. Spojrzał w górę, chciał wiedzieć ile mu dnia zostało.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #776

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Antek:
                                        Przez niewielką szparę w drzwiach wypadł pojedynczy magazynek.
                                        //Nie będę bawić się tu w realizm na takim poziomie, aby doszukiwać się odpowiedniej amunicji do Twojej broni, co powinno być Ci na rękę.//
                                        Kucu:
                                        Typowo brytyjskie chmury zasłaniające niebo utrudniały określenie pory dnia, ale grunt, że nie lały się z niego strugi rzęsistego deszczu. Mimo to, na pewno jest już popołudnie.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #777

                                          avatar antekk5 antekk5

                                          ‐ Dziękuję. Może tu jeszcze wrócę. ‐ powiedział, po czym podniósł magazynek i odszedł na wschód.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy