Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Dallas

Dallas

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
810 Posty 4 Uczestników 14.4k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #296

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Jax pobiegł za Tobą, a zj*** rzeczywiście przyszyły i o ile przez chwilę nie działo się nic szczególnego, to nagle spadł na nich grad kul ze strzelb, obrzynów, pistoletów i rewolwerów.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #297

      avatar Zohan666 Zohan666

      Wychylił się za osłony i oddał kilka strzałów w bandytę, który był najbliżej niego.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #298

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Twoja broń nie miała oszałamiającej mocy powalającej czy zasięgu, ale w tej sytuacji wystarczyła, aby położyć go trupem. Pozostali nie próżnowali i po kilku minutach wszyscy Bandyci uciekli, pozostawiając na placu boju siedmiu swoich martwych kompanów.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #299

          avatar Zohan666 Zohan666

          Upewnił się, że żaden bandyta nie stanowi niebezpieczeństwa i wyszedł na zewnątrz.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #300

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            I bardzo dobrze, bo kiedy wraz ze swoim kompanem wyszedłeś z budynku, w ten coś uderzyło, czemu towarzyszyło zawalenie przynajmniej połowy i konkretna eksplozja oraz huk.
            ‐ Miotacz min! Chłopaki, kryć się! ‐ krzyknął jeden z osiłków, wybiegając z tym drugim ze swojej kryjówki i gnając na drugi kraniec miasteczka.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #301

              avatar Zohan666 Zohan666

              Zaczął biec jak najszybciej w tym samym kierunku, co osiłki.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #302

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                ‐ Co to, do jasnej cholery, miało być? ‐ zapytał ich Jax, gdy wszyscy znaleźliście się w bezpiecznej, jak dotąd, kryjówce, czyli kolejnym budynku, tym razem na przeciwnym skraju miasteczka.
                ‐ Miotacz min. ‐ powtórzył jeden z tamtych. ‐ Prosta broń, ale o konkretnej sile rażenia. W porównaniu do prawdziwych dział to jest jednak ścierwo, ale zwykle sprawdza się przeciwko tak nielicznym, słabszym lub gorzej wyposażonym wrogom jak my. Wykorzystują je głównie Bandyci, Szarańcza i lepiej zorganizowani ocaleli. Całość przypomina katapultę na kółkach, do której ładuje się wszystko, co popadnie, czyli te całe miny, będące w rzeczywistości prostymi materiałami wybuchowymi wykorzystującymi porzucone przez wojsko pociski artyleryjskie lub ich niewypały, ale jak ich zabraknie, to potrafią walić gruzem i innymi tego typu atrakcjami. Kiedyś słyszałem nawet, że Bandyci oblegali jedną taką osadę ocalałych, i z pomocą tej broni wrzucali im tam trupy albo Zombie.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #303

                  avatar Zohan666 Zohan666

                  – Co z nimi? Czekamy aż sobie pojadą czy robimy to po cichu?

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #304

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    ‐ Nie chcą rozpirzyć tego miasta na kawałki, bo było ich i chcą je z powrotem, więc pewnie trochę do nas popukają i wrócą, a jak znów zbiorą łomot, to uciekną. Gorzej, że wrócą z kolegami, a my już nie będziemy mieli czego tu szukać.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #305

                      avatar Zohan666 Zohan666

                      – Czyli czekamy aż przestaną rozpialać wszystko dookoła i spialamy?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #306

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        ‐ A pomiędzy tym spuścimy im łomot. ‐ potwierdził osiłek.
                        Po kilku kolejnych salwach z miotacza min jeden ze stojących niedaleko budynków częściowo wybuchł, a Wy zauważyliście, że z gruzowiska wystaje ręka, na której nadgarstku znajduje się niewielki zegarek… Dopiero po chwili zdaliście sobie sprawę, że siedzicie tu tylko we trzech, a dowódcy, jego kompana obwieszonego bronią i drugiego kabana nie widać, więc wnioski nasunęły się same, zwłaszcza gdy przypomniałeś sobie, że właśnie ten ostatni nosił podobny zegarek…

                        AnthropophagusA 1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #307

                          avatar Zohan666 Zohan666

                          Posmutniał z tego powodu, bo ledwo co go poznał i już nie żyje. No nic, teraz musi myśleć jak tu przeżyć.
                          – Dowodzisz czy któryś z nas ma cię wyręczyć? – zapytał faceta.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #308

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            O ile Ty ledwo posmutniałeś, bo w gruncie rzeczy nie znałeś tamtego osiłka, nie wiedziałeś nawet, jak mu na imię, to jego kompan znał go pewnie od wielu lat, może i jeszcze sprzed apokalipsy, więc nic dziwnego, że przeżył jego śmierć bardziej. Z tego powodu nie odpowiedział nawet na Twoje pytanie, a zamiast tego wybiegł bez słowa z bezpiecznej kryjówki i zaczął odgarniać gruz, licząc na to, że zasypany kolega wciąż żyje. Po kilku chwilach tej mozolnej pracy rozległy się strzały, a on padł na gruzowisko, co znaczy, że Bandyci są już bardzo blisko, słyszysz nawet ich nawoływania.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #309

                              avatar Zohan666 Zohan666

                              Nie wie nawet co ma teraz zrobić, bo jak im się pokaże, to na pewno ich zabiją albo zaczną torturować.
                              – Jakiś plan? – zapytał Jaxa.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #310

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                ‐ Siedzieć na dupie i liczyć na to, że nie walną tutaj, a jak podejdą, to ich wystrzelać?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #311

                                  avatar Zohan666 Zohan666

                                  – Dobra. – zgodził się i sprawdził ile ma w sumie naboi w magazynkach. – Ja cię, ku*wa, kocham. Ale nie jak jakiś pedał, tylko kumpel, rozumiesz?

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #312

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    ‐ Ja Ciebie też… Chyba. Ale też jako kumpel. ‐ odparł szybko i również przygotował broń.
                                    Miałeś w magazynku jeszcze sześć naboi, a licząc je, dostrzegłeś pierwszego z Bandytów. Jax, choć miał go na muszce, nie strzelał. Chciał pewnie zaczekać, aż pojawi się ich więcej, bo zabicie jednego nic nie da, co najwyżej to, że to tutaj zaczną od nowa walić z tego Miotacza Min czy jak to się tam nazywało.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #313

                                      avatar Zohan666 Zohan666

                                      Wymierzył i poczekał, aż więcej ich przyjdzie i dopiero wtedy oddał strzały w ich kierunku.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #314

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Pierwszy padł trupem, Jax zastrzelił kolejnego, ale reszta, w miarę zorganizowany sposób zaczęła odpowiadać Wam ogniem.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #315

                                          avatar Zohan666 Zohan666

                                          Nie wychylał się, aby żaden fi*tek go nie postrzelił. Jeżeli strzały ucichły, to zdjął z siebie kurtkę i wychylił ją parę centymetrów poza osłonę, aby pomyśleli, że to on, a następnie sprawdził ich reakcję.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy