Madryt

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Dobra, debil ze mnie. Ku*wełke.//
Zamknięte od wewnątrz.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Chyba nie byłam wystarczająco silna aby je wyważyć… No cóż, spróbowałam z następnymi.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Te już są otwarte. Od razu, gdy je uchyliłaś poczułaś ogromny smród jakby coś tu zdechło i rozkładało się od dość dawna.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Zasłoniłam sobie nos koszulką, ścisnęłam mocniej nóż i przestąpiłam przez próg.

[Kubeł1001]

Kuba1001

W przedpokoju nic nie było, pozostaje brnąć dalej lub zawrócić.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Brnęłam dalej.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Teraz możesz z cała pewnością stwierdzić, że tenże smród dobiega zza zamkniętych drzwi po lewej.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Zanim tam weszłam, przeszukałam całą resztę mieszkania.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Była kuchnia, niestety bez czegokolwiek do jedzenia lub picia. W łazience poszczęściło się Ci bardziej, znalazłaś mydło w kostce, jeszcze nieużywane, oraz pełną do połowy butelkę spirytusu salicylowego.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Obydwa się przydadzą, schowałam je do mojego plecaka. Jeśli w mieszkaniu nie było innych pokoi, skierowałam się do tego który mi został.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Była to sypialnia, w której było wielkie łoże, telewizor na szafce i mniejsza szafka, wraz z lampką, stojąca obok łóżka. Centralne miejsce na łóżku zajmował rozkładający się mężczyzna o sporej tuszy.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Przeszukałam szafki, starając się ignorować zwłoki na łóżku.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Niestety, ale zwłoki nie miały ochoty ignorować Ciebie i powoli podniosły się do pozycji siedzącej.

[Kubeł1001]

esketit_himself

Rick gasząc ognisko w jednym z budynków na obrzeżach spojrzał przez okno.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Ujrzałeś tam typowe miasto ruin, a może lepszym określeniem byłoby “morze ruin?” Tak czy inaczej, poza gruzami zauważyłeś też nielicznie Zombie szwendające się po okolicy i wraki samochodów, a więc nic ciekawego, jak to na przedmieściach.

[Kubeł1001]

esketit_himself

W tych samochodach może coś być. Nawet cokolwiek aby ulepszyć motocykl. Więc rozejrzał się po pomieszczeniu za swoim bagnetem i wyszedł na dwór.

[Kubeł1001]

Kuba1001

No niezbyt, wraki to jednak wraki, w większości spalone, ale jeden wyglądał całkiem obiecująco, choć nie obejdzie się bez hałasu podczas wybijania szyb.

[Kubeł1001]

esketit_himself

Podszedł i sprawdził czy widać coś przez szyby.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Pusto, chociaż wnętrze wydaje się nietknięte, więc mógłbyś wymontować jakąś elektronikę i tym podobne części, ale to później, bowiem teraz masz inne zmartwienie na głowie: Warczenie dobiegające spod samochodu oraz dwie zgniłe łapy chwytające Cię za kostki.

[Kubeł1001]

esketit_himself

Pierwszą reakcją było pociągnięcie nogą do tyłu, ale drugą było pociągnięcie nogą w górę, tak aby nadgarstki trupa zahaczyły o progi samochodu. A gdy noga była w kulminacyjnym momencie, stanięcie na rękach napastnika.