Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Pustynia Śmierci

Pustynia Śmierci

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
636 Posty 5 Uczestników 9.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #4

    avatar pan_hejter pan_hejter

    Dał gazu i ruszył drogą w poszukiwaniu stacji paliw.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #5

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Jako taka na pewno nie stoi nigdzie na poboczu, taka samotna i pełna paliwa, jeśli już, to powinieneś rozglądać się za miastami i innymi budowlami, gdzie szanse na znalezienie paliwa rosną.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #6

        avatar pan_hejter pan_hejter

        Więc jechał tak w poszukiwaniu czegokolwiek ciekawego.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #7

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Minąłeś jedynie samotną grupę zdechlaków, a poza nimi tylko ten sam monotonny krajobraz. Ach, tak: I spore wzniesienie, a na nim kontury jakichś budynków. A przynajmniej tak to wygląda, jesteś dość daleko i nie możesz jeszcze mieć pewności, a wzrok lubi płatać figle.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #8

            avatar pan_hejter pan_hejter

            Pojechał tam, jaki miał wybór

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #9

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              W sumie to zginąć lub jechać dalej i to olać, ale jak zrobił, tak zrobił, jego wybór. Niemniej, zbliżając się do owego wzniesienia, z całą pewnością mogłeś stwierdzić, że na jego grzbiecie są budynki, acz nie rozpoznawałeś jeszcze ich konturów ani nie mogłeś określić, czy rzeczywiście są to budynki, czy może już tylko ruiny.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #10

                avatar Woj2000 Woj2000

                Andrew rozejrzał się po okolicy z pagórka, na którym stał. Jak na Pustynię Śmierci, okolica była dość spokojna. Tylko niewielka liczba zarażonych widoczna była w okolicy oddalonego kompleksu budynków, wyglądających na odgrodzoną farmę.
                ‐Kolejna społeczność przetrwańców, która padła. ‐ pomyślał na głos ‐ Marny los.
                W końcu postanowił zejść z pagórka i podążać wzdłuż pobocza dawnej autostrady stanowej. Andrew liczył na to, że spotka kolejną enklawę, gdzie będzie mógł sprzedać swoje umiejętności w zamian za zapasy. Mocniej ujmując swój wierny czekan w dłoni, ruszył swoim kulawym krokiem wzdłuż drogi, licząc na jakiekolwiek ognisko cywilizacji.
                ,Choćby i tych przeklętych bandytów" ‐ pomyślał.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #11

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Maszerowałeś blisko kilka godzin przed siebie i dopiero po tym czasie dostrzegłeś coś, co z daleka przypominało i wieżę lub jakąś inną strzelistą konstrukcję, jaka stała jakiś kilometr od drogi, pośrodku niczego.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #12

                    avatar Woj2000 Woj2000

                    DeMayo postanowił się zatrzymać i spojrzeć z oddali na konstrukcję. Jednocześnie zaczął przegryzać kawałek suszonego mięsa, gdyż poczuł się głodny. Patrząc i jedząc, zastanawiał się, czy opłaca mu się tam iść. Kiedy zjadł cały kawałek mięsa, postanowił się tam udać, uważając jednocześnie, by nie być zbytnio widocznym.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #13

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      No i tu pojawił się problem: Byłeś widoczny jak na dłoni, rozciągający się gdzie okiem sięgnąć płaski teren nie dawał Ci absolutnie żadnej ochrony czy osłony. Na szczęście, po kilku minutach, zdałeś sobie sprawę, że nie masz się czego obawiać, gdyż po powiewających proporcach i malunku na ścianie, domyśliłeś się tu posterunku Z‐Com.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #14

                        avatar Woj2000 Woj2000

                        Andrew był bardzo, ale to bardzo zadowolony z tego obrotu spraw. Nie spodziewał się znaleźć posterunku paramilitarnego w tej części Pustyni Śmierci. Postanowił się do niego udać, lecz najpierw uznał za konieczne wykonanie czynności, które, w jego mniemaniu, miały z całą pewnością upewnić wachmanów, że nie jest żadnym potworem. Dlatego też przytroczył swój czekan do pasa, podniósł ręcę do góry i zaczął powoli podchodzić w stronę bramy, jednocześnie krzycząc:
                        ‐PANOWIE! NIE STRZELAJCIE! NIE MAM OCHOTY WAS ZEŻREĆ!

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #15

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          ‐ Stój gdzie stoisz! ‐ krzyknął stojący na szczycie wieży wartownik, pełniący wartę przy ciężkim karabinie maszynowym Browninga. ‐ Pole minowe! ‐ dodał, a Tobie mimo wszystko przeszły ciarki po plecach.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #16

                            avatar Woj2000 Woj2000

                            Natychmiastowo stanął jak wryty.
                            ‐Nie mogliście dać jakiego znaku czy co?! Bezmózgie przecie nie czytają! ‐ wykrzykuje z wyczuwalną mieszaniną niepokoju i irytacji w głosie, po czym dodaje spokojniej:
                            ‐Kierowniku, to może jaką drogę podacie, co? Bezmózgie czy inne nieszczęście może gdzieś się tu kręcić!
                            Po wypowiedzeniu tych słów rozejrzał się nerwowo w poszukiwaniu ewentualnych ,nieszczęść".

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #17

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              ‐ Czekaj tam, poślę po kilku ludzi… I nie, nie oznaczamy tego, Zombie może i nie umieją czytać, ale Bandyci, Kartel, Fanatycy i Szarańcza już jak najbardziej.
                              W okolicy na szczęście nic się nie kręci, grunt żeby taka sytuacja utrzymała się, aż znajdziesz się w środku posterunku.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #18

                                avatar Woj2000 Woj2000

                                ‐Dobra, szefie, będę tu czekał. Ale szybkie pytanko, bo i tak obaj nie mamy nic lepszego do roboty. Macie tam w tej swojej bazie jakieś ustrojstwa wymagające naprawy? Jako wędrowny mechanik mogę im ulżyć w mechaniczym cierpieniu, oczywiście za odpowiednią cenę, hehe.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #19

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  ‐ Nie wydaje mi się. ‐ odparł, a po chwili pojawiło się dwóch żołnierzy, z czego jeden miał Cię nie muszce karabinu, a drugi ruszył przed siebie, często zakosami, przechodząc bezpiecznie przez pole minowe.
                                  ‐ Rzucaj tę zabawkę na ziemię. ‐ powiedział, wskazując na czekan. Najpewniej miał zamiar Cię przeszukać, co jest standardową procedurą w takich sytuacjach.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #20

                                    avatar Woj2000 Woj2000

                                    ‐Dobra, dobra, szefuńciu, już to robię. ‐ mówi, po czym rzuca czekan na ziemię, jak również kładzie swój plecak. Podnosi ręce do góry i przygotowuje się na przeszukanie.
                                    ‐Widzę, że od razu macanko będzie. ‐ dodaje ze śmiechem ‐ Ja tam bym się najpierw na kawę umówił, hehe!

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #21

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      ‐ Zamiast kawy dostałbyś kulę w łeb, jakbym znalazł u Ciebie to, co u kilku pozostałych, stąd ta ostrożność. ‐ mruknął i po chwili odkrzyknął do swojego kompana:
                                      ‐ Czysty!

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #22

                                        avatar Woj2000 Woj2000

                                        ‐Niby co takiego? ‐ zapytał się zdziwiony, po czym zaczął ostrożnie zbierać swój ekwipunek.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #23

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          ‐ bandyci podesłali nam kogoś podobnego do Ciebie, też oferował pomoc w zamian za schronienie, a podczas przeszukiwania odkryli, że ma na sobie od cholery materiałów wybuchowych… Ledwo co odmyliśmy ściany ze szczątek jego i tego, który go przeszukiwał… Później tydzień się tu jakieś cholerne Zombie kręciły, ale to zawsze kilkanaście mniej na świecie, nie? A tamtych Bandytów dorwaliśmy, o to się nie martw… Tym razem się poddali, później długo tego żałowali.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy