Waszyngton
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Po jakimś czasie błądzenia trafiłeś na szosę, jadąc nią automatycznie zwiększyłeś swoje szanse na znalezienie miasta, jednakże Twój plan wziął w łeb, gdy dostrzegłeś na drodze skleconą ze złomu, wraków i tym podobnych materiałów barykadę pilnowaną przez jeden CKM i kilkunastu żołnierzy armii amerykańskiej oraz Armii Światowej. 
- 
 antekk5 antekk5Walka z wojskowymi byłaby kompletnie pozbawiona sensu, szczególnie, że CKM mógłby przerobić go na ser szwajcarski w kilka sekund. Odjeżdżając może i by coś znalazł, ale to będzie kolejne błądzenie do czasu, kiedy znajdzie się coś podobnego. Postanowił wyjść z pickupa bez broni, z podniesionymi rękami. 
 ‐ Czy moglibyśmy porozmawiać niczym cywilizowani ludzie? ‐ zapytał.
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 
