Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Waszyngton

Waszyngton

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
296 Posty 3 Uczestników 2.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #171

    avatar antekk5 antekk5

    Podszedł więc do swojego pickupa i sprawdził, czy tam znajduje się broń i amunicja, które miały być mu wręczone zgodnie z umową. Jeśli tak, to mógłby spokojnie wyjechać w drogę i szukać czegoś do przeszukania. Jeśli nie, to poszuka kwatermistrza i poprosi go o broń i amunicję.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #172

      avatar konrafal12 konrafal12

      Rozejrzał się za schronieniem, a gdy tylko takie zauważył to do niego pobiegł. Po drodze przeładował karabin.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #173

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Antek:
        Najwidoczniej wynagrodzenie Cię za zasługi nie było priorytetem, zwłaszcza że dowódca mówił o tym, że wypuszczenie Cię stąd nocą to raczej kiepski pomysł, sam zresztą powinieneś o tym wiedzieć.
        Rafał:
        Udało Ci się wykonać wszystkie czynności i znaleźć schronienie za sporym głazem, gdzie kuliło się już dwóch innych żołnierzy.
        ‐ Złomownica. ‐ wyjaśnił jeden z nich, wskazując na przebite metalowym prętem zwłoki, które wciąż leżały na polu bitwy.
        Kojarzyłeś te machiny ze szkolenia, kiedy opowiadał o nich instruktor, choć nie widziałeś ich w akcji. Były zwykle na wyposażeniu Bandytów, Szarańczy i co lepiej zorganizowanych ocalałych, niezrzeszonych w tamte przestępcze frakcje rzezimieszków czy najemników, a więc wszystkich, którzy nie mieli odpowiedniego zaplecza technicznego, a potrzebowali broni, która może zabić każdego Zombie czy człowieka. Bronią taką była właśnie Złomownica, konstrukcja przypominająca dużą kuszę, strzelająca głównie metalowymi prętami, choć można z niej było też wystrzeliwać małe ładunki wybuchowe, kamienie czy fragmenty gruzu.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #174

          avatar antekk5 antekk5

          W takim razie wrócił do namiotu i położył się spać. Wyjazd w nocy faktycznie nie jest najlepszym rozwiązaniem, a wynagrodzenie może jeszcze poczekać.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #175

            avatar konrafal12 konrafal12

            ‐ Co teraz? Ma ktoś jakiś pomysł? ‐ powiedział lekko wychylając się zza głazu, by zorientować się gdzie jest reszta oddziału i Bandyci.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #176

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Antek:
              //Na serio masz zamiar olać tę fabułę i przekimać się jak gdyby nigdy nic?//
              Rafał:
              Reszta kryła się gdzie popadło, głównie wśród drzew, z których wcześniej wyleźliście, więc Wasza trójka była najbliżej Bandytów, którzy byli na wzgórzu. Tyle mogłeś stąd ustalić, siedzieli twardo na jego szczycie, więc mieli spore pole widzenia na dole, ale Wy musielibyście podejść, żeby dostrzec coś więcej.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #177

                avatar konrafal12 konrafal12

                //Jest jakaś osłona bliżej wzgórza?//

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #178

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  //Na tym polegają uroki tego wszystkiego, że nie.//

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #179

                    avatar antekk5 antekk5

                    Zaczął przeszukiwać pobojowisko po strzelaninie, no dobra, rzezi kanibali przez najemników. Może znajdzie tam coś przydatnego.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #180

                      avatar konrafal12 konrafal12

                      Jesteśmy uziemieni ‐ powiedział z powrotem chowając głowę za skałę ‐ Jak podejdziemy bliżej, wystrzelają nas jak kaczki, możemy tylko czekać aż oni wykonają pierwszy ruch. No chyba że macie lepszy pomysł.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #181

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Antek:
                        Wiele pustych łusek po nabojach z różnej broni palnej, odłamki i krwawe kawałki mięsa, zmasakrowane tak, że ledwo przypominały zwłoki, a co dopiero żyjących wcześniej ludzi. Mimo to, babrając się w tym dosłownie po łokcie, zdołałeś wydobyć nieco przydatnych rzeczy, choćby dwa ząbkowane noże, całkiem sprawne wnyki i działającą latarkę.
                        Rafał:
                        ‐ Nie wykonają. Nie są głupi, więc musimy czekać, aż im się znudzi albo popukać w nich artylerią.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #182

                          avatar konrafal12 konrafal12

                          ‐ Artyleria wydaje się lepszą opcją. Wątpię, aby tak po prostu odpuścili.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #183

                            avatar antekk5 antekk5

                            ‐ * To się, jasna cholera, obłowiłem! * ‐ pomyślał uradowany i schował wnyki do pickupa, zaś noże i latarkę włożył do plecaka.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #184

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Rafał:
                              ‐ Szkoda tylko, że żaden z nas nie wziął haubicy do plecaka.
                              Antek:
                              Udało Ci się wszystko pochować, ale nawet i bez tego raczej najemnicy nie upominaliby się o tę własność zabitych kanibali, bo pewnie przetrząsnęli już wcześniej pobojowisko i zabrali co wartościowsze łupy. A nawet jeśli nie zauważyli tego, to najwidoczniej nie było im potrzebne.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #185

                                avatar konrafal12 konrafal12

                                ‐ Cóż, pozostaje nam tylko czekać. Mam nadzieję że szybko im się znudzi, nie mam zamiaru spędzić całego dnia za tą skałą. ‐ powiedział i zaczął czekać, aż coś zacznie się dziać, od czasu do czasu wyglądając zza osłony.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #186

                                  avatar antekk5 antekk5

                                  Udał się do swojego namiotu i sprawdził stan ząbkowanych noży, bo mogą się przydać, jeśli nie będzie miał maczety pod ręką, lub jeśli chciałby zabić kogoś po cichu, i to szybko.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #187

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Rafał:
                                    Nic ciekawego, a po jakimś czasie się uspokoiło, choć wciąż nikt nie miał odwagi wyjść na otwartą przestrzeń.
                                    ‐ To co? ‐ zagadnął Ciebie i jeszcze jednego żołnierza skrytego za skałą kompan. ‐ Gramy w papier‐kamień‐nożyce, a przegrany idzie sprawdzić, co się stało?
                                    Antek:
                                    Nie licząc tego, że były całe, od rękojeści po czubek ostrza, ubabrane w krwi i innych resztkach poprzednich właścicieli, to były dość dobrą bronią, regularnie czyszczoną i konserwowaną, aby sprawowała się jak najlepiej. To w sumie zabawne, że tamci kanibale bardziej dbali o czystość swojej broni niż własną.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #188

                                      avatar antekk5 antekk5

                                      ‐ * Przydadzą się na później. * ‐ pomyślał, po czym schował noże do plecaka. Nie poszedł jednak spać, a zdecydował się zaryzykować i udał się do znalezionej wcześniej kryjówki kanibali, żeby ją przeszukać.
                                      ‐ * Oby te trupy kanibali stanowiły całą grupę, która przebywała w kryjówce. *

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #189

                                        avatar konrafal12 konrafal12

                                        ‐ Ja nie mam nic przeciwko ‐ powiedział i przygotował się do gry w której wystawił nożyce.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #190

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Antek:
                                          //Czy obejrzałeś chociaż jeden horror w swoim życiu? Wiesz jak kończą ci, którzy włażą sami do lasu, gdzie grasuje seryjny morderca? No, tutaj skutek będzie podobny.//
                                          Rafał:
                                          I tym sposobem wygrałeś, a pozostali dwaj rozegrali między sobą jeszcze dwie partie, przez co to ten, który zaproponował całe to rozwiązanie, wyszedł teraz zza osłony, mrucząc tylko:
                                          ‐ Debilny pomysł. Ch*j nie drużyna.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy