Tajga w północnej Rosji

[Kubeł1001]

Wojownik_Orkow001

Podszedł do kilku drzew i za pomocą włóczni starał się zdobyć trochę kory.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Drzewo nie mogło uciec czy zdzielić Cię gałęzią, więc bez walki oddało część swojej kory, podobnie jak kilka innych w pobliżu.

[Kubeł1001]

Wojownik_Orkow001

Udał się ogniska i dodał do niego trochę kory i patyków. Po tym położył się na posłaniu z liściu.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Było w miarę wygodne, coś jak liście sałaty lub kapusty, na których układa się usmażonego kurczaka, bo tak najlepiej porównać sytuację, w której się obecnie znajdujesz.

[Kubeł1001]

Wojownik_Orkow001

Minin rozejrzał się dookoła i po chwili postanowił odpocząć myśląc nad następnym dniem.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Nie załapałeś, co nie?//
Czyli nad kolejnym dniem, w którym musisz mierzyć się z otaczającym Cię światem w nierównej walce o przetrwanie? Norma.

[Kubeł1001]

Wojownik_Orkow001

// Czy masz na myśli że się spale? //
Minin zanim poszedł spać postanowił coś zjeść. Poszukał w okolicy grzybów i jakiegoś zbiornika z wodą.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Mam na myśli, że bez jakichś zabezpieczeń coś Cię zeżre, gdy pójdziesz spać.//
Wody niestety brakowało, jednakże grzyby rosły tu tłumnie, a w dodatku w większości były to te jadalne, które możesz bez obaw zebrać, przyrządzić i zjeść, choć wielce sycące nie będą.

[Kubeł1001]

Wojownik_Orkow001

Zaczął zbierać grzyby, jak najwięcej jak się tylko da. Po zbiorach zaczął szukać długich i grubych patyków.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Udało Ci się znaleźć ledwie dwadzieścia grzybów, ale chociaż patyków miałeś pod dostatkiem.

[Kubeł1001]

Wojownik_Orkow001

Udał się do obozowiska i zaczął ostrzyć włócznią patyki.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Lepiej by się do tego nadał jakiś nóż, ale i grotem włóczni się udało, acz zeszło Ci się z tym znacznie dłużej i musiałeś kończyć pracę przy blasku obozowego ogniska.

[Kubeł1001]

Wojownik_Orkow001

// Jestem głodny czy nie?//
Minin zaczął wbijać zaostrzone patyki dookoła posłania. Niezbyt efektywna obrona ale zawsze wciąż.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Jak na moje to raczej tak.//
Jest szansa, że odstraszy to co leniwsze, głupsze, mniejsze czy bardziej najedzone drapieżniki, zwłaszcza w połączeniu z ogniem, ale fakt, na wiele liczyć się nie opłaca.

[Kubeł1001]

Wojownik_Orkow001

Zanim udał się spać wyjął jeden patyk, nabił na to kawałek mięsa z swojej torby i czekał aż będzie nadawało się na konsumpcję.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nie trwało to długo, jednakże czas oczekiwania umilały Ci odgłosy lasu, między innymi ryki jakiegoś drapieżnika.

[Kubeł1001]

Wojownik_Orkow001

Minin wstał i rozejrzał się dookoła sprawdzając skąd dobiegają ryki, w międzyczasie spożywał swój posiłek.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zajadałeś w akompaniamencie nadciągających z każdą chwilą warknięć tuż zza Twoich pleców.

[Kubeł1001]

Wojownik_Orkow001

‐Jest blisko…‐szepnął Minin po czym rzucił resztki mięsa jak najdalej i czekając na reakcje i potencjalne dostrzeżenie drapieżnika.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Do przyjętej przez Ciebie definicji drapieżnika sporo mu brakowało, bowiem był to człowiek, a przynajmniej w jakimś stopniu, ponieważ śmierdział zgnilizną, miał siną skórę i bezwłosą czaszkę, a także czerwone ślepia. Powłócząc nogami najpierw rzucił się na mięso, a później ruszył w Twoim kierunku.