Dlatego też ponownie udał się na schody i wspinając się po nich wraz ze swoją Perłą, krzyknął w stronę Różowej:
-Naprawdę świetne miejsce! Jeszcze raz dzięki za pokazanie go!
-A nie miałybyście nic przeciwko, gdybym pokazał wam coś typowo ludzkiego? Na przykład ,Miasto, które nigdy nie śpi"? - powiedział, zataczając łuk prawą ręką w powietrzu, jakby chciał coś pokazać. Poprzez użycie tej nazwy miał oczywiście na myśli Empire City, największe miasto w regionie.
RP:
-Oczywiście. A więc ty będziesz nam przedstawiał po jednym ludzkim miejscu, a ja po tym was po klejnotowych ruinach i tak dalej… No więc, jak tam dotrzeć?