Baza Ligii Herosów [Grenlandia]
-
Magmatros właśnie przeglądał bazy danych w poszukiwaniu interesujących zjawisk o nieznanym pochodzeniu, a tłumacząc jaśniej, to szukał nowych super bohaterów i złoczyńców. Dzielnych wojowników i okrutnych morderców, którzy jeszcze nie ujawnili się światu, ale zostali przez przypadek sfilmowani.
-
Liga monitorowała sytuację na bieżąco właściwie od momentu powstania, wcześniej robiła to OAB. Gdy pojawiły się pierwsze osoby obdarzone nadnaturalnymi zdolnościami, zdano sobie sprawę, że lepiej mieć ich na oku, choćby profilaktycznie. A gdy do gry wrócił Czerwona Maska, prace zintensyfikowano, aby dotrzeć do takich osób szybciej, niż on i jego ludzie. Nic jednak nie wzbudziło twojego zainteresowania, świat wydawał się niepokojąco normalny.
-
Nic interesującego, dlatego Magmatros przerwał analizę obecnych danych, a skupił się na innych. Te również prędko porzucił i skierował się krokami w stronę wyjścia z bazy. Prawdopodobnie, o ile ktoś go nie powstrzyma w trakcie drogi, to Magmatros zmieni się w F16 i z prędkością dźwięku przeprowadzi lot nad szeroko rozumianym lądem w celu uzyskania danych rozpoznawczych.
-
Nawet nie pomyślałeś dobrze o jakiejkolwiek przemianie, a nawet nie opuściłeś jeszcze pomieszczenia, gdy wkroczyła do niego chyba jedyna poznana przez ciebie postać, na którą nie możesz patrzeć aż tak bardzo z góry (choć wciąż górujesz i nad nim): Generał. Zimnowojenny żołnierz zamieniony w żywą broń, do tego niezwykle skuteczną broń, obecnie lider całej Ligii Herosów.
- Słyszałeś o wydarzeniach z Zatoki Adeńskiej? - zagadnął cię, uprzednio kiwnąwszy ci głową na powitanie. -
Magmatros spodziewał się, że prędzej czy później, a dokładniej to prędzej, dojdzie do spotkania z Generałem w sprawie pewnego incydentu, dlatego też kiwnął głową na przywitanie. Maszyna, jaką jest Magmatros, prześwietliła fizjologię Generała korzystając ze swoich wizjerów, przy okazji zaczęła wyszukiwać dane w internecie oraz ogólnoświatowych baz danych odnośnie Zatoki Adeńskiej.
-Brak szczegółowych danych wywiadowczych. Proszę, oświeć mnie. - powiedział mechanicznym głosem. -
- Na to liczyłem. Ta sprawa nie powinna wypłynąć. Na pewno nie teraz. Jeden z naszych, Neptun, był tam na rutynowym patrolu, mając oku na piratów. W czasie tej czynności jakiś statek został napadnięty przez nieznanych nam, ale dobrze uzbrojonych, napastników, których jednak Neptun odparł. Jak się okazało, chcieli zdobyć ładunek statku, bliżej nieznaną nam maszynerię. Załoga niestety nie była w stanie nam wyjaśnić, kto kazał im to przewieźć, ani co to dokładnie jest, dostali na tyle sutą wypłatę, że nie zadawali głupich pytań. W tym czasie wszystkie urządzenia badał Cyborg. Nie chcieliśmy zabierać ich ze statku, ciężko powiedzieć, czy to dobry pomysł. Wydajesz się jedynym herosem, który może nam pomóc rozwikłać tę zagadkę. Podejrzewamy, że te urządzenia mogą pochodzić nie z tego świata.
-
Urządzenia nie z tego świata? To istnie zaintrygowało procesor Magmatrosa, a do tego zwrot, że jest jedynym, który może pomóc. To dobra okazja do udowodnienia przydatności względem innych herosów.
- Technologia nie z tego świata. Jak wszechświat jest szeroki tak wiele cywilizacji w nim istnieje albo istniało. - powiedział mechanicznym głosem. - Zaprowadź mnie do tego urządzenia. - dodał po chwili. -
Generał pokręcił głową.
- Twój transport już czeka. Tak jak mówiłem, dopóki nie dowiemy się, co to jest i do czego może służyć, nie chcę widzieć tego w mojej bazie. Wszystko pozostało na tym samym statku, w Zatoce Adeńskiej. Na miejscu czekają na ciebie już nasi naukowcy, Cyborg i obstawa komandosów Agencji. Przygotuj się do drogi i udaj na lądowisko, gdy będziesz gotowy. Na miejscu otrzymasz tyle szczegółów, ile reszcie udało się wyciągnąć do tej pory. -
Technologia nie z tego świata, a do tego w Zatoce Adeńskiej. Wszystko wskazywało, że coś musi być na rzeczy inaczej nie fatygowaliby nie tylko Magmatrosa, ale też cyborga i korpusu naukowców.
- Informacje przyjęte. Wyrusze jak najszybciej zdołam. - powiedział mechanicznym głosem, jak to zawsze miał w zwyczaju mówić. Nie miał niczego cennego do zabrania, więc machnął dłonią na pożegnanie, a następnie udał się na lądowisko biorąc ze sobą tylko jeden przedmiot: kabel ładujący. Co prawda Magmatros był naładowany na przysłowiowego fulla, ale nie wiadomo co może się stać. Z resztą, miał takich kabli ładujących kilkanaście. Pytanie tylko jaki będzie transport. -
Mogłeś teoretycznie udać się na miejsce samemu, twoje zdolności rekonfiguracji pozwoliłyby ci przecież na to. Możliwe jednak, że nie chciano, abyś tracił energię lub niepotrzebnie się narażał, może chciano zadbać o dyskrecję. Jakby jednak nie było, czekający na ciebie odrzutowiec z pewnością nie będzie aż tak powolną opcją jakbyś mógł się obawiać. Po załadowaniu się na pokład, załoga upewniła się, że wszystko jest w porządku i rozpoczęła procedury przedstartowe. Chwilę później pojazd wzbił się w powietrze, lecąc w stronę twojej nowej misji w Zatoce Adeńskiej.
//Zmiana tematu. Zacznę ci na miejscu.//