Karty Postaci
-
-
maxmaxi123
Imię: John
Nazwisko: Fire
Narodowość: Jedyna słuszna. Amerykanin
Pseudonim:Brak
Charakter: W grze
Wiek: 25
Towarzysz: Prywatna ochrona z pięciu ludzi. Zawsze za nim chodzą, oraz z dziesięciu w samym kasynie
Majątek i Nieruchomości:Własne kasyno o nazwie “Zimos” i 1 000 dolców
Historia: John urodził się w biednej rodzinie. Aby jakoś żyć, kradł. Ogólnie też w dzieciństwie źle się zachowywał. W wieku osiemnastu lat zaczął napadać na banki, aby utrzymać rodzinę. Skończył w więzieniu, a jego rodzice jako Zombie. Lecz pojawiła się dla niego nadzieja. Zombie zaatakowały więzienie. Wykorzystał to i uciekł. Wałęsał się po świecie, jakoś zdobył lek na wirusa. Kiedy zawędrował do Vegas, zobaczył dla siebie nadzieję. Był całkiem dobrym gangsterem. Znał parkour i freerun, poza tym strzelanie nie było mu obce. Został więc członkiem mafii i odbił z rąk bandytów niewielkie kasyno, które ochrzcił “Zimos”. Obecnie trochę stracił formę, ale dalej może okazać się groźny.
Umiejętności:
+Dobrze strzela- Zna parkour i freerun
Wady:
‐ Pierdoła w walce w zwarciu
‐ Stracił trochę formę, przez co jego wygibasy trwają dłużej niż powinny
‐ Szybko się przy tym męczySpecyfikacje:Brak
Zawód: Właściciel kasyna “Zimos”
Frakcja: Mafia
Ekwipunek:
Dwa pistolety widoczne na zdjęciu(Nie znam się na tym, a ich znalezienie trochę by trwało) załadowane
Dwa zapasowe magazynki
Portfel z pieniędzmi
Zupa w puszcze z łyżką
Butelka z wodą
NóżUbiór:
Bez laski i kapelusza, oraz zwykłe buty. Strój został zrobiony na zamówienie i można w nim w miarę swobodnie biegać i wykonywać różne akrobacje -
-
-
-
-
-
esketit_himself
Imię: Igor
Nazwisko: Sorycz
Narodowość: Ukrainiec
Pseudonim:
Charakter: W grze.
Wiek: 24 lata.
Towarzysz: Sergiej Kaszarow, lat 25 i Daniła Kowietko, lat 24.
Majątek i nieruchomość: Chata w lesie, w której skład wchodzą piętro obronne i piwnica, inaczej piętro mieszkalne. Na piętrze obronnym znajdują się rzeczy potrzebne do jak najszybszej obrony majątku, tj. koktajle Mołotowa, dzidy (patyka z naostrzonymi kamieniami, albo nożami na końcach), kilka granatów‐samoróbek, albo petard z gwoździami, jak zwał tak zwał i palnik. Zbiornik na deszczówkę.
Historia: Chcesz słuchać o człowieku, który przeszedł z Krymu na granicę z Białorusią kradnąc, mordując, okradając i zostawiając za sobą pożogę? No ja też nie, dlatego dzisiaj trochę o Igorze. Chłopak urodził się na Krymie w roku 1992, wtedy nikt jeszcze nie spodziewał się co spotka nas w 2014. Nie chcę opowiadać wam o jego dzieciństwie, bo było normalne. Nie miał rodzeństwa, więc był oczkiem w głowie rodziców. Był czwórkowym uczniem. I to tyle. GM szczęśliwy? Wszyscy szczęśliwi. A teraz wracamy do 2014. Podczas Euromajdanu Igor uczestniczył w rewolucji. Widział jak od kul snajperów giną 4 z 70 osób zabitych podczas “Czarnego Czwartku”. Widział jak władze starają się krwawo stłumić rewolucję. Rewolucję dla wolności i dla demokracji. Ale co nam z tego? Lud wybrał tych, a więc lud wybrał dobrze. Wybrał tamtych, a więc się pomylił. Tak zawsze było, jest i będzie. Po rewolucji brał czynny udział w wojnie z separatystami, gdzie nauczył się obsługi karabinu i podstaw survivalu. To tam poznał Sergieja i Daniłę. Kiedy w roku 2018 wirus dostał się na front byli już gotowi do wyjazdu. Przejechali prawie 550km ciężarówką, w Czernihowie wysiedli i zostali na własną rękę. Było ich około 20 ludzi. Zebrali się w grupy i rozeszli w swoje strony. Chłopaki osiedlili się pod Prypecią. Około 20 kilometrów na południowy wschód od miasta. Tam znaleźli starą chatę, opuszczoną w 1986 po katastrofie reaktora. I zostali tam do dzisiaj.
Umiejętności:
‐ Słuchanie. Myślisz, że każdy potrafi słuchać? Na 100% nie potrafisz słuchać jak Igor, który potrafi odróżnić rodzaj broni słysząc strzał z odległości 3 kilometrów.
‐ Budownictwo. Szałas na noc? Jasne. Chata z drewna? Dobra. Ceglany budynek? Wybacz, nie mam materiałów…
‐ Zbieractwo. …ale jakieś znajdę!
Wady:
‐ Walka wręcz. Mimo wszystko woli pozostać kilka metrów od przeciwnika.
‐ Lenistwo. Po co się ruszać jeśli sytuacja tego nie wymaga? A nawet jeśli wymaga to może zrobić to ktoś inny.
‐ Głupie zarządzanie zasobami. Tego nie trzeba tłumaczyć.
‐ Dyplomacja to jego słaba strona. Po co prosić jeśli można zabić i zabrać?
‐ Rób i myśl, rzadko odwrotnie.
Specyfikacje: Nic.
Zawód: Nic.
Frakcja: Niepodległa Ukraina. Jest to umowna nazwa sojuszu zawiązanego przed laty pomiędzy tymi dwudziestoma żołnierzami w Czernihowie.
Ekwipunek:
Broń
‐ Crowel
‐ Bagnet.
Leki
‐ 3 bandaże
‐ Woda utleniona.
‐ Pudełko plastrów.
‐ Tabletki przeciwbólowe.
‐ Syrop na kaszel.
Prowiant
‐ Chleb.
‐ 3 litry wody.
‐ 2 puszki z tuszonką.
‐ 5 batonów energetycznych.
Inne
‐ Paczka papierosów.
‐ Zapalniczka.
‐ Plecak 50L.
‐ Ostrzałka do noży.
‐ Latarka.
‐ Baterie, 6 sztuk.
‐ Sucha trawa i patyki.Ubiór: Dam tutaj także ubiór moich towarzyszy.
Sergiej
Daniła
Igor
Oczywiście żadna z broni na zdjęciach nie wchodzi do ekwipunku żadnej z postaci.
Wygląd
Sergiej
Daniła
IgorEkwipunek towarzyszy:
Sergiej
Broń:
‐ Nie wiem jak to nazwać
‐ Saperka.
Leki:
‐ Paczka leków przeciw radiacji.
‐ Opatrunki w liczbie 6.
‐ Maść na poparzenia.
‐ Spirytus.
Prowiant:
‐ Zasolone udo dzika.
‐ Chleb.
‐ 5 marchwi.
‐ Landrynki.
‐ 3 litry wody.
Inne:
‐ Zapalniczka.
‐ Latarka.
‐ 5 Baterii.
‐ Sztućce.
‐ Plecak 70L.
‐ Worki na śmieci.
‐ Woreczek węgla drzewnego.Daniła
Broń:
‐ Łuk
‐ 24 strzały.
‐ Maczeta.
Leki:
‐ Multiwitamina.
‐ 5 bandaży.
‐ Morfina.
‐ Tabletki na przeziębienie.
Prowiant:
‐ Słoik z kawą.
‐ Chleb.
‐ Gotowana tuszka zajęcza.
‐ 5 jabłek.
Inne:
‐ Zapalniczka.
‐ Plecak 50L.
‐ Latarka na korbkę.
‐ Lupa.
‐ Mapa Europy. -
-
sluzak4
Imię: Krystian
Nazwisko : Kojwiek
Narodowość : Polska
Pseudonim : brak
Charakter : leniwy, ale też pomysłowy.
Wiek : 25 lat
Towarzysz : pies o wdzięcznym imieniu Burek
Majątek i Nieruchomości: niewiele
Historia: Krystian był wychowywany tylko przez matkę. Była ona świetną ogrodniczką. Uczyła go wszystkiego co sama umie. Na boże narodzenie chłopak dostał psa. Niestety jego mama umarła następnego dnia w wypadku samochodowym. Chłopaka zabrała opieka społeczna. W wieku siedemnastu lat uciekł z Burkiem z domu dziecka. Żył i radził sobię sam. Kiedy wybuchła epidemia udało mu się przeżyć. Teraz postanowił pomóc.
Umiejętności : zna się na roślinach i jest pomysłowy. Poza tym zna się na uciekaniu.
Wady : jest leniwy i zazwyczaj smutny. Bój się wejść do samochodu.
Specyfikacje : nic
Zawód : ogrodnik
Frakcja : narazie żadna
Ekwipunek : bułki z Biedronki i zdjęcie rodziców
Ubiór :
Wygląd: -
-
-
-
-
-
-
Reichtangle
Imię: Daichi
Nazwisko Takafumi
Narodowość Japończyk
Charakter W grze
Wiek 27
Towarzysz Brak
Historia Daichi urodził się 23 października 1993 roku w Tokio. Jego rodzice pracowali, prowadząc restaurację. W czasie dzieciństwa i nauki nie wyróżniał się ani umiejętnościami, ani wiedzą, mimo to, nie był też kompletnym nieukiem i skończył szkołę podstawową ze średnią powyżej normy. W wieku 14 lat ojciec po raz pierwszy zabrał go na wspinaczkę górską. W ten oto sposób Daichi odkrył swoją nową pasję. Przez kilka lat, regularnie zdobywał szczyty gór wschodniej Azji, przy okazji wyrabiając kondycję i ćwicząc mięśnie rąk. W 2015 roku po skończeniu szkoły średniej wyjechał do Nowego Jorku na studia inżynieryjne. Jeszcze przed wyjazdem całkiem płynnie mówił po angielsku, a pobyt w Ameryce tylko podszlifował tę umiejętność. Jednak naukę w 2017 brutalnie przerwała zaraza zombie. Kiedy Daichi ostatni raz skontaktował się z rodzicami, ci poinformowali go , że udają się do punktu ewakuacyjnego, później nie otrzymał od nich już żadnych wieści. Natomiast on przez pewien czas ukrywał się w swoim mieszkaniu, żywiąc się zgromadzonymi zapasami. Kiedy jednak usłyszał w radiu o przeprowadzanej ewakuacji ludności cywilnej, czym prędzej ruszył do punktu zbiórki. Żołnierze i policja dwoili się i troili, żeby jak najszybciej wyprawić ludzi, jednak przez ograniczoną ładowność helikopterów i znaczne tłumy szło to opornie. W końcu doszło do najgorszego ‐ horda zombie zwabiona hałasem, przerwała kordon ochronny i wmieszała się w tłum. Sceny jakie wówczas Daichi ujrzał będzie pamiętać do końca życia. Jeśli chodzi o niego, to szczęśliwie przetrwał masakrę i przez wiele dni błąkał się samotnie po mieście. W końcu został zwabiony, omamiony i wcielony do nowo kształtującego się zakonu Fanatyków, gdzie jest do dzisiaj, czyli 2020 roku.
Majątek i Nieruchomości Cela w kwaterze Fanatyków, pieniędzy nie posiada, bo po co.
Umiejętności
‐Standardowa kondycja
‐Potrafi pływać
‐Z dziecinną łatwości wspina się po drzewach i skałach. Miejska dżungla, też nie powinna być dla niego problemem.
Wady
‐Nigdy nie miał w ręku broni palnej.
‐Fanatyzm jaki zaszczepili w nim “mnisi”, sprawia, że bezsprzecznie słucha przełożonych, nawet gdy ci wydają absurdalne, czy wręcz samobójcze misje.
SpecyfikacjeZaszczepiony na wirusa. Nie wiem czy można to nazwać specyfikacją, ale od czasu pamiętnej ewakuacji, Daichiemu lekko drżą ręce.
Zawód Brak
Frakcja Fanatycy
Ekwipunek Nie nosi zbyt wiele, gdyż w zależności od misji, sprzęt wydawany jest z magazynów Fanatyków. ale jego stałymi rzeczami są:
‐Bagnet M9
‐Lornetka
‐Manierka wody
‐Cztery paczki sucharów na czarną godzinę
‐Krzyżyk zawieszony na szyi
‐Zegarek zasilany ogniwem słonecznym
Ubiór Tradycyjny habit Fanatyków (O ile używają habitów, nie zostało to opisane.)
Wygląd Próbowałem, ale nie znalazłem żadnego odpowiadającego zdjęcia, a do opisu nie mam smykałki. Proszę wyobraźmy sobie, że gość na obrazku jest Azjatą, ma zdrowe oko i nie posiada tego miecza. -
Kuba1001
Jedynym błędem jest zła data, bo taka właściwa plaga Zombie zaczęła się w 2018, a nie w 2017, wtedy ich jeszcze nie było.
I tak: Fanatycy zakonem nie są, habitów nie noszą, to po prostu religijny popie**oleńcy jakich mało.
Ale te błędy są na tyle nieistotne, że nie trzeba ich poprawiać, także Karta została zaakceptowana. -
pan_hejter
Imię: Aleks
Nazwisko: Dawey
Narodowość: Anglik
Pseudonim: ‐
Charakter: ‐
Wiek: 26
Towarzysz: ‐
Majątek i Nieruchomości: Żyje kocziwniczo
Historia
W pomieszczeniu komisariatu siedziały dwie osoby. Jedną z nich był ubrany w łachmany młodzieniec, drugą poważmy inspektor w szarym garniturze. Rozmowe zagaił starszy z nich.
‐ Pani Dawey, czy wie pan że jeżdżenie kradzionym autem po pijaku to poważne przestępstwo ‐ Powiedział zapaliwszy papierosa
‐ Zgaś to ‐ Wyszeptał mężczyzna.
‐ Co?! ‐ Inspektor nie ukrywał swego zdumienia
‐ Zgaś to gówno, jeśli już zależy ci na truć to truj tylko siebie! ‐
‐Nerwowyś. ‐ Powiedział inspektor gasząc papierosa, po czym kontynuował ‐ Zdał pan akademie wojskową, a wykazuje pan tak haniebną dyscypline. Wie pan jaka jest za to kara? ‐
Aleks milczał mimo, że wiedział co go czeka. W wioskach ocaleńców istniały tylko dwie formy kary: śmierć albo wygnanie. Z czego jedno było praktycznie równe drugiemu.
Inspektor zmierzył go wzrokiem po czym zaczął czytać z list.
‐ Aleks Dawey, Zdał szkołe wojskową w Wermont z wyróżniniem, dwa lata służby w Iraku, potem wsparcie przy redukcji zamieszek spowodowanych wirusem. Dlaczego zamist odejść zresztą oddziału zdezerterowałeś? ‐
‐ Zakochałem się. ‐ Odpowiedział przez zęby.
‐ Tak? I co teraz z tego masz? Twoja ukochana ożeniła się z burmistrzem a ty siedzisz tutaj ‐
‐ Zmusiliście ją do tego! ‐
‐ Nawet jeśli to co z tego? ‐
‐ Powinniśmy cię zabić, ale masz farta że twoja ukochana wybłagała burmistrza by dał ci szanse. Dostaniesz pojazd, troche sprzętu i nawet jeden pistolet. To po stokroć więcej niż zasługujesz, ale nie ja tu rządze. ‐
‐ Wróce tu, rozumiesz? Po tym jak mnie potraktowaliście. Wróce tu i was zabije. ‐
Mężczyzna w garniturze uśmiechnął się i powiedział. ‐ Zawsze byłeś głupi. A co do tego wygnania, może i mam cie wypuścić ale nie powoedzieli w jakim stanie. ‐ Zanim skończył zdanie wymierzył Aleksowi potężne uderzenie w brzuch, zanim zdążył nabrać oddechu dostał kolejny cios w twarz i stracił przytomność.Obudził się sam na totalnym pustkowiu, poobijany i z jednym celem. Zemstą
Umiejętności:
‐ Świetnie strzela, jego specjalnością są karabiny snajperskie
‐ Zna krav mage
‐ Jest na tyle silny by mocno przydzwonić
‐ Wysportowany
‐ ŻartobliwyWady
‐ Nienawidzi palaczy
‐ Ma skłonności do przesadzania z alkoholem
‐ Kłótliwy, cholerykSpecyfikacje :
‐Blizna przez całe prawe okoZawód: ‐
Frakcja: ‐
Ekwipunek: Glock + 10 amunicji, racje żywnościowe na tydzień. Harley z pełnym bakiem około 100 km, Topór strażacki
Wygląd: i.imgur.com/8534wVx.jpg
-