Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Los Angeles

Los Angeles

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
1.2k Posty 3 Uczestników 16.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #650

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Reich:
    Szczęśliwie nie uszkodził sobie nic podczas schodzenia na dół, więc jesteście w komplecie i możecie ruszać dalej.
    Zohan:
    Nie znaleźliście Zombie w całym budynku, to pewne. Niestety, żadnych wartościowych lub przydatnych przedmiotów również nie odnaleźliście.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #651

      avatar Zohan666 Zohan666

      Wyszedł na zewnątrz budynku i pomachał grupie.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #652

        avatar Reichtangle Reichtangle

        Poprowadził ich około 200 metrów na wschód od poprzedniego domu, po czym zatrzymał się i znów rozkazał Garemu:
        ‐ Jeszcze raz, wejdź na dach i obejrzyj teren wokół. Wypatruj domów, które wyglądają na zamieszkałe.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #653

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Zohan:
          Wkroczyli do środka dość nieufnie, sami musieli przetrząsnąć dom w każdym calu, aby mieć pewność, że rzeczywiście jest bezpiecznie. Cóż, musi jednak trochę minąć, aż zaufają Ci tak jak sobie nawzajem.
          Reich:
          ‐ Wszystkie wyglądają na tak samo opuszczone, możemy za to spróbować zbadać te, które nie są zrujnowane. ‐ powiedział mężczyzna po kilku minutach obserwacji.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #654

            avatar Zohan666 Zohan666

            ‐ Zostajemy tu na noc? ‐ Zapytał Richarda.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #655

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              ‐ Możliwe, że tak, jeśli nic się nie zmieni.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #656

                avatar Zohan666 Zohan666

                Kiwnął głową i wyjął z plecaka pięć konserw oraz to co zostało z chleba.
                ‐ Częstujcie się. ‐ Zaczął zajadać się konserwą.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #657

                  avatar Reichtangle Reichtangle

                  ‐ Sprawdźmy kilka na chybił, trafił. Spędzimy tu cały dzień jeśli będziemy sprawdzać wszystkie. Potem ruszymy się w inne miejsce. Chodźcie ‐ poszedł do najbliższego, najlepiej wyglądającego domu.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #658

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Zohan:
                    Nie omieszkali, ale dopiero, gdy poczekali, aż sam zjesz. Do tego sprawdzili, czy aby nie były wcześniej otwierane. Niemniej, sami też wyjęli swój prowiant, bardzo podobny do Twojego, bo też składający się z chleba, sucharów, konserw, puszkowanego żarcia i tym podobnych.
                    Reich:
                    Udało Ci się, acz najpewniej Twojego celu nie było w środku, świadczą o tym otwarte drzwi. Komandos taki jak on nie pozwoliłby sobie na takie niedopatrzenie.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #659

                      avatar Zohan666 Zohan666

                      Zjadł jeszcze jedną konserwę, ale tym razem jedną z tych, którą oni wyjęli, bo czemu nie?
                      ‐ Może to nie mój interes, ale czemu Duży nic nie mówi? ‐ Spojrzał na czarnoskórego mężczyznę.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #660

                        avatar Reichtangle Reichtangle

                        ‐Rozdzielić się, idziemy wzdłuż ulicy i sprawdzamy przyległe domy. Pozostawać w zasięgu wzroku reszty. Jeśli drzwi będą otwarte, idźcie dalej, jeśli zamknięte przekażcie to reszcie. ‐ Sam ruszył do kolejnego domu.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #661

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Zohan:
                          ‐ Nie odezwał się ani razu odkąd się do nas przyłączył… Ale że sam rozbił łby tuzinowi Zombie, które mogły odciąć nam drogę ucieczki i rzucić się nam na plecy, to nie opieraliśmy się, gdy ruszył dalej z nami. ‐ wyjaśnił Rick w imieniu kompana.
                          Reich:
                          Po kilkunastu minutach bezowocnego szukania Charles chyba coś znalazł. Za pomocą swojego ekwipunku zaczął otwierać drzwi, pozostali szturmowcy byli w pobliżu. Już niemalże skończył, kiedy przez drewno przeszła seria z jakiejś broni palnej, najpewniej karabinu szturmowego, która podziurawiła mu brzuch. Fanatyk padł trupem na miejscu, Jeremy zaczął również strzelać ze swojego pistoletu maszynowego, a Wariat zniszczył kilkoma strzałami to, co zostało z zawiasów, a drzwi wpadły do środka, otwierając Wam drogę.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #662

                            avatar Zohan666 Zohan666

                            ‐ Zawsze się przydaje ktoś taki. Ma ktoś może zegarek? ‐ Zwrócił się do całej grupy.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #663

                              avatar Reichtangle Reichtangle

                              // Wydawało mi się, że ustaliliśmy, że Roger został w szpitalu? Jeśli nie to niech wszystko leci dalej, jeśli nie uznajmy że Tom rozwalił drzwi//
                              Nie miał co krzyczeć rozkazów, bo jego ludzie i tak pewnie wiedzą co robić dalej, więc po prostu zaczął szybko kierować się pod wejście do domu.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #664

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Zohan:
                                Ktoś wskazał CI pozycję Słońca na niebie, niezawodny zegar w tych trudnych czasach, acz rzeczywiście, Twój niedawny rozmówca podwinął rękaw i odczytał godzinę z tarczy zegarka. Była obecnie osiemnasta czterdzieści siedem.
                                Reich:
                                Gdy tam dotarłeś, było po imprezie, pozostali, poza trupem, weszli do środka i zaczęli przeszukiwać każdy kąt na parterze, aby wywlec tę kanalię za fraki żywą lub martwą.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #665

                                  avatar Reichtangle Reichtangle

                                  Przyklęknął przy Charliem i sprawdził puls.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #666

                                    avatar Zohan666 Zohan666

                                    ‐ No to chyba zostajemy, bo nie zamierzam szukać kolejnej miejscówki przed zmrokiem. ‐ Przerwał i beknął. ‐ Prawda?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #667

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Reich:
                                      Brak, jak na zwłoki przystało. Pozostali sprawni i żywi, przynajmniej na razie.
                                      Zohan:
                                      ‐ Wałęsanie się po nocy gdziekolwiek to proszenie się o śmierć, niekoniecznie szybką czy bezbolesną.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #668

                                        avatar Reichtangle Reichtangle

                                        Ktoś dzisiaj zginie ‐ pomyślał. Wyciągnął pistolet i z tikiem nerwowym w lewym oku, wszedł do domu.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #669

                                          avatar Zohan666 Zohan666

                                          ‐ Ja mogę pierwszy stanąć na warcie… ‐ Przypomniało mu się co widział poprzedniego dnia. ‐ Bo i tak pewnie nie uda mi się zasnąć tej nocy.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy