Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Londyn

Londyn

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
1.2k Posty 3 Uczestników 8.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #624

    avatar antekk5 antekk5

    W takim razie pora na eksplorację budynku, w razie potrzeby pistolet i nóż zawsze są gotowe.
    Zanim jednak to nastąpi, Maredudd wyciąga wodę i pije. Zupa przyda się później.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #625

      avatar StinkyWhiskey StinkyWhiskey

      Zaczął po fińsku dziękować bogom za to, że zarażeni go zgubili.
      ‐Choć w sumie po prostu mogli być zbyt leniwi by biec. Grubasy.
      Zaczął mamrotać w swoim ojczystym języku spoglądając na dach pobliskich budynków, oraz to w jakiej odległości znajdowały się one od siebie. Nie chciał wejść do jednego z nich i nie mieć awaryjnej drogi ucieczki.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #626

        avatar Vader0PL Vader0PL

        Jak z jego bronią? I po której stronie było mniej wrogów?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #627

          avatar dziesiecparoczu dziesiecparoczu

          Wyciąga rewolwer i strzela w głowe świeżaka najbliżej niego, potem w 2 pozostałych

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #628

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Oczko:
            Wszyscy padli martwi tak, że bardziej się nie da, ale kolejnych osiemnaście Szwendaczy ruszyło w Twoją stronę, były to Zombie zwabione z całej okolicy przez hałas wywołany trzykrotnym wystrzeleniem z rewolweru.
            Vader:
            Mniej? Na pewno z przodu, zostało ich dwóch. Z bronią wszystko w porządku.
            Kucu:
            Jeśli mowa o knajpie, to akurat ona przylegała dość ściśle do reszty zabudowy, a więc mógłbyś przeskoczyć na sąsiedni dach, a jednocześnie przerwa między budynkami była na tyle duża, aby w miarę możliwości zgubić pościg nieruchliwych wrogów.
            Antek:
            Ugasiłeś pragnienie, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby ruszyć na zwiady.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #629

              avatar antekk5 antekk5

              Czas przeszukać budynek. Przyda się nie tylko to, co się znajdzie, ale i też schronienie. Przędzej czy później nastanie noc, więc lepiej poczekać do rana w schronieniu, niż chodzić w ciemności i oczekiwać na pożarcie. Jak już wcześniej zostało wspomniane, pistolet i nóż są w gotowości.
              //Zanim dokonam dokładniejszego zwiadu albo szukania schronienia, w jakiej części budynku się znajduję?//

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #630

                avatar dziesiecparoczu dziesiecparoczu

                Biorąc pod uwagę, że szwendacze jednak zbyt szybcy nie są wsiada na motor razem z psem, odpala go i odjeżdża w przeciwną strone od szwendaczy

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #631

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Antek:
                  //W bloku, na parterze.//
                  A i owszem, w pełnej gotowości, nic tylko wziąć dupę w troki i iść naprzód.
                  Oczko:
                  Może i nie mieli szans dogonić motoru, ale po co, jeśli sam pchałeś się w ich łapska? Byłeś otoczony i tylko cud pozwolił Ci odjechać z tego miejsca w jednym kawałku.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #632

                    avatar antekk5 antekk5

                    Przechodzi na korytarz i nasłuchuje, czy w pobliżu znajdują się zombie lub bandyci.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #633

                      avatar StinkyWhiskey StinkyWhiskey

                      ‐Dziękuje.
                      Wyszeptał sam do siebie po fińsku całując swoją dłoń i przykładając ją do ziemi jak znak podzięki. Kiedy skończył, skierował się w stronę wpierw; okna. Szedł powoli zważając na kroki, siekierę trzymał w gotowości. Chciał zajrzeć wpierw do środka przez okno jeśli takowe było. Jeśli go nie było, miał zamiar uchylić drzwi i odskoczyć, żeby nic co jest za drzwiami go nie zaatakowało znienacka.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #634

                        avatar Vader0PL Vader0PL

                        Ruszył ze strzelbą celując w przejście. Ku przodowi.
                        ‐Osłaniać!

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #635

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Vader:
                          Jak jeden wąż wycelowali za siebie i ostrzelali tamtą grupę, zaś Ty zauważyłeś, że za rogiem jest tylko jeden trup, dwaj pozostali Bandyci musieli się wycofać.
                          Antek:
                          Nic na to nie wskazuje, ale nie warto zawierzać w takich sprawach tylko i wyłącznie słuchowi.
                          Kucu:
                          Okno było, co prawda brudne, ale było. Mimo to, przez tę warstwę różnorakich osadów, dopatrzyłeś się części wnętrza kantyny, czyli stolików, krzeseł, kontuaru i szafek.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #636

                            avatar antekk5 antekk5

                            Podchodzi do jednego z mieszkań i powoli próbuje otworzyć drzwi, jednocześnie trzymając w ręce pistolet na wypadek, gdyby szwendał się jakiś delikwent.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #637

                              avatar StinkyWhiskey StinkyWhiskey

                              Krzeseł się nie bał. Szafek też. Stoliki nie były większymi przeciwnikami. Powoli otworzył drzwi próbując nie robić na dużo hałasu, zamknął je za sobą i rozejrzał się stojąc w miejscu czy jest tu coś wartego uwagi, czy jedynie śmieci.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #638

                                avatar Vader0PL Vader0PL

                                ‐Tutaj czysto.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #639

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Vader:
                                  Ostrzeliwując się, wszyscy dotarli za róg, ale podczas strzelaniny zginął inny żołnierz, a łącznie dwóch jest rannych.
                                  Antek:
                                  Udało Ci się je otworzyć, a nikt nie wyskoczył ze środka, aby Cię zabić lub pożreć, co można brać za dobrą monetę lub wstęp do idealnej zasadzki.
                                  Kucu:
                                  Szafka z alkoholami na pewno nie była tak okazała jak w dniach świetności lokalu, ale dostrzegłeś tam jeszcze kilka pełnych butelek. Dodatkowo za kontuarem było okienko i drzwi prowadzące do kuchni, gdzie możesz znaleźć coś przydatnego, zwłaszcza jedzenie. W samej knajpie nie zauważyłeś nic interesującego.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #640

                                    avatar antekk5 antekk5

                                    ‐ Za cicho. ‐ pomyślał.
                                    Rozgląda się po pokoju w poszukiwaniu czegoś interesującego… a przynajmniej czegoś, co można zbyt łatwo zdobyć. I tak, w razie zasadzki wciąż przygotowane są pistolet i nóż.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #641

                                      avatar Vader0PL Vader0PL

                                      Sytuacja jest na tyle zła, że warto ruszyć przodem. Oczywiście wydając odpowiednie rozkazy co do osłony. Po nich ruszył ze strzelbą wycelowaną przed siebie.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #642

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Antek:
                                        Zasadzki brak, tak jak czegoś przydatnego, niestety. Najwidoczniej musisz brnąć w głąb, aby znaleźć coś, co przedstawia w tym świecie jakąkolwiek wartość.
                                        Vader:
                                        Długi korytarz nie stwarzał okazji na zasadzkę, zwłaszcza że nie było tam żadnych drzwi i tylko jeden zakręt, w lewo. Nie dobiegały stamtąd żadne strzały ani nic, co świadczyłoby o obecności uzbrojonych Bandytów za węgłem.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #643

                                          avatar antekk5 antekk5

                                          ‐ W sumie dobrze, że niczego nie znalazłem. Coś jednak musi gdzieś być ‐ pomyślał.
                                          Po chwili wychodzi z mieszkania, żeby przeszukać mieszkanie na przeciwko. Jeśli tam nie znajdzie nic ciekawego, wejdzie do poprzedniego mieszkania i tam będzie czekać do jutra i sprawdzać, co się dzieje na zewnątrz, jeśli jest jakieś okno.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy