Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Londyn

Londyn

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
1.2k Posty 3 Uczestników 8.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #629

    avatar antekk5 antekk5

    Czas przeszukać budynek. Przyda się nie tylko to, co się znajdzie, ale i też schronienie. Przędzej czy później nastanie noc, więc lepiej poczekać do rana w schronieniu, niż chodzić w ciemności i oczekiwać na pożarcie. Jak już wcześniej zostało wspomniane, pistolet i nóż są w gotowości.
    //Zanim dokonam dokładniejszego zwiadu albo szukania schronienia, w jakiej części budynku się znajduję?//

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #630

      avatar dziesiecparoczu dziesiecparoczu

      Biorąc pod uwagę, że szwendacze jednak zbyt szybcy nie są wsiada na motor razem z psem, odpala go i odjeżdża w przeciwną strone od szwendaczy

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #631

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Antek:
        //W bloku, na parterze.//
        A i owszem, w pełnej gotowości, nic tylko wziąć dupę w troki i iść naprzód.
        Oczko:
        Może i nie mieli szans dogonić motoru, ale po co, jeśli sam pchałeś się w ich łapska? Byłeś otoczony i tylko cud pozwolił Ci odjechać z tego miejsca w jednym kawałku.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #632

          avatar antekk5 antekk5

          Przechodzi na korytarz i nasłuchuje, czy w pobliżu znajdują się zombie lub bandyci.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #633

            avatar StinkyWhiskey StinkyWhiskey

            ‐Dziękuje.
            Wyszeptał sam do siebie po fińsku całując swoją dłoń i przykładając ją do ziemi jak znak podzięki. Kiedy skończył, skierował się w stronę wpierw; okna. Szedł powoli zważając na kroki, siekierę trzymał w gotowości. Chciał zajrzeć wpierw do środka przez okno jeśli takowe było. Jeśli go nie było, miał zamiar uchylić drzwi i odskoczyć, żeby nic co jest za drzwiami go nie zaatakowało znienacka.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #634

              avatar Vader0PL Vader0PL

              Ruszył ze strzelbą celując w przejście. Ku przodowi.
              ‐Osłaniać!

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #635

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Vader:
                Jak jeden wąż wycelowali za siebie i ostrzelali tamtą grupę, zaś Ty zauważyłeś, że za rogiem jest tylko jeden trup, dwaj pozostali Bandyci musieli się wycofać.
                Antek:
                Nic na to nie wskazuje, ale nie warto zawierzać w takich sprawach tylko i wyłącznie słuchowi.
                Kucu:
                Okno było, co prawda brudne, ale było. Mimo to, przez tę warstwę różnorakich osadów, dopatrzyłeś się części wnętrza kantyny, czyli stolików, krzeseł, kontuaru i szafek.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #636

                  avatar antekk5 antekk5

                  Podchodzi do jednego z mieszkań i powoli próbuje otworzyć drzwi, jednocześnie trzymając w ręce pistolet na wypadek, gdyby szwendał się jakiś delikwent.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #637

                    avatar StinkyWhiskey StinkyWhiskey

                    Krzeseł się nie bał. Szafek też. Stoliki nie były większymi przeciwnikami. Powoli otworzył drzwi próbując nie robić na dużo hałasu, zamknął je za sobą i rozejrzał się stojąc w miejscu czy jest tu coś wartego uwagi, czy jedynie śmieci.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #638

                      avatar Vader0PL Vader0PL

                      ‐Tutaj czysto.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #639

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Vader:
                        Ostrzeliwując się, wszyscy dotarli za róg, ale podczas strzelaniny zginął inny żołnierz, a łącznie dwóch jest rannych.
                        Antek:
                        Udało Ci się je otworzyć, a nikt nie wyskoczył ze środka, aby Cię zabić lub pożreć, co można brać za dobrą monetę lub wstęp do idealnej zasadzki.
                        Kucu:
                        Szafka z alkoholami na pewno nie była tak okazała jak w dniach świetności lokalu, ale dostrzegłeś tam jeszcze kilka pełnych butelek. Dodatkowo za kontuarem było okienko i drzwi prowadzące do kuchni, gdzie możesz znaleźć coś przydatnego, zwłaszcza jedzenie. W samej knajpie nie zauważyłeś nic interesującego.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #640

                          avatar antekk5 antekk5

                          ‐ Za cicho. ‐ pomyślał.
                          Rozgląda się po pokoju w poszukiwaniu czegoś interesującego… a przynajmniej czegoś, co można zbyt łatwo zdobyć. I tak, w razie zasadzki wciąż przygotowane są pistolet i nóż.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #641

                            avatar Vader0PL Vader0PL

                            Sytuacja jest na tyle zła, że warto ruszyć przodem. Oczywiście wydając odpowiednie rozkazy co do osłony. Po nich ruszył ze strzelbą wycelowaną przed siebie.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #642

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Antek:
                              Zasadzki brak, tak jak czegoś przydatnego, niestety. Najwidoczniej musisz brnąć w głąb, aby znaleźć coś, co przedstawia w tym świecie jakąkolwiek wartość.
                              Vader:
                              Długi korytarz nie stwarzał okazji na zasadzkę, zwłaszcza że nie było tam żadnych drzwi i tylko jeden zakręt, w lewo. Nie dobiegały stamtąd żadne strzały ani nic, co świadczyłoby o obecności uzbrojonych Bandytów za węgłem.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #643

                                avatar antekk5 antekk5

                                ‐ W sumie dobrze, że niczego nie znalazłem. Coś jednak musi gdzieś być ‐ pomyślał.
                                Po chwili wychodzi z mieszkania, żeby przeszukać mieszkanie na przeciwko. Jeśli tam nie znajdzie nic ciekawego, wejdzie do poprzedniego mieszkania i tam będzie czekać do jutra i sprawdzać, co się dzieje na zewnątrz, jeśli jest jakieś okno.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #644

                                  avatar Vader0PL Vader0PL

                                  Dał sygnał, że czysto.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #645

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Vader:
                                    Udało się, choć było to zbędne, właściwie wszyscy szli za Tobą krok w krok.
                                    Antek:
                                    Nie ma co tak wybiegać w przyszłość, zwłaszcza że drugie mieszkanie było szczelnie zamknięte.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #646

                                      avatar antekk5 antekk5

                                      ‐ Jeszcze tu wrócę, ale może coś jest wyżej. ‐ pomyślał, po czym wszedł po schodach na 1 piętro.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #647

                                        avatar Vader0PL Vader0PL

                                        Ruszył więc dalej.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #648

                                          avatar StinkyWhiskey StinkyWhiskey

                                          Błogosławieństwo. Eden alkoholika. Dostałby erekcji, gdyby nie fakt, że aż tak go do nie podniecało. Jednak banan na ustach był i prawdopodobnie nie zejdzie on przez długi czas. Jednak rozsądek wziął górę. Najpierw postanowił sprawdzić czy jest bezpiecznie, grabieniem zajmie się później. Wszedł za kontuar, na około. Wolał nie przeskakiwać. Miał zamiar zajrzeć najpierw przez okienko do kuchni.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy