Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Londyn

Londyn

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
1.2k Posty 3 Uczestników 8.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #87

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Vader:
    ‐ W takim razie wylądowały, lecz nie tutaj.
    Dustyy:
    //Argh, mogłeś iść do Miami.//
    Dość szybko usłyszałeś chrapliwy głos oficera, który kazał Wam w ciągu minuty ustawić się w równym dwuszeregu.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #88

      avatar Vader0PL Vader0PL

      ///W Miami nie ma mnie ❤
      ‐Gdzie znajduje się główna siedziba Z‐Comu?

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #89

        avatar Dustyy Dustyy

        Jak najszybciej ustawił się w dwuszeregu

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #90

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Vader:
          Usłyszałeś jakieś wołanie, a oficer ruszył w jego kierunku, Tobie wskazując jedynie orientacyjny kierunek ruchem głowy.
          Dustyy:
          Szczęśliwie udało się to zarówno Tobie jak i każdemu innemu żołnierzowi. Po chwili zobaczyliście swego dowódcą, mężczyznę po czterdziestce z czarnymi włosami przeprószonymi już siwizną oraz gęstymi wąsiskami w tym samym kolorze. Ubrany był w mundur typowego oficera Z‐Com, posiadał także insygnia komandora. Zauważyłeś, że przez ramię ma przewieszoną swobodnie strzelbę SPAS‐12, a przy pasie dwa rewolwery Magnum 44. Najbardziej charakterystyczna w jego wyglądzie była spora blizna przechodząca przez prawy policzek oraz czarna przepaska na lewy oku. Spojrzał na Was swoim sprawnym, niebieskim, okiem i splunął, a następnie zaczął swoje słowa tak, jak powinien je zacząć dowódca takiego kalibru, czyli od słowa "kuwa."
          ‐ Ku
          wa mać i to ma być wojsko?! ‐ spytał i podszedł do Was na kilka kroków. ‐ Z‐Com muszą kończyć się żołnierze, jeśli przysyła do mnie takie panienki i żółtodziobów. ‐ powiedział, a następnie zaśmiał się podobnie jak wydał Wam wcześniejszy rozkaz, a mianowicie chrapliwie. Pod koniec zaniósł się kaszlem i znów skierował na Was wzrok.
          ‐ Jestem Vest. Dla Was komandor albo sir. Jasne?

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #91

            avatar Vader0PL Vader0PL

            A więc ruszył w tamtym kierunku stałym, szybkim marszem. Tym samym ignorował innych niezwiązanych z jego oddziałem, lub dowódcą.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #92

              avatar Dustyy Dustyy

              ‐Zrozumiano,sir.‐
              Odpowiedział,oczekując takiej samej odpowiedzi od reszty oddziału

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #93

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Dustyy:
                Odpowiedzieli podobnie lub tak samo, choć zawsze była to odpowiedź twierdząca.
                ‐ W prawo zwrot i za mną. ‐ powiedział i ruszył powoli w owym kierunku.
                Vader:
                Czyli ignorowałeś wszystkich, ale w końcu trafiłeś do owej siedziby, która kiedyś mogła być szkołą. Cóż, teraz otaczało ją gęste pole minowe, zasieki z drutu kolczastego, uzbrojeni strażnicy i ciężkie karabiny maszynowe.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #94

                  avatar Vader0PL Vader0PL

                  Poszukał bezpiecznej drogi do drzwi i spróbował nią przejść.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #95

                    avatar Dustyy Dustyy

                    Ruszył za Vestem

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #96

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Vader:
                      Głupio byłoby stracić żołnierzy, którzy wpadliby na własne miny, więc bezpieczna droga była doskonale oznaczona i widoczna. Na jej końcu były drzwi do budynku oraz dwóch uzbrojonych po zęby wartowników w mundurach Z‐Com. Byliby z nich żadni strażnicy, gdyby nie zatrzymali Cię, a jeden spytał nawet o powód przybycia, imię, nazwisko, jednostkę i stopień.
                      Dustyy:
                      Żołnierze wokół Ciebie rozmawiali cicho, a w miarę marszu okolica drastycznie się zmieniała: Z w miarę zadbanych budynków, w których mieszkali cywile, trafiliście na ruiny, gruz i trupy (szczęśliwe te zwykłe, nie żywe). W końcu dowódca zatrzymał się, Wam kazał zrobić to samo za pomocą gestu, a później odwrócił się do Was i powiedział:
                      ‐ Panowie, przed Wami Wasze stanowiska. Mnie znajdziecie w kwaterze dowodzenia, a dalsze instrukcje otrzymacie od lokalnego oficera. Powodzenia.
                      Z tymi słowami odszedł do najlepiej trzymającego się budynku, który musiał być ową kwaterą dowodzenia, a ku Wam zaczął iść jakiś mężczyzna w mundurze brytyjskiej armii.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #97

                        avatar Dustyy Dustyy

                        Czekał aż oficer do nich podejdzie

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #98

                          avatar Vader0PL Vader0PL

                          ‐Jack Vantablack, jednostka specjalna Sztylet. Nie używaliśmy stopni wojskowych w Sztylecie.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #99

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Dustyy:
                            Nie podszedł za blisko, jedynie machnął do Was ręką, odwrócił się i poszedł w owym kierunku.
                            Vader:
                            ‐ A co Cię tu sprowadza?

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #100

                              avatar Vader0PL Vader0PL

                              ‐A w sumie nic szczególnego, wiesz? Weekend, urlop, turystyka… zestrzelenie mojego śmigłowca i kilku innych na terenach bandytów, przez co Sztylet jest rozbity i jest wiele trupów.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #101

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Bez słowa otworzono Ci drzwi po takim wywodzie.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #102

                                  avatar Vader0PL Vader0PL

                                  Wszedł do środka i poszukał kogoś, kto tutaj dowodzi.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #103

                                    avatar Dustyy Dustyy

                                    Poszedł na swoje stanowisko

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #104

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Dustyy:
                                      Była nim linia okopów, która wykopana została między dwoma budynkami. Kilkanaście metrów za okopami stały trzy CKM’y i dwa moździerze, a obsługa czyściła lub sprawdzała broń lub też paliła fajki czy grała w karty. Sam okop posiadał dwa ręczne karabiny maszynowe i jeden ciężki, a podejście do niego utrudniała dobra widoczność z okopu, zasieki i być może pole minowe.
                                      ‐ Jesteście nowi. ‐ zaczął dowódca. ‐ Wobec tego przetestujemy Was tutaj na kilka dni. Później zostaniecie tu lub przeniesiecie się gdzieś indziej. Obsada broni maszynowej w okopie dowolna, ale bierzcie ją w łapy tylko wtedy, gdy umiecie z niej strzelać. Niech wystąpi najstarszy stopniem.
                                      Vader:
                                      Cóż, jak na budynek spod loga Z‐Com przystało, był tu jeden wielki burdel na kółkach. Wszędzie leżały resztki jedzenia, jakieś czasopisma, gazety, resztki amunicji, puste magazynki. W jedną i w drugą stronę zarówno po parterze jak i schodach prowadzących na górę kręcili się żołnierze i cywile, Ci drudzy to przeważnie kobiety.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #105

                                        avatar Vader0PL Vader0PL

                                        ‐Szef organizacji to albo ciota, albo leniwiec. Obstawiam oba, bo ciągle zmian nie widzę.
                                        Szukał kogoś wyższego rangą.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #106

                                          avatar Dustyy Dustyy

                                          Czekał aż najwyższy stopniem z ich oddziału wystąpi.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy