//Sergiej.//
Oboje pokiwali głowami i rzeczywiście się za to zabrali, a Tobie wypada ruszyć cztery litery, żeby wypełnić swoją część umowy, czyli patrol.
Uganianie się za takim małym zwierzątkiem z bronią białą w łapie też nie jest dobre, bo w końcu stracisz dość sporo energii, a przy okazji stałbyś się lokalnym pośmiewiskiem. No, gdyby tu ktokolwiek i kiedykolwiek przyszedł.
‐ A jeśli to zwierzęta, albo co gorsza zombie? W sumie to nie wiem co jest gorsze, ludzie czy zombie… A co jeśli się nas nie przestraszą, bo mają, nie wiem broń palną i wystrzelają nas jak kaczki? Wolę się tu zabunkrować i czekać.