Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Rozejrzałam się w poszukiwaniu jakiegoś budynku, który teoretycznie mógłby zawierać w sobie przydatne rzeczy. Na przykład sklepu.
Był jeden, chyba spożywczy, ale obecnie to ruina, do której nawet nie da się wejść.
Skoro ze sklepu nici, rozejrzałam się jakież to inne budynki są w pobliżu.
Mieszkalne.
Może w nich coś się znajdzie? Podeszłam do najbliższego. //Dopiero teraz się zorientowałem, że pierwszy post napisałem w innej osobie niż resztę. Ups…
Może w nich coś się znajdzie? Podeszłam do najbliższego.
//Dopiero teraz się zorientowałem, że pierwszy post napisałem w innej osobie niż resztę. Ups…
Parter broku był brudny i śmierdział, ale chociaż nie ma tu Zombie.
Zapukałam do pierwszych drzwi. Jeśli nikt w środku nie zareagował, spróbowałam je otworzyć.
//Kultura musi być, nawet podczas apokalipsy :V// Niestety, zamknięte, a odgłos pukania rozszedł się echem po całym bloku.
//Jakbym wszedł komuś losowo do mieszkania to pewnie by mnie zastrzelił, albo zadźgał.
//W sumie racja… Widzisz, nie wpadłem na to. Dobra, teraz odpis.//
Kotalke_ pisze:spróbowałam je otworzyć.
//Dobra, debil ze mnie. Ku*wełke.// Zamknięte od wewnątrz.
Chyba nie byłam wystarczająco silna aby je wyważyć… No cóż, spróbowałam z następnymi.
Te już są otwarte. Od razu, gdy je uchyliłaś poczułaś ogromny smród jakby coś tu zdechło i rozkładało się od dość dawna.
Zasłoniłam sobie nos koszulką, ścisnęłam mocniej nóż i przestąpiłam przez próg.
W przedpokoju nic nie było, pozostaje brnąć dalej lub zawrócić.
Brnęłam dalej.
Teraz możesz z cała pewnością stwierdzić, że tenże smród dobiega zza zamkniętych drzwi po lewej.
Zanim tam weszłam, przeszukałam całą resztę mieszkania.
Była kuchnia, niestety bez czegokolwiek do jedzenia lub picia. W łazience poszczęściło się Ci bardziej, znalazłaś mydło w kostce, jeszcze nieużywane, oraz pełną do połowy butelkę spirytusu salicylowego.