Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Pustynia Śmierci

Pustynia Śmierci

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
636 Posty 5 Uczestników 9.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #37

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Woj:
    ‐ Z tego, co wiem, to nie ma tam czego szukać, ale owszem, wiemy. Jakieś sto kilometrów stąd na północ.
    Radio:
    Nie, bowiem osłony ułatwiałyby sprawę atakującym, więc obrońcy usunęli wszystkie głazy, wraki, gruz i wszystko, co mogłoby dać ochronę komukolwiek, kto chciałby zaatakować to miejsce. Poza tym, kilku strażników najpewniej Cię zauważyło, ale nie strzelają, więc możesz wziąć to za dobrą monetę. Do papugi również nikt nie strzelał.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #38

      avatar Woj2000 Woj2000

      ‐Naprawdę? ‐ zapytał lekko zdumiony odległością ‐ To gdzie ja zaszedłem? Jeszcze dwa tygodnie temu byłem w El Paso. To szybko mi ta wędrówka zleciała, aż straciłem rachubę.
      Na krótką chwilę zamilkł, po czym kontyuował:
      ‐El Paso… nie polecam tam iść. Nie dość, że wszystko rozgrabione, to jeszcze na jakiegoś Ogra tam trafiłem! Uwierzycie, że ten dryblas gonił mnie po całych przedmieściach przez pół dnia? Zawzięta bestia, nie powiem…

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #39

        avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

        Przywołał więc Jimiego z powrotem na swoje ramię i z rękami uniesionymi w górę, pomaszerował w stronę stacji. Raczej nie było to pospolite, bandyckie bydło.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #40

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Woj:
          Przez kilka sekund mogłeś zauważyć zdziwienie, konsternację, a nawet strach na twarzach tego i innych członków Z‐Com. Mimo to po chwili opanowali się i wrócili do siebie.
          ‐ Rzadko kiedy widuje się tu Ogry…
          Radio:
          Zdecydowanie nie, bo nie strzelali do Ciebie, mimo iż byłeś na widoku. Dopiero po chwili wycelowano w Ciebie dwa archaiczne karabiny czterotaktowe z czasów drugiej wojny, chyba rosyjskie i radzieckie Mosiny, które dzierżyło dwóch krzepkich strażników.
          ‐ A Ty kto?
          ‐ I czego tu szukasz?

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #41

            avatar Woj2000 Woj2000

            ‐Może i tak, ale ,rzadkie" nie znaczy niemożliwe.‐ odpowiedział hardo, odruchowo zacierając ręce. Zaraz potem dodał, lekko się uśmiechając ‐ To co, możemy już wejść do środka? Stoimy tu jak kołki od dziesięciu minut; jeszcze coś nas zobaczy i tyle z tego bedzie. A historię o Ogrze mogę zawsze opowiedzieć w środku. Podobnie jak kilka innych…

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #42

              avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

              Uniósł dłonie nieco wyżej i spojrzał na strzelców:
              ‐ Zluzujcie. Jestem tylko wędrowcem, z papugą i gitrą, szukam tylko przetrwania.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #43

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Woj:
                ‐ Niech będzie. Chcesz najpierw odpocząć po podróży i coś zjeść czy od razu masz zamiar wziąć się do roboty?
                Radio:
                Jeden z nich nie przestawał do Ciebie celować, drugi zaś opuścił broń, ale tylko po to, żeby podejść i przeszukać Cię z grubsza.
                ‐ Czysty. ‐ wyjaśnił swojemu kompanowi, a i ten opuścił lufę karabinu. ‐ Co Cię sprawdza do Gniazda Tułacza? ‐ dodał nieco raźniejszym tonem.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #44

                  avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                  ‐ Gniazda Tułacza? Nawet nie widziałem, że to tak się nazywa. Wędrowałem w pobliżu, a jako, że to był jedyny punkt na horyzoncie, to skierowałem się tu. ‐ Wyjaśnił po krótce.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #45

                    avatar Woj2000 Woj2000

                    ‐Najpierw obowiązki. To moja dewiza. ‐ odpowiedział, ponownie zacierając ręce ‐ To co panom się zepsuło, hę?

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #46

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Radio:
                      ‐ Na to masz zajebistego farta, bo zamiast trafić na bazę wypadową jakichś degeneratów to dostałeś się do największej, bo i jedynej w promieniu kilkuset kilometrów, placówki handlowej. Mamy tu broń, amunicję, żarcie, wodę, alkohol i wiele więcej, w tym paliwo, miejsce do spania i odpoczynku i tak dalej. Tym jest, tak pokrótce, Gniazdo Tułacza. Teraz jasne?
                      Woj:
                      ‐ Jeden z naszych Humvee, silnik i chłodnica padły mu na amen, ale poza tym jest sprawny. Jeśli go nie naprawisz, to pewnie przyślą po niego śmigłowiec, ale cholera wie kiedy przyleci i kiedy wróci ze sprawną maszyną. To jest priorytet, innymi rzeczami możesz zająć się później.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #47

                        avatar Woj2000 Woj2000

                        Andrew cicho, aż przeciągle gwizdnął, słysząc o swoim zleceniu.
                        ‐Przecież w tym wozie nie ma prawa nic się rozkraczyć bądź poważnie zniszczyć.‐powiedział z szyderczym napomnieniem, niczym stary nauczyciel strofujący ucznia ‐ Co mu się stało? Z rusznicy ktoś wam w tą terenówkę walił czy co?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #48

                          avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                          ‐ Jasne jak atomowy ogień, kolego. Wszystkich tak przeszukujecie, czy tylko tych co podejrzanie wyglądają? ‐ Spytał z czystej ciekawości.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #49

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Woj:
                            ‐ Jakbyś zgadł, choć to raczej jakiś improwizowany granatnik czy coś w tym guście… No, grunt że nam cały się nie zapalił albo eksplodował, wtedy to dopiero byłoby krucho.
                            Radio:
                            ‐ Każdego jednego, który się nawinie, nieważne czy nowy, czy stały klient.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #50

                              avatar Woj2000 Woj2000

                              ‐No, jakby wam ten samochodzik wybuchł, to bym tu już raczej wam nie pomógł. A tak to go jeszcze jakoś zreanimuję. Prowadźcie!

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #51

                                avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                ‐ Mhm. To…wejdziemy? ‐ Zaproponował, nieco znużony po długiej wędrówce.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #52

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Woj:
                                  Skinął głową i po krótkiej podróży zaprowadził Cię do miniaturowego garażu, w którym najwięcej miejsca zajmował rzeczony samochód, a także dwa cywilne motocykle. Poza tym znajdowało się tu sporo różnorakich narzędzi i części zamiennych ułożonych na drewnianych szafkach i półkach oraz nieco paliwa w kanistrach.
                                  Radio:
                                  ‐ My wejdziemy, ale jak skończymy wartę. Ty możesz wleźć do środka teraz, stać tutaj gaworzyć albo wypi***alać, nam to wisi i powiewa.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #53

                                    avatar Woj2000 Woj2000

                                    Były lotnik natychmiastowo po wejściu położył plecak na ziemi, po czym zdjął ,pilotkę" i położył ją na plecaku. Następnie zwrócił się w stronę jednego z żołnierzy i odruchowo zacierając ręce, odezwał się do nich raźnym tonem.
                                    ‐No, panowie. To dajcie mi tu trochę czasu, kilka brudnych szmat, trochę wody pitnej i dostęp do tych wszystkich narzędzi, a to autko będzie wam śmigać. Obiecuję to!

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #54

                                      avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                      ‐ Spoko. Chociaż trzecia opcja brzmi fajnie, to chyba wybiorę pierwszą. ‐ Wzruszył ramionami:
                                      ‐ Miło się gadało, Panowie. ‐ Ruszył do wejścia.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #55

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Woj:
                                        ‐ Jeśli sądzisz, że zostawimy Cię tu z tym wszystkim samego, to grubo się mylisz. ‐ odparł jeden ze strażników, krzyżując ramiona na piersi. ‐ Nadal nie będziemy Ci ufać jak jednemu ze swoich, w końcu równie dobrze możesz być jakimś sabotażystą albo innym szpiegiem.
                                        Radio:
                                        Wzruszyli ramionami i mruknęli coś pod nosami w odpowiedzi, a Ty wszedłeś do środka. Centrum tego miejsca zajmował rozległy dziedziniec lub inny plac, na którym swoje stoiska lub pełniące ich rolę pojazdy rozstawili rozmaici handlarze, oferujący jedzenie, wodę, paliwo, broń, amunicję, alkohole i wiele, wiele więcej.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #56

                                          avatar Woj2000 Woj2000

                                          ‐I cymes. ‐ odpowiedział spokojnie, podchodząc bliżej hummera i otwierając jego przednie drzwi ‐ Nie będę się o to wykłócać. Wy pilnujecie swoich cennych gratów, ja reanimuję wasze cenne graty i tak się ten świat powoli kręci, co nie?
                                          Kiedy skończył swoją quasi‐filozoficzną paplaninę, rozejrzał się uważniej po wnętrzu terenówki, szukając tej dźwigni otwierania maski.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy