Warszawa
-
-
-
ThePolishKillerPL
Spróbował je wyrżnąć siekierą. Mianowicie, tego frontowemu je**ąć siekierą w podbródek od dołu z całej siły tak, by “otworzyć” jego głowę, przy drugim to cofnął się na klatkę schodową i gdy ten wyszedł na klatkę to cięciem w szyję spróbował mu odciąć głowę. Gdy mu się to udało to uczynił to samo z ostatnim zdechlakiem.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Killer:
Zależy co w ogóle uważałeś za przydatne…
Zohan:
Z pewnością zwłoki, a konkretniej trzy sztuki, jednakże zaawansowane stadium rozkładu pozwala nawet Tobie stwierdzić, ze to z całą pewnością martwe trupy, a nie te żywe. Choć słyszysz jakieś powarkiwania i pochrapywania z pomieszczenia obok… -
-
Kuba1001
Jedyne jedzenie, jakie znalazłeś, było stare, zatęchłe czy też spleśniałe, więc nie nadawało się do niczego. Poza tym nie odkryłeś nic użytecznego, żadnej broni czy narzędzi, może z wyjątkiem małego nożyka kuchennego, którego właściciele zapomnieli zabrać, a szabrownicy uznali za zbyt nieciekawy przedmiot, a więc niegodny złupienia.
-
-
-
-
Kuba1001
Zlokalizowałeś go w pokoju nieopodal. Był to zwykły Szwendacz, ale niezwykle wychudzony, niemalże sama skóra i kości. Jego stan mogło tłumaczyć to, że był przykuty za jedną z dłoni do kaloryfera, przez co nie miał gdzie się ruszyć i jak zapolować. Jednakże instynkty wzięły górę i próbował się na Ciebie rzucić, choć bez efektu. Gdy zdał sobie sprawę, że nic Ci nie zrobi, wrócił do powarkiwania i gryzienia swoimi nielicznymi zębami ręki, którą miał skutą, a którą zdarł już do kości.