Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Madagaskar

Madagaskar

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
227 Posty 2 Uczestników 3.4k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #73

    - Jedna. - odmruknął, wyraźnie zirytowany tym, że niepotrzebnie przeciągasz rozmowę. - To w końcu Wasi ludzie czy nie?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Wojownik_Orkow002W Niedostępny
      Wojownik_Orkow002W Niedostępny
      Wojownik_Orkow002
      napisał ostatnio edytowany przez
      #74

      -Zgadza się, ale nie działamy w sposób zorganizowany.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #75

        - To znaczy? Razem przybyliście, ale tutaj Wasze drogi się rozeszły?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Wojownik_Orkow002W Niedostępny
          Wojownik_Orkow002W Niedostępny
          Wojownik_Orkow002
          napisał ostatnio edytowany przez
          #76

          -Dokładnie, razem podróżujemy ale na miejscu każdy szuka czegoś dla siebie.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #77

            - Powiedzmy, że taka odpowiedź mnie teraz satysfakcjonuje, ale i tak wszystko sprawdzę. A przechodząc do zleceń: Mamy tutaj głównie kilka typów zadań. Pracujący dla nas najdłużej najemnicy, którzy znają ludzi, miasto, zwyczaje i są członkami wspólnoty, patrolują ulice i nadbrzeże. Innym pozostają wyprawy do dżungli lub ochrona statków handlowych i kutrów rybackich albo polowanie na piratów.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Wojownik_Orkow002W Niedostępny
              Wojownik_Orkow002W Niedostępny
              Wojownik_Orkow002
              napisał ostatnio edytowany przez
              #78

              Zastanowił się na chwile ale doszedł do wniosku że jego partner najlepiej odnajdzie się na wodzie, nie w dżungli, zresztą on sam nie lubi takich klimatów.
              -Co mogę wiedzieć na temat tych piratów?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #79

                - Szumowiny, możecie ich zabić bez wahania, ale jeśli dostaniemy ich żywych, żeby móc uch publicznie powiesić, ludzie będą mogli odetchnąć z ulgą, a Wy dostaniecie więcej, niż za martwych. Wiem tyle, że jest ich sporo, szczegółów dowiecie się od kapitanów statków handlowych czy rybackich, którzy dali radę przeżyć spotkanie z nimi, albo naszych załóg polujących na te ścierwa.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                  Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                  Wojownik_Orkow002
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #80

                  -Zrozumiałem, pójdę porozmawiać z tymi kapitanami.- Zasalutował i udał się w stronę wyjścia.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #81

                    A Twój kompan za Tobą, nie miał zbytnio co zostać tam sam na sam z tym bucem.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                      Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                      Wojownik_Orkow002
                      napisał ostatnio edytowany przez Wojownik_Orkow002
                      #82

                      -Wracasz na morze czy coś. Zgaduje że masz doświadczenie z piratami?
                      - Rzekł do kompana próbując zainicjować rozmowę.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #83

                        - Ze zbuntowanymi załogami marynarki wojennej, ale to prawie to samo. Chociaż wątpię, żeby ci tutaj mieli tak dobry sprzęt, więc powinno być jeszcze łatwiej.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                          Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                          Wojownik_Orkow002
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #84

                          -To idealnie.- Odpowiedział po czym rozejrzał się po porcie szukając kapitanów statków.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #85

                            Żadni nie chodzili po nadbrzeżu, pewnie dlatego, że mieli ważniejsze sprawy na głowie albo nie chcieli zostać przypadkowo dźgnięci, okradzeni czy pobici, więc chyba będzie musieli pofatygować się na jakąś jednostkę.
                            //Chodzi Ci o kapitanów lokalnych okrętów zwalczających piratów czy statków rybackich albo handlowych?//

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                              Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                              Wojownik_Orkow002
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #86

                              //Jako że nie mam informacji o kapitanach specjalizujących się w zwalczaniu piratów to tylko rybackich czy handlowych//
                              -Dobra Jurij, nie będę ukrywał, w portach to bywam i bywałem rzadko tak więc nie mam pojęcia gdzie szukać tych jebanych kapitanów, tak więc prowadź jako że napewno wiesz lepiej.- Zaproponował swojemu towarzyszowi.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #87

                                //Możesz się po te informacje wrócić. Albo pogadać z którymś z nich osobiście. Zmieniasz decyzję czy pozostajesz przy swoim? Ja z góry mówię, że mi to obojętne, bo zaplanowany wątek zrealizuję bez problemu w każdym wypadku.//

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                                  Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                                  Wojownik_Orkow002
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #88

                                  //Pozostaje przy swoim.//

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #89

                                    - Z tego co wiem, to sami kapitanowie rzadko kiedy schodzą na ląd. Większe ryzyko, że ktoś ich zastrzeli albo da w mordę, pewnie pełno tu podejrzanych typków. Dlatego szukać ich można tylko na ich statkach, ale to trochę jak gra w ruletkę, bo jedni przyjmą nas z otwartymi ramionami, a inni każą spadać, bo wleźliśmy bez pozwolenia. Czyli albo liczymy na szczęście, albo szukamy jakieś portowej knajpy. Tam kapitana nie będzie, ale może trafić się jakiś oficer, inny najemnik albo po prostu marynarz, których można będzie wypytać i poprosić, żeby zaprowadził nas do kapitana.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                                      Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                                      Wojownik_Orkow002
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #90

                                      -Lepsze to niż nic.- powiedział swojemu kompanowi po czym poszukał jakiejś portowej knajpy.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #91

                                        Jemu każda z opcji wydawała się równie dobra, a ta z knajpą nawet bardziej rozrywkowa. Szybko znaleźliście jakąś podrzędną budę, która kiedyś mogła mieć nazwę, teraz jej szyld zniknął, poszczególne litery zostały rozkradzione, uszkodzone, sprzedane czy zdjęte, gdy zabrakło ich, aby ułożyć sensowne słowo. W środku było niewiele lepiej: Meble były stare, obdrapane z lakieru, brudne, czasem wielokrotnie naprawiane. Niektóre wyglądały tak, jakby miały rozpaść się pod pierwszym klientem, który warzył więcej, niż przeciętny człowiek. Bar, a także stojąca za nim półka pełna alkoholi, nie sprawiały lepszego wrażenia. Barmanem był tu staruch o wyłupionym oku, którego nie krył za przepaską, ale jakby obnosił się z tym z dumą, i resztkami siwego zarostu na twarzy. Poza nimi i Wami, w środku znajdowało się tylko kilku marynarzy, pewnie pogrobowców ostatniej imprezy, gorzelnię czuć było od nich już przy wejściu, a teraz spali smacznie, często w dziwnych pozach.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                                          Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                                          Wojownik_Orkow002
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #92

                                          Podszedł do barmana i przywitał się z nich. Znająć takie miejsca szybko może dojść do bójki, tak więc wybierał słowa ostrożnie.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy