Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Tokio

Tokio

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
115 Posty 2 Uczestników 419 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #64

    avatar antekk5 antekk5

    Zaszarżował z naginatą w zombie blokującego drzwi, żeby go powalić. Jeśli się to uda, to na spokojnie mógłby zabić dwóch pozostałych za pomocą katany.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #65

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      I tak też się stało, wszystkie potwory zostały uśmiercone cicho i szybko, co najważniejsze, w końcu prędzej czy później powinieneś spotkać tu jakichś ludzi, niekoniecznie przyjaźnie nastawionych.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #66

        avatar antekk5 antekk5

        Wrócił więc do swojej kryjówki i poszedł sprawdzić, w jakim stanie jest wilk.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #67

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Jak na pozostawienie go przy życiu i bez amputacji zakażonej kończyny? Trzeba przyznać, że całkiem nieźle.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #68

            avatar antekk5 antekk5

            Pogłaskał swojego wilka ciesząc się, że jego towarzysz dalej żyje, po czym wyciągnął butelkę sake i trochę się napił.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #69

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              //Ja się kiedyś boleśnie zemszczę za to ignorowanie moich wskazówek.//
              Alkohol nieco Cię odprężył, rozlewając się po ciele przyjemnym ciepłem wychodzącym z żołądka. W chwili, gdy miałeś już wziąć drugi łyk, usłyszałeś potężny huk na zewnątrz, niedaleko stąd.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #70

                avatar antekk5 antekk5

                // Przynajmniej będzie kolejny trup na cmentarzu. //
                Przestał pić, wziął naginatę i zobaczył przez okno, co się do jasnej cholery wyprawia.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #71

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Stąd nic nie widziałeś, musiałbyś opuścić dom i udać się w kierunku źródła dźwięków, jakieś dwadzieścia czy trzydzieści metrów, bowiem tutaj widok zasłaniają Ci inne domy.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #72

                    avatar antekk5 antekk5

                    Wyszedł z domu i poszedł do miejsca hałasu, zatrzymując się w połowie drogi, żeby obejrzeć, jak wygląda okolica.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #73

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      To dalej te same nudne przedmieścia, ale o wiele bardziej zrujnowane. Im bliżej źródła hałasu, tym łatwiej rozpoznać poszczególne dźwięku: Ryki różnych Zombie, huk, dźwięki wystrzałów z różnych typów broni palnej i wiele więcej.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #74

                        avatar antekk5 antekk5

                        Podszedł trochę bliżej i zaczął szukać jakiejś osłony przed ostrzałem, gdyż mógłby zostać potencjalnym celem. Jeśli nadarzy się okazja, to może wychylić się na chwilę i sprawdzić, kto strzela do truposzy.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #75

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Ciężko było Ci ich rozpoznać, na pewno byli Twoimi rodakami, odzianymi głównie w czerń, uzbrojonymi po zęby w pistolety maszynowe, karabinki szturmowe i granatniki, mieli też pojazdy, głównie samochody osobowe, z czego jeden miał zamontowany na przyczepie wielkokalibrowy karabin maszynowy, z którego pruł do hord Szwendaczy, Pełzaczy, Biegusów, Świeżych i wielu innych Zombie, ale też dwóch Twardych, którzy rzucali w ludzi i pojazdy kawałkami gruzu bądź innymi samochodami, niszcząc przynajmniej jeden pojazd i zabijając trzech wrogów.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #76

                            avatar antekk5 antekk5

                            Obserwował walkę pomiędzy ludźmi w czerni a hordami nieumarłych i czekał na okazję, kiedy to będzie mógł zbliżyć się do pola bitwy (a przynajmniej do następnego ukrycia) bez ryzyka dostania przysłowiowej kuli w łeb.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #77

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Czekałeś blisko pół godziny, bowiem żadna ze stron nie dawała za wygraną, przez co gdy Zombie zostały ostatecznie wybite, ludzie ponieśli straty w postaci kolejnego zniszczonego pojazdu i dalszych ośmiu zabitych.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #78

                                avatar antekk5 antekk5

                                ‐ * Z takimi ludźmi nie powinienem zadzierać. Może spróbuję z nimi porozmawiać? * ‐ pomyślał i wyszedł z ukrycia z rękoma podniesionymi do góry na znak, iż nie chce walczyć.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #79

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Było to trochę za mało w świecie, gdzie zaufanie było towarem bardziej deficytowym niż amunicja, toteż od razu, gdy Cię zauważyli, wycelowali w Ciebie swoją broń, pokrzykując coś między sobą.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #80

                                    avatar antekk5 antekk5

                                    Zaczął modlić się pod nosem, żeby ludzie w czerni go nie zastrzelili. Albo żeby przynajmniej spudłowali.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #81

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Proszenie o wstawiennictwo wyższej instancji to jedno, a osobista próba przemówienia im do rozumu w jakikolwiek sposób to już coś zupełnie innego.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #82

                                        avatar antekk5 antekk5

                                        Faktycznie, może i wyższa instancja mu nie pomoże. Lepiej jest w takim razie spróbować perswazji.
                                        ‐ Nie strzelajcie! Nie mam zamiaru was atakować! ‐ krzyknął do ludzi w czerni, mając nadzieję, że go nie zastrzelą. Z resztą, już i teraz mógłby zmówić swoją ostatnią modlitwę przed śmiercią.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #83

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Nie strzelali, ale też nie mieli zamiaru opuścić broni, choć teraz przyglądali Ci się bardziej z zaciekawieniem niż wrogością, co daje Ci szanse, aby powiedzieć coś więcej, nim to oni się odezwą.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy