Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Kanada

Kanada

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
809 Posty 1 Uczestników 2.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #646

    avatar tadeusz999 tadeusz999

    Podejmujemy ostatnią, desperacką próbę strzelenia gościowi który nas postrzelił. Strzelenia w łeb. Głęboki oddech i strzał, muszka pistoletu troszeczkę nad głową przeciwnika. Vladislav przygotował się i spróbował oddać strzał wedle wcześniejszego planu. Oczywiście w ułamku sekundy, czy coś. W przypadku niecelnego uderzenia zamknął oczy i porwał się spokojnie w objęcia śmierci… Albo szwagra, jak da radę, z tamtym.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #647

      avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

      ‐ Ludzie naprawdę lubią cię wykorzystywać.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #648

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Abby:
        ‐ A nie chodzi o to, że ja lubię ludziom pomagać?
        Tadeusz:
        O dziwo, udało się, a Bandyta zwalił się na ziemię, zaś Ty poczułeś, jak ktoś Cię złapał i zaczął szaleńczy bieg w las, byleby jak najdalej od karabina maszynowego, który dopiero co zaczął ujadać.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #649

          avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

          Machnęła ręką, nie mając ochoty na sprzeczkę.
          ‐ Jedliśmy coś?

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #650

            avatar tadeusz999 tadeusz999

            Celujemy i strzelamy jeszcze w cekaemistę, już szaleńczo i nabojami wokół niego, byle dostał, na tyle ile nam pozwala ten dziwny ktoś, kto nas podniósł.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #651

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Abby:
              ‐ Wczoraj. ‐ przyznał. ‐ Głodna?
              Tadeusz:
              Otóż nie tym razem, bo skończyła Ci się amunicja podczas szaleńczej wymiany ognia. Niemniej, po jakimś czasie ogień broni maszynowej ustał, ponieważ oddaliliście się odpowiednio daleko, żeby być poza jej zasięgiem, tudzież celowniczy przerwał ogień, nie widząc sensu siekania serią między drzewami.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #652

                avatar tadeusz999 tadeusz999

                Pora sprawdzić kto był tym ratującym życie naszemu bohaterowi. Zakładał, że to szwagier.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #653

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  A i owszem, szwagier, choć i on nie wyszedł ze starcia cało, bo konkretnie krwawił z rany postrzałowej w ramieniu.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #654

                    avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                    ‐ Taaa, trochę.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #655

                      avatar tadeusz999 tadeusz999

                      Hehe, no to czekał gdzie ten szwagier go zaniesie.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #656

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Tadeusz:
                        Jak na razie nigdzie.
                        ‐ Masz jakieś bandaże albo coś?
                        Abby:
                        Pokiwał głową i po jakimś czasie przyniósł Ci jakąś konserwę, chleb i nieco smażonego mięsa, to samo biorąc dla siebie i rzucając kilka kości dla psa.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #657

                          avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                          Zaczęła zjadać, spodziewając się, że Świętoszek pewnie zacznie od modlitwy.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #658

                            avatar tadeusz999 tadeusz999

                            ‐ Za ch*ja. Ani jednego. Możemy co najwyżej się wysrać i zatamować krwawienie własnym gównem.

                            ‐ Musimy tam wrócić. Masz amunicję?

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #659

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Tadeusz:
                              ‐ Wrócić tam? Popie**oliło Cię do reszty? ‐ spytał autentycznie zdziwiony szwagier, drąc w międzyczasie ubranie na paski, z których chciał zrobić prowizoryczne opaski uciskowe .
                              Abby:
                              A i owszem, więc gdy Ty byłaś w połowie, on dopiero zaczynał.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #660

                                avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                                ‐ A czy Bóg ma brodę?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #661

                                  avatar tadeusz999 tadeusz999

                                  ‐ Urządźmy się tutaj, a jak mi się uda, to tam wrócę, a Ty poczekasz. Jak nie wrócę…

                                  ‐ Jak nie wrócę, to powiedz moim bakteriom w jamie ustnej, że ich kochałem ‐ Vladislavowi najwyraźniej trochę odpi***alało bo tym szprycowaniu się.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #662

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Abby:
                                    ‐ Najczęściej przedstawia się go jaki siwobrodego starca, choć sam z siebie nie ma jakiegoś określonego kształtu czy postaci.
                                    Tadeusz:
                                    ‐ W dupę pójdziesz, a nie tam, zastrzelą Cię, a później mnie, jak znajdą… Spi***alamy stąd, jasne?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #663

                                      avatar tadeusz999 tadeusz999

                                      ‐ Jak chcesz, to możemy się rozdzielić. Ale po stracie Twojej rodziny, śmierć winna być twym wybawieniem. Co mamy do stracenia? Jak chcesz, to uciekaj, tylko pożycz trochę amunicji.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #664

                                        avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                                        ‐ Kiedyś śniło mi się, że Bóg ma długą brodę, w której jest cieplutko i dobrzy ludzie się w niej chowają.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #665

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Abby:
                                          ‐ Cóż… Nie ukrywam, że ciekawe masz sny.
                                          Tadeusz:
                                          ‐ Żebym chociaż coś miał, sam wystrzelałem w nich prawie wszystko… Zresztą, rozdzielenie się to zły pomysł.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy