Białystok
-
Niegdyś prawie 300 tysięczne miasto, teraz jest całkowicie opustoszałe. Czemu? Cała armia została przerzucona do obrony stolicy i ważniejszych aglomeracji przemysłowych, przez co Białystok został wystawiony na pastwę wirusa. Bez prawie żadnej ochrony, miasto szybko zostało zalane przez nieumarłych, a jedyne środowiska ludzi są gdzieś na obrzeżach, skupione w małych wioskach pośród lasów i bagien, gdzie żywym trupom nie łatwo dotrzeć.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Znalazłaś ją bez problemów akurat wtedy, gdy samochód podskoczył jakby na progu zwalniającym. No, poza faktem, że nie było tu progów zwalniających, to byłoby to jak najbardziej normalne.
‐ Coś Ty zrobił?! ‐ krzyknął Ryba.
‐ I tak był już martwy. ‐ fuknął siedzący za kółkiem Walczyk. ‐ Teraz chociaż na pewno nie wstanie. -
-
Kuba1001
‐ Cywile rzadko kiedy mają przy sobie coś pożytecznego lub ciekawego… Jakbyśmy mieli do czynienia z żołnierzem, policjantem lub coś w tym guście to warto byłoby się zatrzymać. ‐ odrzekł Ryba, a chwilę później pojazd rzeczywiście gwałtownie się zatrzymał, a Ty dostrzegałaś czemu: Prostu ku Wam szła horda Zombie licząca przynajmniej kilkadziesiąt osobników, którą zasilało też dwóch Twardych.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
‐ dwadzieścia dwa kilometry na wschód od… Oferujemy… bezpieczny… wojsko i Z‐Com… ‐ takie oto słowa zdołałaś usłyszeć na jednym z kanałów, właściwie przez przypadek, a z racji lichego zasięgu nie miałaś pełnego obrazu na sytuację, ale to zawsze coś. No i Z‐Com, samo brzmienie tej nazwy było bardzo pokrzepiające, a co dopiero zobaczenie jakiegoś jej członka na żywo.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Znów się udało, a z już nieco stabilniejsze transmisji udało się określić, że Z‐Com, Milicja i cywile ewakuują się z Grajewa, gdzie przed prawie dwoma tygodniami zbudowano lotnisko polowe, skąd śmigłowce i samoloty transportują ludzi do Warszawy lub na wybrzeże, a stamtąd statkami i okrętami na Grenlandię. Co najlepsze, to miasto znajdowało się około godziny drogi stąd.
‐ Mam! ‐ krzyknął tryumfalnie Ryba i pognał jedną z ulic, dość szybko opuszczając centrum i kierując się na przedmieścia. -
-
-
-
-