@theslowestfootintheeast napisał w Chat:
Jak się uda je wam wyciągnąć z mojego żołądka, to tak.
Takie są najlepsze
@theslowestfootintheeast napisał w Chat:
Jak się uda je wam wyciągnąć z mojego żołądka, to tak.
Takie są najlepsze
A będą ciasteczka za uczestnictwo w buncie?
@TheCrusade_er napisał w Chat:
wczoraj
Ale śmieszne, normalnie boki zrywać. Zabłysnąłeś jak chrząstka w salcesonie.
Kiedy koniec sezonu?
To poczekasz jeszcze z dwa lata
Lud domaga się ciasteczek
Nie ma ciasteczek, nie ma buntu
@TacoWarrior napisał w Czat:
Właśnie, ja też chce zobaczyć koniec napadu. Niedługo będzie trzy lata jak on trwa, a potem Kuba napisze, że do galerii postaci trzeba, żeby postać coś osiągnęła, ale jak postać ma osiągnąć jak się dostanie przy przychylnych wiatrach z 5 odpisów rocznie. Właśnie,
@Kubeł1001
Szczera prawda.
@Kubeł1001 napisał w Nowe Gilgasz:
Piłat:
- Doskonale. Przed wyjazdem wróć tu po ostatnie instrukcje. - odparł, po czym odpowiedział również na twoje pytanie:
- Mężczyzna, z którym tu przybyłaś, jest moim kwatermistrzem. Zajmie się tym, porozmawiaj z nim.
- Tak zrobię. - powiedziała i udała się na poszukiwanie kwatermistrza.
Bardzo optymistyczny
@Protektor napisał w Czat:
Co z tym napadem? Czy ujrzymy jego koniec?
Jeszcze dwa lata i będzie koniec. Szybko pójdzie. Z fartem ziomeczku
W sumie mnie to zastanawia @Kubeł1001
Jak ma się sprawa żywności. Przecież demony zniszczyły wsie co za tym idzie rolnictwo zapewne upadło. Czy demony i upadli muszą jeść? No bo jak tak to skąd biorą to jedzenie. Druga sprawa skąd reszta świata bierze jedzenie skoro wsie i małe miasta upadły. Na początku myślałem, że rybołówstwo zaspokaja potrzeby przetrwałych państw, ale co z takimi krasnoludami. Czym się żywią?
Imię: Durastal
Nazwisko: Mjolnir
Wiek: 70 lat
Pseudonim: Stalowy
Rasa: Kransolud
Charakter: W grze
Frakcja: W grze
Towarzysz(e):
Własny wielki wilk imieniem Hura. Jest niezwykle szybkim wierzchowcem, a do tego ma dobry węch dzięki czemu może zostać wykorzystany do tropienia.
Historia:
Durastal miał ojca najemnika, ale nie tego co siedzi blisko domu. W celu utrzymania rodziny ojciec wyruszał na wyprawy wojenne, a nadmienić należy, że niektóre z nich trwały kilka lat. To dość długi czas w życiu młodego Mjolnira. Przez większość czasu młodego kransoluda wychowywała matka, jednak gdy tylko podrósł i był w stanie udźwignąć topór, a także miał krzepę aby orężem przywalić to za wychowanie młodzieńca wziął się ojciec, co to zabrał go na wyprawę. Wspólna podróż z ojcem to przede wszystkim nauka dyscypliny i samokontroli, jednak warto nadmienić, że z wyprawy wojennej Durastal wyniósł też umiejętności bitewne. To właśnie tam nauczył się trzaskać toporami i młotami, choć z początku był trzymany na tyłach, tak w końcu ojciec pozwolił mu na bezpośrednie starcie z przeciwnikiem. Podczas jednego oblężenia drużyna Durastala miała zakraść się kanałami do miasta i otworzyć wrota prowadzące do zamku. Pod osłoną nocy przejście kilku kransoludów wydawało się bułką z masłem i tak było. Niestety po otwarciu bram na mury zbiegła się masa wojska. Zadaniem drużyny ojca Drustala było zatrzymać przeciwników do czasu aż sojusznicza armia nie przekroczy progu bramy. I tutaj nadmienić należy, że było ciężko. Ojciec Mjolnira poświęcił życie, kiedy na własną pierś przyjął wrogi strzał z muszkietu. Koniec końców drużyna uszczuplała o jednego członka, ale wykonała zadanie. Po bitwie przyszedł czas na żałobę i pogrzeb. Ciała naturalnie spalono, żeby zapobiec rozpatrzenieniu się wszelakich chorób. Stalowy, bo taki przydomek dostał od przyjaciół, pożegnał ojca i wziął jego zapłatę w złocie. Mężczyzna powrócił do domu i wtedy zaczęła się ta wojna z demonami. Durastal wydał pieniądze ojca na wykucie pancerza i orężu, który byłby w stanie chronić przed demonami oraz zadawać im dotkliwe straty. Na początku wojny szło w miarę dobrze, gdyż nie było wiadomo która strona odniesie zwycięstwo, jednak potem było już tylko gorzej. Krasnoludy straciły swoje twierdze na powierzchni, a potem była bitwa Ostatnich Łez (w której Mjolnir wziął udział) i jakoś to się potoczyło niekorzystnie. Durastal wciąż walczy z demonami tak jak to robił przez ostatnie lata. Jego duch walki jest olbrzymi, a wśród ziomków nazwisko Mjolnir zaczęło się kojarzyć z Durastalem “Stalowym”.
Majątek i nieruchomości: 2000 złota, własne mieszkanie w kamienicy na terenie Karaz-a-Deron.
Umiejętności:
- mistrzowska walka toporami,
- mistrzowska walka młotami,
- mistrzowskie rzucanie tomahawk albo innymi broniami miotanymi np. oszczepy,
- mistrzowska jazda wierzchowcami w tym przypadku wilkiem,
- mistrzowska walka wręcz,
- mistrzowskie korzystanie z broni palnej i broni opartych na nim np. petardach czy bombach,
Wady:
- nie zna się na magii, to praktycznie nie jego bajka,
- nie idzie mu korzystanie z łuku czy kuszy,
- zawsze chce być w centrum walki,
- wydaje się nad wyraz pobudzony,
- nie ma potencjału magicznego,
Magia: Brak, brak również potencjału magicznego do nauki
Zawód: Najemnik
Ekwipunek:
Dwa topory jednoręczne z krasnoludzkiej stali i pokryte runami, dzięki którym można zranić wampiry, istoty przeklęte, demony oraz nieumarłych
Młot jednoręczny przyczepiony do pleców. Broń awaryjna. Pokryta runami, które umożliwiają zranienie istot przeklętych, wampirów, nieumarłych, zjaw oraz demonów. Wykonany na zamówienie z krasnoludzkiej stali, dlatego też jest niezwykle wytrzymały.
Zbroja płytowa widoczna w punkcie ubiór.
Tarcza widoczna w punkcie ubiór.
Drewniana fajka.
Zapas wędzonych ryb na tydzień.
Bukłak z wodą, 1 litrowy.
Zapas bagiennego ziela do fajki.
Gwizdek na który reaguje wilk.
x3 petarda “Lodowy Wicher” - petarda z zapalnikiem uderzeniowym. W wyniku eksplozji uwalnia podmuch zamrażającej fali, która ma zasięg do dziesięciu metrów przy sprzyjających warunkach atmosferycznych.
x2 petarda “Bomba dwimerytowa” - petarda z zapalnikiem uderzeniowym. W wyniku eksplozji uwalnia podmuch chmury przesączonej dwimerytem, co też hamuje zdolności magiczne i wszelką magię na obszarze do dziesięciu metrów przy sprzyjających warunkach atmosferycznych.
Ubiór:
Wygląd:
Możliwe ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Imię: Toph
Nazwisko: Icehammer
Wiek: 80 wiosen
Pseudonim: Władczyni Run
Rasa: Krasnolud
Charakter: W grze
Frakcja: Brak
Towarzysz(e): Latający bizon imieniem Hati. Jest to roślinożerne zwierzę niezwykle przywiązane do swojego właściciela. Na lądzie jest powolne za to potrafi latać z zawrotną prędkością. Posiada siodło, gdyż może przewozić maksymalnie kilka osób, a do tego juki do przechowywania ekwipunku.
Towarzysze Toph nie kończą się na latającym bizonie. Posiada również dwa golemy gargulce z umiejętnością latania. Wykonani są z niezwykle wytrzymałej stali krasnoludzkiej, zaś umieszczone na nich runy dają im możliwość zranienia demonów, nieumarłych, zjaw oraz istoty przeklętych. Na dobrą sprawę mogą równie dobrze zabić napastnika miażdżąc mu kręgosłup samą siłą uderzenia pięści.
Historia:
Toph nie miała zostać kowalem runicznym ani nawet zwykłym kowalem. Była córką bogatego rodu arystokratycznego i planowano, aby poślubiła równie ważnego oraz bogatego krasnoludzkiego mężczyznę. Miała zostać stereotypową żoną, co to dba o opiekę nad domowym ogniskiem i całe dnie spędza na gotowaniu bądź opiece nad dzieckiem. Toph wcale nie chciała dla siebie takiego losu, dlatego podczas polowania, w której pozwolono jej wziąć udział, sfingowała swoją śmierć, po czym uciekła od rodziny. Początkowo uznano ją za zaginioną, co wiązało się ze wszelkimi ogłoszeniami mającymi na celu odnalezienie jej osoby. Dziewczyna uciekła do Karaz-a-Deron, gdzie też musiała jakoś zarobić na życie, albowiem musiała coś jeść i mieć gdzie spać. Załapała pracę w karczmie “Pod Złotym Toporem”, gdzie też rozdawała napoje mężczyznom, co to po ciężkiej pracy tam zachodzili. W głównej mierze obsługiwała górników. Nie sposób zliczyć wszystkich zalotów miłosnych ani propozycji oświadczyn czy ślubu kierowanych do kobiety przez podchmielonych krasnoludów. Pieniądze, które zarabiała Toph ledwo starczały jej na jedzenie, a należy nadmienić, że przecież panowała wojna przez co wszystko było bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo drogie. Wtedy przyszła pani kowal stwierdziła, że długo tak nie pociągnie. Musi znaleźć lekcje u mistrza run, który ją weźmie pod swoje skrzydła. Znalazła jednego, ale ten nie chciał ucznia tłumacząc to tym, że tacy myślą tylko o jednym, o zarabianiu grubych sum. Przez następny tydzień Toph czekała pod drzwiami domu mistrza run zwanego Baldimirem i pomimo swej cierpliwości ten nie przyjął do terminowania. Nie poddawała się i spędziła kolejny miesiąc pod drzwiami domu, oczywiście z przerwami na jedzenie. Mistrz run miał dosyć natrętnej dziewczyny, więc zgodził się na wstępne nauczanie licząc, że uwali ją na jakimś teście i będzie miał spokój. Zamiast tego dostrzegł olbrzymi potencjał nie tylko do run, ale też rusznikarstwa, kowalstwa, płatnerstwa i tworzenia golemów. Przez następne dziesięć lat Toph uczyła się od Baldimira sztuki runicznej, kowalstwa, płatnerstwa, rusznikarstwa oraz kreowania golemów. Dzięki swojemu dużemu potencjału magicznemu, a także stercie przeczytanych ksiąg oraz za sprawą dobrego nauczyciela, opanowała wcześniej wymienione specjalizacje. Uczyłaby się dalej u swego mistrza, ale ten umarł ze starości. Śmierć przyszła do niego we śnie. Wtedy smutna Toph zakupiła sobie latającego bizona, żeby przejść przez żałobę bez załamywania się. Prócz tego otworzyła własną kuźnię runiczną, gdzie też pracuje po dziś dzień i cały czas zgłębia tajemnice runiczych mocy.
Majątek i nieruchomości: Własna Kuźnia Runiczna w Karaz-a-Deron. Do tego 4000 sztuk złota.
Umiejętności:
- mistrzowskie kowalstwo,
- zaawansowane tworzenie golemów,
- walka młotem i toporem,
- pisanie i czytanie,
- mistrzowska znajomość języka runicznego,
- mistrzowska znajomość rusznikarstwa,
Wady:
- kiepski z niej kusznik,
- ma zerowe umiejętności obsługi łuku,
- nie zna się na walce mieczem,
- nigdy nie widziała morza,
Magia: Magia Runiczna opanowana w stopniu mistrzowskim za sprawą dużego potencjału magicznego.
Zawód: Kowal Runiczny
Ekwipunek:
Młot runiczny, który służy jako narzędzie do nakładania run oraz tworzenia golemów. Może zostać użyty także jako broń o niezwykle dużej wytrzymałości. Do tego młot jest magiczny i można nim zranić golemy, nieumarłych, demony oraz zjawy.
Dwa pistoleto-topory. Można z nich wystrzelić pociski albo użyć jako toporów do walki w zwarciu.
Masę kamieni runicznych, na których można umieścić runy.
Nóż z krasnoludzkiej stali (własnoręcznie wykuty) z nałożoną runą światła oraz runą srebra, co pozwala zranić nieumarłych, duchy oraz istoty przeklęte.
Bukłak z wodą
Zapas wędzonej baraniny na 5 dni
Gwizdek, na który reaguje latający bizon
Ubiór: Jak niżej
Wygląd:
@Kubeł1001
Jak wrócisz to takie pytanko. Czy kobieta przemieniona w Upadłą może tak wyglądać?
Namaste
Imię: Carter
Nazwisko: Blademaster
Pseudonim: Piekielny Jeździec
Narodowość: Amerykańska
Charakter: W grze
Wiek: 35 lat
Towarzysze: Koń imieniem Płotka. Ma juki mieszczące ekwipunek, a w wyniku mocy Piekielnego Jeźdźca zostaje przepełniony demoniczną energią.
Majątek i nieruchomości: Własny dom w Texasie do tego majątek w wysokości 200 000$
Historia:
Carter to twardziel wychowany w Texasie. Od lat najmłodszych miał pod górę z tytułu rodziców alkoholików. Mimo kiepskiej sytuacji w domu rodzinnym wyrósł na dobrego obywatela. Skończył szkołę wyższą i zdobył wykształcenie, jednak prawda jest inna, albowiem jego marzeniem było posiadać własne ranczo. Zaganianie bydła, o tak, marzenie, które zrealizował mężczyzna w wieku dwudziestu siedmiu lat. Mając własny kawałek ziemi, dorobił się pięknej żony i trójki dzieci. Los chciał, że jedno z nich (córka) zachorowało na ciężka i nieuleczalną chorobę, przez co pozostało jej dzień życia. Nikt się nie spodziewał takiego obrotu spraw, ale do Cartera przybył wysłannik Lucyfera, który zaproponował mu cyrograf. W przypadku gdyby kowboj się zgodził go podpisać jego córka wyzdrowiałaby, a on sam miałby dług wobec sił piekielnych. Carter podpisał cyrograf, a jego córka wyzdrowiala. Teraz powinno być szczęśliwe zakończenie tej historii, ale nie, jak zwykle coś musiało pójść nie tak. Tydzień po podpisaniu cyrografu jego córkę potrącił ciągnik siodłowy. Śmierć na miejscu, a jakże inaczej, no bo jak wyobrazić można sobie starcie tira z kilkuletnim dzieckiem. Carter załamał się, a w przeciągu dwóch lat umarła cała jego rodzina, być może ktoś macał w tym brudne, demoniczne palce. Po trzech latach przybył do Pana Blademastera wysłannik piekieł, który zjawił się, żeby odebrać dług. Od teraz Carter miał posiąść siłe demona zemsty, żeby nie tyle chronić niewinnych, co karać winnych. Mężczyzna nie miał odwrotu i musiał zaakceptować swój los. Drobni rzezimieszkowie czy grube ryby. Każdy bał się nadejścia Piekielnego Jeźdźca. Z czasem Carter zaakceptował swój los i rozwinął demoniczne zdolności np. początkowo był w stanie przemienić się tylko w nocy, co udało mu się obejść. Tak też polubił nieco swoją nową rolę traktując ją jak pracę, którą ktoś musi wykonać. W miarę likwidowania przestępców trafił do Ligii Młodych Herosów, a potem awansował do Ligii Herosów.
Supermoce:
★ Przepełniony demoniczną energią - Carter posiada dwie formy. W jednej jest zwykłym człowiekiem całkowicie pozbawionym super mocy, zaś w drugiej staje się Piekielnym Jeźdźcem. W formie demonicznej nie tylko zyskuje wytrzymałość, ale też dodatkowe moce.
★ Demoniczna wytrzymałość - Oznacza odporność na niski, średni oraz wysoki kaliber standardowej broni przy użyciu standardowej amunicji. Prawda jest taka, że dzięki demonicznej formie nie sposób zranić podstawowymi giwerami Cartera. Do tego jest odporny także na broń do walki wręcz, a jeździec nie jest w stanie zostać zranionym.
★ Potężne Przepełnienie - Dzięki mocy demona zemsty Piekielny Jeździec może użyć demonicznej mocy, żeby przepełnić nią przedmioty, zwierzęta czy też pojazdy. Najlepszym tego przykładem jest demoniczny koń, który mknie szybciej niż żaden inny. Prócz tego demoniczną mocą można przepełnić broń czy też przedmioty np. wzmocniony mocą rewolwer, którzy strzela demonicznymi pociskami ognia piekielnego.
★ Władza nad ogniem piekielnym - Piekielny Jeździec jest w stanie władać nad ogniem piekielnym np. miotać kulami ognia z dłoni. Należy nadmienić, że piekielny ogień jest silnie magiczny i nie ma nic wspólnego ze standardowym ogniem. Oznacza to, że mutanci którzy są odporni na ogień lub nim władają mogą zostać zranieni przez piekielny ogień i nie są w stanie przejąć nad nim kontroli.
★ Podwójna osobowość - Z racji na podwójną osobowość Carter w formie Piekielnego Jeźdźca jest odporny na telepatie, kontrolę umysłu czy iluzje.
★ Odporność na ogień - W formie Piekielnego Jeźdźca Carter jest odporny na ogień, wysokie temperatury czy też ogień piekielny.
★ Super siła - Jest w stanie podnieść ciężar do 2 ton.
Umiejętności:
✱ Walka wręcz
✱ Jazda wierzchem
✱ Kierowanie pojazdami
✱ Strzelanie z broni palnej
✱ Walka bronią białą
✱ Walka nożem
Wady:
✪ Ludzka forma - W formie człowieka Carter nie posiada wytrzymałości demonicznej przez co może zostać zabity przez zwykły pocisk wystrzelony z pistoletu, zapalenie płuc bądź uderzenie pięścią. Do tego jest także wrażliwy na ataki telepatów.
✪ Demoniczny Oręż - W formie Piekielnego Jeźdźca Carter może zostać zraniony przy użyciu magicznego orężu, samej magii, poświęconej broni, świętej broni czy też srebra.
Specyfikacje: Jest Piekielnym Jeźdźcem w którego jest w stanie się przemienić. W formie Piekielnego Jeźdźca dysponuje wręcz demoniczną mocą, którą może wykorzystać do walki z przestępcami.
Zawód: Brak
Frakcja: Liga Herosów
Ekwipunek: W formie ludzkiej rzeczy takie jak portfel, smartfon czy też dokumenty. W formie Piekielnego Jeźdźca dwa rewolwery, jeden obrzyn i jedna strzelba dwururka.
Ubiór: Jak niżej
Wygląd:
Forma człowieka
Forma Piekielnego Jeźdźca
Inne: Wzorowałem się Ghost Riderem