Pomimo, że od Apokalipsy minęły 23 lata, to przedwojenne mapy i plany wciąż stanowią wielką wartość. Ułatwiają poruszanie się po zrujnowanym mieście, ukazują miejsca skrywające różnorakie dobra czy choćby pozwalają oddać się nostalgii i wspomnieniom nad światem, który przeminął. Tworzone współcześnie mapy nierzadko mają jeszcze większe znacznie, ponieważ ukazują okolicę z dzisiejszej perspektywy, nanosząc na papier wszystkie skazy i blizny powstałe przed ostatnie dwie dekady.
W tym temacie znajdziemy mapy opisujące świat przedstawiony. Niektóre z nich mogą zostać udostępnione wyłącznie dla danych grup postaci.

Radio Radiejewicz Radiotelegrafista
@Radiotelegrafista
Best posts made by Radiotelegrafista
-
Biuro Kartografa
-
RE: Kodeks Obywatelski
Regulamin forumowej gry fabularnej " Uniwersum Metro 2035∶ Posmak Przeszłości"
Technikalia
- Wystawienie postu w grupie jest jednoznaczne z przeczytaniem i zaakceptowaniem regulaminu forumowej gry fabularnej " Uniwersum Metro 2035∶ Posmak Przeszłości"
, a także z zrzeczeniem się wszelkich praw odnośnie publikowanej w grupie treści literackiej, filmowej czy graficznej.
- Każdy członek grupy ma obowiązek nie łamania żadnego z punktów regulaminu.
- Złamanie punktu regulaminu zostanie ukarane poprzez karę uważaną za wystarczającą przez Mistrza Gry.
- Na czas nieobecności Mistrza Gry funkcja dozorowanie gry fabularnej zostaje przekazana ewentualnym moderatorom.
- Mistrz Gry zastrzega sobie prawo do dowolnego edytowania zawartości gry fabularnej włącznie z regulaminem. Gra fabularna " Uniwersum Metro 2035∶ Posmak Przeszłości"
jest własnością admina (użytkownik Radiotelegrafista) i zastrzega on sobie prawa autorskie do treści publikowanej w zakresie gry.
Zachowanie
- Zabrania się tzw. “trollingu”. Zabrania się pisania troll-postów, tworzenia troll-postaci i zachowań podobnych. Pragniemy skupić się na zanurzeniu w świat rozgrywki, troll-elementy wyrywają nas z tego zanurzenia.
- Karę za trollowanie dobiera Mistrz Gry/Moderator
- Zabrania się nieuzasadnionego wyzywania innych graczy na Posterunku, a także w jakimkolwiek innym temacie. Jedna postać gracza obrażająca drugą jest dozwolona.
- Podczas komunikacji z innymi graczami należy używać w miarę możliwości języka nie-wulgarnego. Postacie graczy oczywiście mogą używać języka wulgarnego.
- Rozmowy niezwiązane z grą/fabułą prowadzimy wyłącznie w temacie Posterunku.
- Zabrania się tzw. meta-gamingu. Wiedza postaci gracza nie jest równa wiedzy grającego. Nadużywanie wiedzy podczas prowadzenia postaci przez gracza będzie karane.
- Grafiki oraz klipy wideo o treści NSFW są surowo zabronione. Postowanie nieocenzurowanego materiału graficznego o treści NSFW będzie karane wydaleniem z grupy.
Gra
- Podczas gry uprasza się graczy o wykorzystywanie zasada poprawnej pisowni polskiej.
- Wypowiedzi postaci gracza zapisujemy między dwoma myślnikami bądź półpauzami. Przykład:
- — Spróbuj tu jeszcze raz pokazać swoją zaplutą gębę, a gwarantuję Ci, że wrócisz już bez niej. — Warknął Siarzewski.
-
- Twoja głowa wygląda jak kłaki w gównie! - Zarechotała Arnika.
- Przemyślenia postaci gracza zapisujemy w cudzysłowie bądź kursywą. Przykład:
- Ja się jeszcze będę śmiał…
- “To jest nasza szansa, teraz możemy wygrać!”
- Czynności wykonywane przez postać gracza zapisujemy tekstem niezmodyfikowanym. Przykład:
- Chwycił wąż silniej w dłonie i odkręcił zawór.
- Warunkiem rozpoczęcia rozgrywki w grze fabularnej jest stworzenie własnej postaci w temacie do tego przeznaczonym.
- Przed stworzeniem postaci zaleca się zapoznanie z informacjami ogólnymi o świecie. W razie kwestii niejasnych należy zapytać się o nie Mistrza Gry przez bezpośrednią wiadomość bądź w temacie Posterunku.
- Zabrania się czytania treści tych informacji o świecie gry, jakie zostały udostępnione dla postaci o innym zawodzie/pozycji społecznej/przynależności/itp. niż postać bądź postacie gracza.
- Wystawienie postu w grupie jest jednoznaczne z przeczytaniem i zaakceptowaniem regulaminu forumowej gry fabularnej " Uniwersum Metro 2035∶ Posmak Przeszłości"
Latest posts made by Radiotelegrafista
-
RE: Czat
Mogę z tym popracować, chciałem zrobić chłopa w armii takiego watażki, bo nie wiem czy mi się PBF spodoba, więc nie silę się na jakąś bardzo kreatywną postać.
-
RE: Karta Postaci
Imię: Nikołaj
Nazwisko: Smirny
Pseudonim: Massolit
Wiek: 43 lata, z czego 19 po całkowitej przemianie w ghula.
Płeć: Mężczyzna
Charakter:
Mutacja: Ghul
Towarzysz: Brak
Historia:
Frakcja: Brak
Zawód: Wędrowny poeta
Umiejętności:
Zalety:
Wady:
Majątek:
Ekwipunek:
Wygląd:
Ubranie:
Kto ma rozpocząć post startowy: Gracz
Oczekiwania gracza:Ugułem
Prace trwają -
RE: Czat
Omeg, rzuć mi no jakimś losowym watażką z Marsa, który nie jest Artemem Czerwonym, a ma armię, ambicję i najlepiej nostalgię wobec Chińczyków.
-
RE: Kartoteka
Plutonowy Pogodzik
Pseudonim: Aryjczyk, Plutonowy
Zawód: Żołnierz Szarej Gwardii.
Najczęstsze miejsce przebywania: Perła
Krótki opis: Pewien Gwardzista w rozmowie z towarzyszami stwierdził, że Pogodzik jest jak puzzle, które ktoś rozsypał wśród tłumu; każdy posiada kawałek, ale nikt nie może złożyć pełnego obrazu. Żołdacy mruknięciami zgodzili się z jego metaforą, bo w rzeczywistości była trafna.
Pogodzik stał się szeregowym Szarej Gwardii znikąd. Nikt wcześniej nie widział go na treningach, ani szkoleniach, lecz młodzieńcowi zdecydowanie nie brakowało umiejętności, co udowodnił już podczas pierwszych sparingów, a przypieczętował niedługo później swoimi pierwszymi walkami. Tymczasem w rozmowach niechętnie dzielił się czymkolwiek na swój temat, a gdy pewnego razu ktoś stwierdził, że widział go kilka lat wcześniej w towarzystwie Dyktatora, jego córki i Majora, gwałtownie opuścił towarzystwo. To tylko namnożyło plotki wokół jego osoby, umacniając podejrzenia łączące go z Majorem, ale sam Pogodzik efektywnie je ignorował, sumiennie służąc szaremu emblematowi. W ostatnim czasie doczekał się nawet awansu na plutonowego: krótko po nim został wysłany w niewielkim oddziale pod przywództwem sierżanta Kulpeckiego w pościg za poszukiwanym przez rząd elementem niebezpiecznym.
Wygląd:
-
RE: Kartoteka
Sierżant Kulpecki
Pseudonim: Sierżant, Pomidor
Zawód: Wyżej postawiony żołnierz Szarej Gwardii.
Najczęstsze miejsce przebywania: Perła
Krótki opis: Sierżant Kulpecki to postać, która jest dobrze znana wszystkim rekrutom Szarej Gwardii z ostatnich kilku lat. Kulpecki wszedł w szeregi formacji w końcowej fazie konfliktu z Galeryjnej, ale dopiero później zaczął swoją wspinaczkę po szczeblach wojskowej kariery, zdobywając uznanie towarzyszy broni oraz dowódców podczas kolejnych akcji, gdzie wsławił się m.in. samodzielnym zaszlachtowaniem czterech drapieżnych mutantów ułamanym bagnetem. Na jego nieszczęście podczas tej samej walki doznał rozległych obrażeń, które wyłączyły go z służby na kilkanaście miesięcy. Kulpecki nie przeszedł jednak na emeryturę, tylko decyzją najwyższego dowództwa został przeniesiony do szkolenia kadetów. Tam zdobył otoczkę człowieka pozbawionego jakiejkolwiek pobłażliwości dla najmniejszych błędów, furiata i jednego z najlepszych instruktorów walki wręcz w historii formacji.
Na doglądaniu rekrutów spędził kilka lat, które pozwoliły mu na przynajmniej częściową rehabilitację. Po tym, na jego własny wniosek rozpoczęło się powolne wdrażanie go na powrót do czynnej służby, poczynając od patrolów na terenach Koksowni, po coraz to ważniejsze zadanie. Ostatnimi czasy został oddelegowany wraz z niewielkim oddziałem do pościgu za ściganym przez rząd kryminalistą; Mariuszem Wolińskim.
Wygląd
-
RE: Kartoteka
Seweryn
Pseudonim: Nieznany
Zawód: Najprawdopodobniej były górnik
Najczęstsze miejsce przebywania: Perła
Krótki opis: Niewiele wiadomo o dzierżącym kilof człowieku, jakim jest Seweryn. Podobno przez wiele lat pracował przy wykuwaniu sal oraz korytarzy na piętrach stolicy, lecz około tygodnia temu zniknął z terenów robót, by przybyć na stację Szkolną, gdzie z całą pewnością spędził pewien czas, a następnie ponownie zniknął, tak samo jak inny, tajemniczy przybysz.
Wygląd: Seweryn to wysoki, bo ponad dwumetrowy mężczyzna o charakterystycznej budowie, nadającej jego sylwetce kształt wąskiej, ubranej trumny. Jego twarz, mająca kształt topornie ociosanego, drewnianego kloca, jest upstrzona ciemnym wąsem oraz kozią bródką, będącą jego kontynuacją. Nieco wyżej, na lekko krzywym nosie zawsze trzymają się okulary w których brakuje lewego szkła, a prawe jest wiecznie pokryte kurzem. Brunatno-siwa czupryna na jego czaszce nie jest zbytnio wyrośnięta, lecz efektywnie ukrywa czoło mężczyzny.
Zazwyczaj nosi na sobie oliwkową kurtkę podbitą futrem, wielokrotnie łatane, amatorsko wydłużone jeansy i splamione najróżniejszymi brudami buty robocze.
Charakterystycznym elementem jego osoby jest zawsze obecny przy nim, górniczy kilof. -
RE: Begin
“Rebel, Kotria, tam znaleźć Kizukę. I mam szansę jeszcze dzisiaj dojechać… Nie ma na co czekać.” Stwierdziła milcząco, w myślach opracowując plan drogi.
— Świetnie. — Przeciągnęła ramiona, podnosząc się z taboretu. — I dzięki.
Od razu opuściła bar i skierowała się wprost do hotelu, by stamtąd zebrać swoje pozostałe rzeczy i udać się w drogę. -
RE: Kartoteka
Grzybnia
Pseudonim: Grzybnia
Zawód: Wolna Łazik
Najczęstsze miejsce przebywania: Brak
Krótki opis: Grzybnia to wolna łazik, całkiem skuteczna w swym zawodzie, jednak legendy, które otaczają jej osobę i przynoszą różnej natury sławę mają swoje źródło w czymś zupełnie innym, niż sukcesywnych wyprawach.
Wedle ludzi, to zdarzenie miało miejsce kilka lat temu; nikt nie zapamiętał dokładniej daty. Wiadome jest, że z stacji Galeryjnej wyruszyła kilkuosobowa grupa łazików, mająca nadzieję odkrycia na powierzchni drożnego przejścia na zalaną stację Promową. Wiadomo także, że w grupie tej znajdowała się Grzybnia, jeszcze wtedy znana pod innymi personaliami.
Po rozpoczęciu wyprawy słuch o grupie zaginął; ostatnie wieści na jej temat pochodziły od Kościelnych, którzy natknęli się na nich w dwa dni od wyruszenia, na wysokości dawnego budynku Przedszkola Nr. 4. Przez kolejne dwa tygodnie ani na Galeryjną, ani na żadną inną stację nie docierały żadne dowody na powodzenie lub porażkę łazików.
Gdy już wszystkich uznano za martwych, na stacji Basenowej zjawił się nikt inny, jak właśnie Grzybnia.
Jej odzież oraz ekwipunek były w dużym stopniu zniszczone, a ona sama była silnie poraniona: jej ciało znaczyły głębokie, krwawe bruzdy oraz ślady ugryzień. Do tego cierpiała na chorobę popromienną oraz ciężkie odwodnienie. Jednak tym, co w oczach stacyjnych medyków nie dawało jej żadnych szans na przeżycie, była pasożytnicza narośl, pokrywająca lewą część jej twarzy oraz torsu; kobieta padła ofierze zarodników pewnego rodzaju zmutowanego grzyba. Wżerając się w ciało, wypuszczały korzenie pod skórą ofiary, by następnie pochłaniać coraz to więcej żywej tkanki, finalnie doprowadzając do śmierci nosiciela.
Jednak przypadek Grzybni okazał się nadzwyczajny; rozrost pasożyta postępował o wiele wolniej, wręcz bez zauważalnych postępów, pokrywając wyłącznie część jej skóry, czego przyczyny nikt, włącznie z biolożką, nie potrafił określić.
Po długiej rehabilitacji kobieta powróciła do teoretycznego zdrowia. Zapytana o losy wyprawy, odmówiła odpowiedzi (podobno nawet wobec błagających ją o to rodzin). Szybko powróciła do zawodu, najczęściej działając w pojedynkę, czynnie podejmując się najbardziej ryzykownych zadań oraz zdobywając nowy przydomek: Grzybnia.
Wygląd: