Logo

    Wieloświat

    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Szukaj
    • Kategorie
    • Ostatnie
    • Użytkownicy
    • Grupy
    1. Strona startowa
    2. Radiotelegrafista
    3. Posty
    • Profil
    • Obserwowani 5
    • Obserwujący 7
    • Tematy 23
    • Posty 3704
    • Grupy 54

    Posty napisane przez Radiotelegrafista

    • RE: Rozgrywka [Azja + Australia]

      GENERALREGIERUNG FÜR DIE BESETZTEN TIBETISCHEN GEBEITE

      (72dac991-e09b-41e8-9f18-1577bf5f2f9f-obraz.png

      TIBETISCHER OKULTSTAAT

      Werbunek:

      […]

      Dyplomacja:

      […]

      Handel:

      […]

      Badania:

      - Przeznaczamy [usunięto] na rozwój projektu krypt. Zwillingssoldaten Bühne-1

      - Przeznaczamy [usunięto] na rozwój projektu krypt. Tibetterrier

      - Przeznaczamy [usunięto] na rozwój projektu krypt. Grille 17

      - Przeznaczamy [usunięto] na rozwój projektu krypt. Pfeilspitze-A/B

      - Przeznaczamy [usunięto] na rozwój projektu krypt. TmR-1NB-73

      - Przeznaczamy [usunięto] na rozwój projektu krypt. Agent S

      Wojska:

      PW

      Taktyka:

      PW

      Inne Działania oraz Wydatki:

      - Przeprowadzono zmiany w systemie awansu wojskowego dla Eingeborene oraz w systemie przyjmowania zgłoszeń do szpitali. Szczegóły w sprawach wewnętrznych.

      Podsumowanie:

      Why do I feel this is the tipping point?

      Titel – 03:47
      — Klaus Doldinger - Topic

      napisane w Nazaris
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Sprawy Wewnętrzne [Azja+Australia]

      Verordnung der Generalregierung Tibets vom 15. März 1972.

      Rozporządzenie Gubernatorstwa Generalnego Tybetu z dnia 15 marca 1972 roku.

      Z dniem 15 marca 1972 na terenie Gubernatorstwa Generalnego Tybetu zarządza się:

      • Zniesienie ograniczeń awansu wojskowego dla ludności Eingeborene (natywnej), umożliwiając im osiąganie wyższych stopni wojskowych.

      • Zniesienie hierarchizacji zapisów do publicznych przychodni zdrowia oraz przyjęć do szpitali dla ludności Eingeborene (natywnej), wprowadzając kolejność przyjęć na podstawie chronologii zgłoszenia oraz powagi problemów zdrowotnych pacjenta.

      Rozporządzenie wchodzi w życie oraz podlega egzekucji prawnej wraz z dniem 20 marca 1972 roku.

      napisane w Nazaris
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Nadzieja

      — Wiesz co? Gdybym miał nabój za każdy raz, kiedy ledwo wróciłem żywym z Złych Ziemi, ale wróciłem, to miałbym dwa naboje. — Stwierdził, przyglądając się z pewną nostalgią budynkom Nadziei, które przypominały mu dawne wydarzenia. — Co samo w sobie jest dziwne, ale jest tym dziwniejsze, że zdarzyło się dwa razy. — Westchnął ciężko, po czym wyciągnął otwartą dłoń do Rickiego. — Gdyby nie ty, pewnie do teraz leżałbym pod gruzami tego zamku. Uratowałeś mi dupsko. Dzięki.

      napisane w Oskad
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Moskwa

      Nie wahając się długo, Potomkin wmaszerował do środka, by od razu zasalutować przed Araszką. Był gotów wypluć z siebie raport bojowy, gdy tylko dowódca udzieli mu prawa do głosu.

      napisane w Pandemia
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Federacja Starej Huty

      Tutaj przynajmniej mógł zasięgnąć języka o tym, gdzie można wrzucić coś na ząb, bo czuł się jakby jego żołądek był coraz to bardziej gotowy do rozpoczęcia konsumpcji samego siebie. Podszedł do jakiegoś żołnierza, który wydawał się być mniej zajęty by dopytać o jakąś stołówkę.

      napisane w [Dark Dante] Stalowa Wola
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Handel [Azja + Australia]

      Generalne Gubernatorstwo Tybetu

      Do: Państwa zainteresowane.

      Generalne Gubernatorstwo Tybetu wystawia na licytację plany konstrukcyjne bojowego pojazdu piechoty Sd.KFz.270 Krokodil.

      Podstawowe dane.

      Uzbrojenie główne: Armata czołgowa AML 90 kal. 90mm

      Uzbrojenie dodatkowe: 2 karabiny maszynowe kal. 7,62 mm

      Waga: 15 000 kg

      Załoga: 4
      - Kierowca
      - Radiooperator
      - Strzelec/Dowódca
      - Ładowniczy

      Pojemność przedziału bojowego: 5 żołnierzy desantu.

      Opancerzenie:
      - Front pojazdu zapewnia ochronę przed pociskami do kalibru 23mm.
      - Boki oraz tył pojazdu zapewniają ochronę przed pociskami karabinowymi, broni ręcznej, odłamkami artyleryjskimi.
      - Ochrona przed minami przeciwpiechotnymi.
      - Koła kuloodporne.

      Prędkość maksymalna: 90 km/h

      Moc silnika: 580 KM

      Inne cechy oraz wyposażenie:
      - Trakcja 4x4
      - Amfibijność ,z marszu" (prędkość w wodzie 20 km/h)
      - Niezależne zawieszenie.
      - Zasięg obliczany na około trzy prowincje.
      - Skrzynia biegów oraz skrzynia rozdzielcza przystosowane do pokonywania trudnych, górskich (i nie tylko) terenów.
      - Konstrukcja sprawdzona w toku wojny w Zatoce Bengalskiej.

      Koumei

      ma

      małego

      Generalne Gubernatorstwo Tybetu rości sobie prawa do odmowy sprzedaży planów konstrukcyjnych dowolnemu państwu bez podania przyczyny.

      Po zakupie, plany konstrukcyjne nie ulegają odsprzedaży, zaś ich modyfikacja może odbyć się za wiedzą i w kooperacji z Generalnym Gubernatorstwem Tybetu.

      Cena wywoławcza w licytacji planów konstrukcyjnych Sd.Kfz.270 to 2750 złota.

      napisane w Nazaris
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Federacja Starej Huty

      Ruszył nim w przód. Każdy korytarz dokądś prowadzi.

      napisane w [Dark Dante] Stalowa Wola
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Zielona Zatoka

      // I understood the Morzywał referencja. //

      — O to nie martw się, panie. — Tissaen odetchnęła w myślach z ulgą, wiedząc że przynajmniej tą część rozmowy ma za sobą. — Kapitan ma nie tylko siły i środki, ale i doświadczenie potrzebne ku temu, by zapewnić bezpieczeństwo wybrzeżu, a na pewno zdecydowanie większe bezpieczeństwo, niż te zapewniane przez brak morskich patrolów. Już sama obecność okrętów broniących tych wybrzeży będzie odtrącała korsarzy, a co dopiero gdy Kapitan złoi im skórę w walce!

      napisane w Elarid
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Las Vegas

      Dice poszedł nieco bojaźliwie do recepcji, podczas ich wcześniejszego spotkania mężczyzna raczej wywarł na nim… średnie wrażenie.
      — Bry, to znowu ja, haha. — Muzyk zaśmiał się nerwowo. — Jest szansa, bym zasięgnął u Ciebie języka?

      napisane w Pandemia
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Obozowsko

      Jakby co nie zapomniałem, tylko zbliża się sesja i jest ciężko, panie prezydencie.

      napisane w GreenFire
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Leśny Trakt

      — Tak, z chęcią przyjmę zaproszenie barona. — Odpowiedziała, pochodząc do progu komnaty.
      Nie pojawienie się na posiłku byłoby przecież nietaktem, na co nie mogła sobie pozwolić w sytuacji, w której nie tylko teraz była zależna od łaski barona, ale i od jego wsparcia zależała jej przyszłość. Poza tym, była to dobra okazja na zaskarbienie sobie sympatii i przyjaźni włodyki lub choćby jej zaczynu.

      napisane w Elarid
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Wschodni most

      Klaus Il Spazzio

      Strzała i pióra…

      Gdy tylko Klaus połączył w myślach te przedmioty z faktem, iż poza śladami wozu nie mógł dostrzec żadnych innych tropów, od razu zastrzygł wzrokiem w górę i wycelował pistolety w korony drzew.

      Ich cel był drzewolubym tchórzem lub wcale nie potrzebował gruntu pod nogami…

      napisane w Złota Dolina
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Plantacja Fitzsimmonsów

      Przetarła koszulą twarz, spływającą potem po kilku godzinach pracy w bezpośredniej bliskości płomieni buchających z kowalskiego pieca.

      Chociaż wycieńczona, była zadowolona z efektów swojej pracy. Choć zajęło jej to więcej czasu niżeli planowała, napierśnik był zgodny z jej wizją. Pozostało jej jedynie mieć nadzieję, iż uda jej się wykonać pozostałe części pancerza w czasie. Ich wykonanie powinno być łatwiejsze, jednak był ich także więcej…

      Teraz jednak nie była już w stanie kontynuować pracy. Ponownie naciągnęła na siebie koszulę, a po tym od razu założyła na siebie napierśnik, nie chcąc go tutaj pozostawiać.

      Postanowiła wygasić ogień w piecu i powrócić do głównego budynku plantacji. Potrzebowała odpoczynku i posiłku. Reszta zapewne już szykowała się do wyjazdu. Miała nadzieję, że rana Jima goiła się dobrze… Warto byłoby się pożegnać, nim ruszą w swoje strony.

      napisane w Oskad
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Federacja Starej Huty

      — A idź! — Machnął ręką, chwytając plecak i zarzucając go na siebie. — Byleby nie szybciej, niż pani doktor Ci powie! Wysuszę Ci później głowę, jak się dowiem, że próbowałaś się wyrwać przed czasem!

      Pożegnał ją i lekarkę machnięciem ręki i ruszył do wyjścia z leczniczy.

      napisane w [Dark Dante] Stalowa Wola
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Rozgrywka [Azja + Australia]

      GENERALREGIERUNG FÜR DIE BESETZTEN TIBETISCHEN GEBEITE

      (72dac991-e09b-41e8-9f18-1577bf5f2f9f-obraz.png

      TIBETISCHER OKULTSTAAT

      Werbunek:

      […]

      Dyplomacja:

      […]

      Handel:

      […]

      Badania:

      - Przeznaczamy [usunięto] na rozwój projektu krypt. Zwillingssoldaten Bühne-1

      - Przeznaczamy [usunięto] na rozwój projektu krypt. Tibetterrier

      - Przeznaczamy [usunięto] na rozwój projektu krypt. Dickwanst

      - Przeznaczamy [usunięto] na rozwój projektu krypt. Pfeilspitze-A/B

      - Przeznaczamy [usunięto] na rozwój projektu krypt. Speerwerfer

      Wojska:

      PW

      Taktyka:

      PW

      Inne Działania oraz Wydatki:

      PW

      Podsumowanie:

      Pain paves the way to victory.

      Titel – 03:47
      — Klaus Doldinger - Topic

      napisane w Nazaris
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Obozowsko

      Dziękuję!

      napisane w GreenFire
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Los Angeles [USA]

      ,Jeden dobry argument…" Pomyślał Lue, szukając desperacko czegoś, co mogłoby przekonać Popioła do pozwolenia Australijczykowi na wzięcie udziału w jakiejkolwiek akcji.

      W końcu, po chwili namysłu, pstryknął palcami.
      — No właśnie, że nie stracisz mnie w pierwszej lepszej strzelaninie! Tak jak sam zresztą powiedziałeś… — Mówiąc to, uderzył się w pierś. — …Jestem dzieciakiem, którego nie można zabić! Kulka czy dwie mi nic nie zrobią.

      napisane w Świat w Płomieniach
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Port [Złotobrzeg]

      — Ha, faktycznie… — Przeczesała niecierpliwie włosy ręką, widząc że chyba z jej planu szybkiego odłączenia się od jej przymusowej kompanii pozostaną nici. — W takim razie powiedz, co mogłabym dla Ciebie zrobić? W końcu nie ma co odkładać rzeczy na później, co?

      ,W końcu chciałabym mieć to jak najszybciej z głowy…" Dodała w myślach z rezygnacją.

      napisane w Złota Dolina
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Federacja Starej Huty

      Przynajmniej nie chodziło jej o to, o czym najpierw pomyślał… Z resztą, skąd on miał wiedzieć, jak ona sama najpierw bredziła o pukaniu piguły?!
      — Jak myślisz że im zapaskudzę kołdrę swoją osobą, to majaczysz, dziewczyno. — Odparł, próbując wybrnąć z sytuacji. — Ja jestem umorusany jak Święta Ziemia, dyżurna by mi odcięła łeb przy karku skalpelem, gdyby zobaczyła mnie i mój brudny zad pod pierzyną. Poza tym, Federacja dalej szuka rąk do pracy, bardziej przydam im się z cegłami w rękach niż chrapiąc.

      napisane w [Dark Dante] Stalowa Wola
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Obozowsko

      Hej, ja tylko chciałem dać znać, że jestem zdecydowany zrobić postać, ale troszkę może to zająć bo nie umiem się ostatnio pozbierać do kupy. Jednak na pewno w przeciągu przyszłych tygodni wrzucę tutaj kartę, daję na to słowo.

      napisane w GreenFire
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: OFFTOP

      Sprzedam fajny portfel, lekko używany, 8 zł, 7 zł dla zdecydowanego kupującego.

      napisane w [Dark Dante] Stalowa Wola
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Obozowsko

      Coś się pomyśli.

      napisane w GreenFire
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Obozowsko

      Bojowe, panie dowódco.

      napisane w GreenFire
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Federacja Starej Huty

      Mar zmarszczył brwi, jednocześnie blednąc trochę. Nie był pewien, co dziewczyna chciała tym osiągnąć, ale jeżeli chodziło o to o co myślał, że chodziło to…
      — Owca, o co Ci biega? — Zapytał, bez wcześniejszego rubasznego tonu. — Ty chyba jeszcze majaczysz, dziewczyno.

      napisane w [Dark Dante] Stalowa Wola
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Federacja Starej Huty

      — Łeh, żeby nie skłamać, to ostatniej nocy byłem tak padnięty, że leżąc pod ścianą czułem się jak w królewskim łożu. — Odparł, wskazując ręką na podłogę. — A ,piguła", która poskładała Cię do kupy, ma już wystarczająco zmartwień na głowie. Poza tym, nie moja liga. Z tak nieogoloną mordą to równie dobrze mogę zarywać do mutanta i to średnia ładnego, ha!

      napisane w [Dark Dante] Stalowa Wola
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Plantacja Fitzsimmonsów

      //Dla jasności, rozumiesz przez to, że jest już na tyle zmęczona że nie ma sensu kontynuować pracy przy pancerzu czy mogę go dokończyć jeszcze?//

      napisane w Oskad
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Dwór Srebrnej Maski

      // Swój zwykły wygląd. Spokojnie, ja mam plan. Ciulowaty, ale plan. //

      napisane w Oskad
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Złe Ziemie

      Seymour powoli pokiwał głową w odpowiedzi na słowa najemnika. Rick mówił z sensem. Z siedzenia na tych gruzach nie wyniknie nic dobrego.
      — Co racja, to racja. — Odparł, po czym opierając dłonie na kolanach, podniósł się do pozycji siedzącej.
      Przed wyruszeniem w drogę sprawdził jeszcze tylko co ma przy sobie; spodziewał się że podczas zawału coś wypadało z jego ekwipunku, ale wolał wiedzieć o braku odpowiednich przedmiotów i zapasów teraz, niżeli gdy znajdzie się w niebezpieczeństwie. Po tym gwizdnął na psa, by ten nie odbiegał za daleko i skinął Rickowi głową; był gotowy do drogi.

      napisane w Oskad
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Zielona Zatoka

      — Nigdy nie możemy brać bezpieczeństwa za rzecz pewną! — Odpowiedziała szybko, nie mając żadnego pomysłu jak obronić się przed tym argumentem. — Panie, w ostatnim czasie korsarze z różnych stron świata poczynają sobie coraz śmielej, łajdaki. Za młodu także myślałam, iż będę bezpieczna… dopóki mego domu nie spalili piraci i nie zostawili mnie z niczym. — Zmyśliła naprędce.

      napisane w Elarid
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Leśny Trakt

      // Jasne. W takim razie wyślę Ci zaktualizowaną kartę gdy już będzie gotowa. //

      Miała nadzieję, że dotrą szybko, a przede wszystkim bezpiecznie… Zaś jej samej nie pozostawało chyba wiele więcej nad czekanie.

      napisane w Elarid
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Ognisko

      Czyli widzę, że taka swoista mieszanka motywów Metra, Stalkera i Fallouta? Brzmi obiecująco.

      napisane w Złota Dolina
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Port [Złotobrzeg]

      Zbladła nieco, widząc Haggarda zastępującego jej drogę.
      — Widzisz, bardzo bym chciała, ale muszę pędzić w swoją stronę, haha… — Zaśmiała się nerwowo. — …Sam widzisz, ha, ha.

      napisane w Złota Dolina
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Wschodni most

      Klaus podążył wzrokiem jedynego oka za śladami prowadzącymi w głąb lasu. Mieli jakąś poszlakę… To już krok w kierunku tego, by szybciej skończyć to zlecenie i mieć znacznie bogatsze kieszenie.

      Schował miecz do pochwy i dobył podwójnych pistoletów-toporów, upewniając się że są załadowane. Jeżeli to oni mieli być ofiarą, to wolał mieć jak najwięcej czasu na reakcję. Długi i ciężki miecz, chociaż świetnie nim władał, potrzebował czasu by się odwrócić. Pistolety mogły natomiast posłać kulę bestii, która znajduje się daleko i rozpłatać ostrzem bestię, która znajduje się blisko.

      — W takim razie bądź gotowym na bycie zaskoczonym. — Klaus odparł, po czym trzymając oba pistolety w gotowości, ruszył za śladami wozu, cały czas obserwując otoczenie.

      napisane w Złota Dolina
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Ognisko

      A zdradzisz trochę więcej szczegółów?

      napisane w Złota Dolina
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Los Angeles [USA]

      Oczy Lue błysnęły z entuzjazmem, gdy tylko usłyszał o pomocy w walce z złoczyńcami. Przecież właśnie po to tutaj przyleciał! Chwilowa radość zupełnie mu przysłoniła to, czego świadkiem był zaledwie kilka godzin temu.
      — Nie, mogę być pomocny, naprawdę! Właśnie po to przyleciałem do Los Angeles, by pomóc w walce z takimi draniami! Mogę ruszać od razu do roboty, serio!

      napisane w Świat w Płomieniach
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Nowy Jork [USA]

      Veronika spróbowała podciągnąć się na oparciu samochodu. Cały czas nie wypuszczała pistoletów z dłoni, bo wątpiła że Ci ludzie, kimkolwiek byli, odpuszczą tak łatwo. Karambol pozbawił ich jednego samochodu, ale to wciąż pozostawiało jeden na ich ogonie… Sama była już praktycznie wyłączona z walki, ten manewr kosztował ją zdecydowanie zbyt wiele sił. Co najwyżej mogła kogoś postrzelić jeżeli ktoś będzie na tyle głupi by nawinąć jej się na muszkę. Tamci nie sprawiali wrażenia takich.

      — Są bardziej zdeterminowani by nas zabić… — Stwierdziła słabo. Schlebiało jej to, że komuś aż tak zależało na jej śmierci, jednak daleko jej było do wesołości. — …Niż zazwyczaj, nie sądzisz? Nie zatrzymuj się.

      napisane w Świat w Płomieniach
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Federacja Starej Huty

      W odpowiedzi zaśmiał się pod nosem, po czym machnął ręką.
      — Pal to licho, po prostu jestem stary, Owca. — Odpowiedział spokojnie, śmiejąc się. — Zapominam o tym, że to powoli już nie jest mój świat.

      I nie mówił o tym tylko dlatego, że najemniczka nie zrozumiała prostego, w jego mniemaniu, żartu. To co dzisiaj widział w piwnicach… Tamten świat był jaki był. Mar wcale nie był lepszy. Jednak wtedy piwnice bloków Stalowej Woli były miejscem na rowery, nie na zbiorowe groby.

      napisane w [Dark Dante] Stalowa Wola
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Ognisko

      Ooo.
      Kupiłeś mnie hasłem ,post-apo".

      napisane w Złota Dolina
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Komunikator

      Heloł!

      napisane w Dead Space: Disruption
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Moskwa

      Z imponującą szybkością jak na jego wiek i wagę noszonego pancerza, Potomkin zeskoczył z transportera i od razu udał się do adiutanta, któremu zasalutował, jako przedstawicielowi wyżej położonego stopniem.

      — Proszę o możliwość zdania raportu bezpośrednio starszynie Araszko. — Od razu przeszedł do rzeczy.

      napisane w Pandemia
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Las Vegas

      // Myślałem, że właśnie wyjście samemu na ulicę Vegas jest równoznaczne z śmiercią xD//

      Właściwie, nie był to zły pomysł. O ile po opowieściach Vito Dice nie był aż tak skory do eksplorowania Las Vegas na własną rękę, to dobrze byłoby poznać innych gości motelu - prawdopodobnie jego przyszłych współpracowników. Tak więc po rozłożeniu swoich rzeczy w pokoju udał się z powrotem na parter, spodziewając się że znajdzie tutaj coś w rodzaju pomieszczenia z stołem do billarda i kanapką, na której można by klapnąć - takie pomieszczenie, w którym spędza się wolny czas i zabija nudę.

      napisane w Pandemia
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Komunikator

      .🫡 .

      napisane w Dead Space: Disruption
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Federacja Starej Huty

      — Jeden dzień Cię nie zbawi. — Odpowiedział, ocierając ukradkiem oczy. — A zrobi Ci dobrze. Potraktuj to jak L4, wstęp do urlopu.

      napisane w [Dark Dante] Stalowa Wola
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Federacja Starej Huty

      Słysząc to pytanie, Marley zwiesił na moment głowę, uciekając wzrokiem na podłogę. Nie było to coś czym chciał się chwalić. Dresiarze byli jacy byli i dokonali strasznych rzeczy… Ale nie był dumny z tego, że złamał swą własną zasadę - po pierwsze nie zabijaj.

      — Długo by opowiadać, a niekoniecznie jest o czym. — Machnął ręką z rezygnacją. — Zgłosiłem się na ochotnika do wyciągnięcia jednej z wojskowych Federacji z dupiastej sytuacji. Stamtąd ona poprowadziła nas do ataku na stadion. — Odpowiedział, przypominając sobie widok płonącego budynku. — …Tyle, nie ma co dużo mówić.

      Przypomniał sobie widok Messiego, z otworem po kuli ziejącym z jego ciała. Dobrze wiedział, kto wtedy wystrzelił. Nie mógł jednak przestać myśleć o tym, że znów zniżył się do poziomu podczłowieka, śmiecia jakim był przed laty. I zrobił to w tym samym miejscu. Obiecał… Obiecał sobie być lepszym, dla Elizy. Widział ją, wtedy w podziemiach Stalówki, gdy nacisnął spust. Trafił w Messiego, ale nigdy nie strzelił w jego kierunku. Znów, znów to zrobił… }

      Opierając się o ścianę, mimowolnie jego oczy nabiegły łzami.

      napisane w [Dark Dante] Stalowa Wola
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Port [Złotobrzeg]

      Hadrot od razu gdy okręt dobił do brzegu, wyskoczyła na pomost. Nie zamierzała się przykładać do rozładowywania całego ładunku jej dotychczasowych kompanów, bo ona była tutaj tylko pasażerką na gapę. A skoro już dotarła tam gdzie chciała, nie pozostało jej nic innego niż podziękować i ruszyć w swoją drogę.

      — Do zaś, panowie! — Zawołała, lekko żartobliwie salutując im i odeszła w głąb portu.

      //Tak, jestem świadom postu Kuby nad moim. //

      napisane w Złota Dolina
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Koszary Straży Miejskiej

      Klaus Il Spazzio

      Broń palna była dosyć przydatnym bibelotem. Nie była honorowa jak ostrze miecza, lecz honor nie zawsze był potrzebny… Zwłaszcza, gdy chodziło o bestie, a prawdopodobnie z taką, lub z ich całą garścią przyjdzie im się zmierzyć. Dlatego Claus miał przy sobie swoje pistolety. Jeżeli nie mógł dosięgnąć czegoś klingą miecza, chciał mieć pewność że ołów rozmaże mózg potwora po całej okolicy.

      — Od razu ruszymy w kierunku wschodniego mostu. — Powiedziałem, spoglądając na Jurko. — Gotowy?

      napisane w Złota Dolina
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Federacja Starej Huty

      — Brzmi jak plan. — Kiwnął głową. — Urlop, z resztą, zasłużony.

      napisane w [Dark Dante] Stalowa Wola
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Federacja Starej Huty

      — Zabrałem trochę fantów z puli nagród dla Ciebie, jakby co. Poleżysz tu trochę i wrócisz no, do tej swojej… — Odpowiedział Marley, opierając się luźno o ścianę z skrzyżowanymi ramionami. — Z dobrych wiadomości, dresiarze dostali w czapę i raczej nie prędko ruszą na podbój reszty Woli, o ile jeszcze kiedykolwiek.

      napisane w [Dark Dante] Stalowa Wola
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Plantacja Fitzsimmonsów

      Rozpoczęła od tego, co wydawało jej się szybszą i mniej żmudną, ale zapewne trudniejszą częścią - pancerza okalającego górną część jej torsu. Miał formę solidnego, w całości metalowego napierśnika. Gruba płyta z tyłu powinna chronić jej plecy, metalowy kołnierz powinien chronić jej szyję przed kulami, a jednocześnie zapewnić możliwość swobodnego obracania głowy, więc musiał być odpowiednio duży. Z przodu natomiast musiał w całości ochraniać jej piersi. Ta część pancerza miała być spinana pod pachami skórzanymi rzemykami, by trzymała się bez zarzutu.
      Jannet od razu zabrała się do pracy. Planowała najpierw rozgrzać zebrany metal, młotem na kowadle spłaszczyć je do mniej lub więcej płaskich płyt, następnie nad ogniem rozgrzać ich krawędzie, uderzeniami młota połączyć je w większe kawałki i następnie z nich zagiąć odpowiedni kształt napierśnika.
      Uniosła młot w górę i opuściła go na rozgrzany metal, wciąż żarzący się czerwienią ognia buchającego w palenisku obok. Wiedziała, że za niedługo od tego pancerza może zależeć to, czy jej przyszłość będzie liczona w tygodniach, dniach a może tylko godzinach. Dlatego nie zamierzała spartaczyć tego ani szukać pół-rozwiązań.
      Jednak gdzieś z tyłu głowy czuła świadomość tego, że jej skupienie na tym, by kolejne zamachy młota były celne, a płyty grube i odpowiednio dopasowane, służyło też temu, by na chwilę dłużej odsunąć myśli o tym, co ją czeka. To na co się porwała… Przypominało jej coś, co już raz przeżyła w swoim życiu. Wtedy była dużo młodsza, mniej doświadczona, słabsza, może szczuplejsza. Wtedy uciekała z rodzinnego domu, nie z więzienia, a zamiast Naczelnika…
      ,Nie, nie myśl o tym, rób. Po prostu rób." Skarciła samą siebie w myślach, przerywając ciąg myśli by jeszcze bardziej zawzięcie rzucić się w wir pracy.

      //Ugułem jeżeli nie wybiegam z moimi planami za bardzo w przyszłość, to mogę resztę pracy streścić i szybciej się z tym uwinąć. Do tego miałem plan rysować tak mniej-więcej każdą część tego pancerza, ale narysowałem napierśnik i jedyne co widzę, to że moje umiejętności graficzne wołają o pomstę do nieba. Mogę Ci jednak wysłać ten obrazek, jeżeli pomoże Ci w zobrazowaniu sobiego tego. //

      //I swoją drogą, robiąc research o kowalstwie w dawnych czasach dowiedziałem się, że archeolodzy datują spawanie tą metodą, zwaną spawaniem ciśnieniowym (proces spawania odbywa się pod wpływem rozgrzania metalu i ciśnienia wytwarzanego przez uderzenia młota) aż do 3000 roku p.n.e. w starożytnym Egipcie//

      napisane w Oskad
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista
    • RE: Dwór Srebrnej Maski

      Dlatego James nie zwlekał już ani sekundy dłużej. Jedyne co zostało mu przed wyruszeniem to poprawienie swojego kapelusza - ale ten oddał już kwatermistrzowi. Także komu w drogę, temu czas!
      — A komu do grobu, temu trumna! — Dodał optymistycznie pod nosem i pogwizdując wesoło, wymaszerował w kierunku osady mivvotów, w której spędził ostatni tydzień.

      napisane w Oskad
      Radiotelegrafista
      Radiotelegrafista