Spinguj po prostu tych, którzy nie wykonali jeszcze ruchu wojsk.

theslowestfootintheeast
@theslowestfootintheeast
Zadeklarowany fan JoJo's Bizarre Adventure, definitywnie fan Oingo Boingo, debil (każdy to wie) i jeden wielki egoista. Fanatyk Dr Peppera i Mirindy oraz zapalony gracz Dark Souls III.
Znany też jako antekk5 (debil z dżedża pe el co próbuje być poważnym człowiekiem ale mu to nie wychodzi smh)
Obecnie również alkoholik oraz człowiek z niezdrową obsesją na punkcie serii gier Yakuza, a także człowiek skrzywiony psychicznie po przeczytaniu "Kosmicznego Podróżnika" autorstwa niejakiego Kejdzeja. Skutecznie wyleczony z JoJo poprzez kilkumiesięczny odwyk.
Best posts made by theslowestfootintheeast
-
RE: Shoutbox
Latest posts made by theslowestfootintheeast
-
RE: Przeklęte Bagna
Odwrócił się w stronę hałasu, by zobaczyć, co konkretnie się dzieje. Zdecydował się również schować miecz dwuręczny, a zamiast niego wyciągnął łuk i jedną ze strzał, aby mógł zastrzelić potencjalnego przeciwnika, jeśli ten znajduje się daleko od Mormoga.
-
RE: Przeklęte Bagna
// Spoko. //
Skoro pochodnie zostały przygotowane, to można wyruszyć w bagna. Wyciągnął swój miecz dwuręczny na wypadek, gdyby coś miało po drodze zaatakować najemników.
- Dobra, chłopcy, podpalta pochodnie i jedziem w bagna. Trzymajta sie razem. - rzekł do swoich wojaków, a następnie powoli ruszył w kierunku bagien. -
RE: Przeklęte Bagna
// Założyłem, że przez bycie częściowo człowiekiem nie będzie miał aż tak prymitywnej mowy w porównaniu do innych zielonoskórych, ale nie będzie problemem dla mnie pisanie w tym samym stylu. //
Kiwnął głową. Szamanizm nie jest czymś, do czego Mormog przykłada mocno miarę, lecz jeśli Ronk twierdzi, iż coś czai się w bagnach, to najprawdopodobniej ma rację. Odwrócił się w stronę pozostałych goblinów i wskazał na losowych czterech goblinów.
- Wy! Bierzta toporzyska i ciachajcie drzewka na drewno! - odparł, po czym wskazał na kolejnych czterech losowych goblinów. - A wy, chłopcy, bierzta bronie i pilnujta rębajłów. Reszta z was zostaje i formuje szyki, żebyśmy byli gotowi, jak jakieś chujstwo nas zaatakuje. -
RE: Przeklęte Bagna
Problem sprzecznych rozkazów należy rozwiązać jak najszybciej, ale nic na ten moment mu nie przychodziło, jeśli chodzi o rozwiązanie. Zbliżył się do Ronka, gdyż właśnie on mógłby wiedzieć, co zrobić w takiej sytuacji.
- Powiedz mi, przyjacielu, ilu bym musiał wysłać Goblinów w kwestii zdobycia materiałów na pochodnie? Wiesz, nie chcę, żebyśmy tu czekali do nocy, bo nie wiadomo, czy coś nie wyjdzie z bagna, żeby nas zajebało, ale jeśli chcemy zmniejszyć ryzyko zgubienia się na bagnach, potrzebne nam będzie jakieś źródło światła. - rzekł do szamana, drapiąc się po podbródku w zamyśleniu. -
RE: Kijów
- Wszystko jest możliwe. Nie zdziwiłbym się, gdyby takie zombie istniały.
-
RE: Przeklęte Bagna
Jeśli Mormog i jego banda mają znaleźć jakieś zadupie należące do goblińskich rebeliantów, to musza to zrobić przed zachodem słońca, gdyż rozbicie obozu na bagnach, które do tego są zamglone, jest kiepskim pomysłem. Przydałoby się stworzyć jakieś źródło światła, na przykład pochodnie, a także trzymać się zwarto w grupie i nie rozdzielać się.
- Chłopcy, jeśli mamy jakieś materiały na pochodnie, to wytwórzmy je w tym momencie. Chuj z tym, że słońce jeszcze nie zaszło, każde źródło światła nam się przyda. Poza tym macie pod żadnym pozorem nie rozdzielać się, jasne? - zwrócił się do swoich wojaków. -
RE: Alryne
- Dogadać się z nimi i w razie czego im pomóc, choć Cesarczyki mówiły o tym, żeby aż tak mocno nie angażować się w powstanie. Po zdobyciu informacji na temat powstania, mamy wysłać posłańca z meldunkiem, a później otrzymamy nowe rozkazy. - odpowiedział Goblinowi.
-
RE: Alryne
Spojrzał na swoich podwładnych.
- Dobra, chłopcy, cesarscy nam kazali wyjechać do Eldham w celu odnalezienia goblińskich rebeliantów i dowiedzieć się informacji na temat ich powstania. Zrozumiano? -
RE: Alryne
Tak też zrobił - wpierw wyszedł z koszar, a następnie na swoim wargu odjechał w stronę bramy, gdzie niedaleko powinna być jego banda najemników.