Czaroit, bardzo zdziwiona postanowiła spróbować jeszcze raz, tym razem wręcz atakując latającego “cosia”

Toina
Posty
-
Planeta B-x 79 -
Planeta B-x 79- UUUUU - Czaroit była zachwycona mnóstwem nowych rzeczy. Wszystkie były takie fajne! Postanowiła, że dotknie i sprawdzi każdą z nich, i właśnie postanowiła tak zrobić. rzuciła się na pierwszą ciekawą rzecz w zasięgu wzroku
-
Planeta B-x 79Czaroit, bardzo podekscytowana tym, że wreszcie udało jej się sforsować tajemnicze drzwi, i jednocześnie nieznająca słowa “lekkie”, wbiegła w drzwi z całej siły, byle tylko szybciej dostać się do środka
-
Planeta B-x 79No więc Czaroit postanowiła zaatakować drzwi od dołu, by sprawdzić czy w ten sposób da radę je sforsować.
-
Planeta Amirallis//Ee… um…, kurczę muszę trochę pokopać. Ventricosus i Aculeatus//
V:
Głupi korytarz, glupie kamulce, głupie… (bardzo długie narzekanie na wszystko)
Nudno tu, pusto, chce wiedzieć czego oni chcą!A:
Winda… Ciekawe dokąd prowadzi. Jak tam dojedziemy oby brat nie zachowywał się jak dzikus. Może pogorszyć naszą sytuację -
Planeta B-x 79-Ups - No ale nie ważne, chce do środka. Muszę psuć to dalej! Może jak zepsuje na dole to drzwi się upadną?
-
Planeta B-x 79- Ojć…- Klejnot spróbował wyciągnąć ręce z dziur
-
Planeta AmirallisV:
Jeju, co to za korytarz? Głupie kamulce są widocznie beznadziejne również w wystroju wnętrzA:
No, to jest… bardzo biały korytarz. Aż oczy trochę bolą. Po co im coś takiego? I dojadę ten korytarz prowadzi? -
Planeta B-x 79Czaroit podekscytowana i trochę zniecierpliwiona spróbowała zajrzeć do dziury, nadal trzymając ręce na drzwiach, ale przyciskając je znacznie mocniej
-
Planeta B-x 79Uda się! Czaroit uśmiechneła się szeroko i kontynuowała niszczenie drzwi, patrząc na swije dzieło z zachwytem
-
Planeta AmirallisV:
Za każdym razem jak widzę te głupie kamulce mam ochotę rozwalić to akwarium. Ale te wyglądają na silne i jeszcze mogłyby skrzywdzić siostrę. Więc chyba muszę opanować słuszną chęć zniszczenia tego czegośA:
Czyli już koniec… Boję się. Co oni zamierzają z nami zrobić? Na szczęście brat nie zaczął atakować akwarium. Chociaż wygląd na zdenerwowanego to jakoś się opanował. -
Planeta B-x 79- Uuu… - Czaroit, widząc efekt swoich działań podekscytowała się i zaczeła z uwagą obserwować “zwadniające” się drzwi, jednocześnie nadal trzymając na nich dłoń
-
Planeta B-x 79Czaroit warkneła jeszcze raz, po czym obejrzała falujące “coś”. Chyba to bardziej psuje drzwi… Klejnot zamachnął się i postarał uderzyć mocniej. Postanowił też przytrzymać rękę na drzwiach by zobaczyć jak działa dziwne ciepłe coś na drzwi.
-
Mieszkanie Niebieskiego Piaskowca [NOWY YORK, ZIEMIA]Eh, czemu nie… No to do parku…
Piaskowiec wstała, przeszła przez zabałaganiony pokój po czym wyszła na dwór i rozejrzała się -
Planeta AmirallisV:
Co te pseudożywe puste ukruszone kamulce znowu gadają? Ugh… Kiedy to się wreszcie skończy!?A:
Co się znowu dzieje? Nie rozumiem nic z tego co słyszę. Może podróż się kończy? -
Mieszkanie Niebieskiego Piaskowca [NOWY YORK, ZIEMIA]- Eh… Co jest nie tak z tym złomem!? - Piaskowiec westchneła zrezygnowana. No to co by teraz porobić… Sprzątać mi się nie chce… Może się gdzieś przejdę? Ale gdzie możnaby pójść…
-
Planeta Amirallis//.
-
Mieszkanie Niebieskiego Piaskowca [NOWY YORK, ZIEMIA]Niebieski Piaskowiec zeszła do swojego salonu. Jak zwykle był cały zabałaganiony. Niebieski Klejnot siadła na kanapie i wzieła do ręki najbliższą kartkę. Był na niej do połowy zrobiony rysunek kota, jednego z tych które włóczą się dookoła jej domu.
- Mogłabym to dokończyć… Ale może później…
Klejnot rzucił kartką przez pokój. Leniwie sięgneła po pilota i uruchomiła telewizor, jednocześnie rozglądając się po pokoju -
Mieszkanie Niebieskiego Piaskowca [NOWY YORK, ZIEMIA]// ej, nie pamiętam gdzie nią skończyłam,mogę zacząć nią spowrotem tutaj?
-
Stacja produkcji i dystrybucji pereł [Homeworld]To napewno ktoś związany z krzesłami… Tak czy siak, co ja mam z nią zrobić?