-Ciekawe.

Latest posts made by Typownicki
-
RE: [MIASTO] Bar "Koszmar z kniei"
-Naprawdę? Widziano kto, lub co go porwało?-Fred’a zainteresowała ta sprawa.
-
RE: [MIASTO] Bar "Koszmar z kniei"
-To dobrze spotykać nowych ludzi-Stwierdził Fred-To właśnie takie przypadkowe spotkania mają wpływ na nasze życie.
-
RE: [MIASTO] Bar "Koszmar z kniei"
Fred, próbując udawać, że nie zwraca uwagi na niebieskowłosą dziewczynę, siorbnął jescze trochę drinka i wyciągnął swój mały notatnik, by coś zapisać.
-
RE: [MIASTO] Bar "Koszmar z kniei"
A więc, Fred siorbnął trochę napoju, smakował raczej dobrze, choć nigdy nie był fanem alkoholu.
-
RE: [MIASTO] Bar "Koszmar z kniei"
Fred rozejrzał się po lokalu, nie było to takie miejsce, gdzie by przesiadywał dniami, ale mogło być.
-Ciekawe miejsce-powiedział, opierając się ręką o kontuar. -
RE: Obyś trafił do Nieba, zanim diabeł się dowie, że umarłeś
Jeśli chodzi o Minecraft, jedna rzecz zaczęła mnie dręczyć, a mianowicie chodzi tu o końcową fazę gry.
By ‘przejść grę’ trzeba zabić smoka endu, ale zacząłem się zastanawiać, dlaczegóż to?
Pewnie jest do tego jakieś wyjaśnienie, które pominąłem, ale jest tu pewna rzecz która mnie trapi.
Po zabiciu smoka wypada z niego jajko, które możesz zabrać jako trofeum, co jest… dość dziwne. Wyobraź sobie zabierać nienarodzone dziecko twojego przeciwnika jako trofeum.
W tej sytuacji nie ma innej opcji, smoka trzeba zabić, co jest dziwne ze względu, że przez całą grę nic takiego ten smok (smoczyca, jak zostało potwierdzone przez Mojang) po prostu sobie egzystuje i tyle, a tu nagle taki dresiarz Steve podbija i napierdziela ją mieczem jak posrany.
Według mnie jest do dowód.
-
RE: [MIASTO] Bar "Koszmar z kniei"
Fred postanowił wstąpić do baru, i tak nie miał ostatnio żadnej sprawy, która mogłaby wydać się dla niego ciekawa. Wszedł do baru, ubrany w swoją białą koszulę, dżinsowe spodnie i pomarańczową apaszkę. Usiadł na krześle i zamówił sobie najmniej alkoholowy napój. Nigdy nie był w nim wcześniej bo całe dnie przsiadywał w bibliotece, studiująć zajścia jakie miały w tym mieście miejsce.
-
RE: Karty Postaci
Aye, fair enough co do kwestii odpowiedzi.
Raz czekałem z tydzień by dowiedzieć się ze nie zostałem zaakceptowany.
Dlatego nie mam problemu.