Jeśli chodzi o Minecraft, jedna rzecz zaczęła mnie dręczyć, a mianowicie chodzi tu o końcową fazę gry.
By ‘przejść grę’ trzeba zabić smoka endu, ale zacząłem się zastanawiać, dlaczegóż to?
Pewnie jest do tego jakieś wyjaśnienie, które pominąłem, ale jest tu pewna rzecz która mnie trapi.
Po zabiciu smoka wypada z niego jajko, które możesz zabrać jako trofeum, co jest… dość dziwne. Wyobraź sobie zabierać nienarodzone dziecko twojego przeciwnika jako trofeum.
W tej sytuacji nie ma innej opcji, smoka trzeba zabić, co jest dziwne ze względu, że przez całą grę nic takiego ten smok (smoczyca, jak zostało potwierdzone przez Mojang) po prostu sobie egzystuje i tyle, a tu nagle taki dresiarz Steve podbija i napierdziela ją mieczem jak posrany.
Według mnie jest do dowód.