Czat
-
Naczelny
Ether pisze:>widzę 40 postów
>czytam pierwsze trzy
>robię popcornByło warto.
- Tadeusz zauważ, że niewiele osób tak jak ty usuwa swoje KP. Chętnie by się skopiowało twoje pierwsze twory do porównania.
(Kiedu tak przyzwyczaisz się pisać grzecznościowe “Ty”, że przy takich rozmowach musisz się wracać).
O, dzięki za nazwanie mnie Tadeuszem.
Mam chyba zarzut na Vadera.
-
-
Kuba1001
Jezuuu… Magowie są inteligentni, fakt. Tego nigdy nie można im było odmówić. Ale sam zobacz: Jesteś mistrzem w Magii Ognia. Magii, której nawet zwykły, szary debil (pozdrawiam Goblina Bulwy) nauczył się w ciągu kilku godzin w świecie gry, czyli przez kilka postów fabularnych, na poziomie podstawowym… Innej postaci nauczenie się tej konkretnej Magii na poziomie zaawansowanym zajmie kilka dni, tygodni. Więc chyba widzisz, że chwalisz się byciem mistrzem w czymś, co jest tak proste, że każdy, mając nauczyciela czy księgę, sobie poradzi, tak?
No, idziemy dalej: Okej, nawet mimo to może być inteligentny. Ale Gildia Magów to, wedle nazwy, gildia skupiająca Magów, nie strategów, oficerów, czy kogoś w tym guście, a właśnie takie coś próbowała odgrywać Twoja postać. To tak, jakbyś, przykładowo, po liceum lub studiach poszedł do woja, posiedziałbyś tam kilka tygodni czy miesięcy jako szeregowy z poboru, a na którejś ze zbiórek zaczął wykłócać się z kapitanem, bo chj kuwa ja mam rację, jestem przecież wykształcony i w ogóle, co z tego, że nie w tym kierunku, co powinienem? Że co? Że masz doświadczenie w tym fachu mimo nieposiadania takiego wykształcenia jak moje? Zamknij pysk!
Charakter w grze? Spoko. Ale co ma charakter do tego, co opisałem wyżej? Charakter to takie cechy jak empatia, jak bezwzględność, jak posiadanie poczucia humoru, ale umiejętności oficera z kilkuletnim doświadczeniem nie są cechą charakteru, zwłaszcza że nie miałeś gdzie ich nabyć. -
Naczelny
Kuba1001 pisze:Jezuuu… Magowie są inteligentni, fakt. Tego nigdy nie można im było odmówić. Ale sam zobacz: Jesteś mistrzem w Magii Ognia. Magii, której nawet zwykły, szary debil (pozdrawiam Goblina Bulwy) nauczył się w ciągu kilku godzin w świecie gry, czyli przez kilka postów fabularnych, na poziomie podstawowym… Innej postaci nauczenie się tej konkretnej Magii na poziomie zaawansowanym zajmie kilka dni, tygodni. Więc chyba widzisz, że chwalisz się byciem mistrzem w czymś, co jest tak proste, że każdy, mając nauczyciela czy księgę, sobie poradzi, tak?
No, idziemy dalej: Okej, nawet mimo to może być inteligentny. Ale Gildia Magów to, wedle nazwy, gildia skupiająca Magów, nie strategów, oficerów, czy kogoś w tym guście, a właśnie takie coś próbowała odgrywać Twoja postać. To tak, jakbyś, przykładowo, po liceum lub studiach poszedł do woja, posiedziałbyś tam kilka tygodni czy miesięcy jako szeregowy z poboru, a na którejś ze zbiórek zaczął wykłócać się z kapitanem, bo chj kuwa ja mam rację, jestem przecież wykształcony i w ogóle, co z tego, że nie w tym kierunku, co powinienem? Że co? Że masz doświadczenie w tym fachu mimo nieposiadania takiego wykształcenia jak moje? Zamknij pysk!
Charakter w grze? Spoko. Ale co ma charakter do tego, co opisałem wyżej? Charakter to takie cechy jak empatia, jak bezwzględność, jak posiadanie poczucia humoru, ale umiejętności oficera z kilkuletnim doświadczeniem nie są cechą charakteru, zwłaszcza że nie miałeś gdzie ich nabyć.Postać była w Gildii Magów. Miała swój rozwój wewnętrzny. Mieszkała w tych okolicach. To inteligencja w jednej sprawie pomaga również w drugich sprawach. Jeśli ktoś jest inteligentny (czyli chociażby taki Mag) ma duże szanse na zdolności polityczne.
Na możliwość zorganizowania partyzantki na terach wroga i broni psychologicznej wpadł by nawet laik ale oczytany. Ta postać była w Gildii Magów i nasiąkła tym klimatem tak że można ją uznać za przesiąkniętą różnymi poglądami. -
-
bulorwas
Kuba1001 pisze:Jesteś mistrzem w Magii Ognia. Magii, której nawet zwykły, szary debil (pozdrawiam Goblina Bulwy) nauczył się w ciągu kilku godzin w świecie gry, czyli przez kilka postów fabularnych, na poziomie podstawowym…
On debilem nie jest! Wypraszam sobie, to oczytany goblin! Na palcach jednej ręki można policzyć takich żyjących poza miastami!
-
Kuba1001
Dlaczego ty się wciąż upierasz przy swoim i wbijasz w moją wizję świata z buciorami, hm? Ty myślisz, że to wygląda tak, ale gówno prawda, jest w rzeczywistości tak, jak ja mówię, a to z jednej, prostej przyczyny: Moje uniwersum, moja organizacja, moje zasady na jakich działa. Proste?
W Gildii Magów uczysz się Magii, teorii i praktyki, tylko tym możesz przesiąknąć, tam nie ma ksiąg o jakiejkolwiek innej tematyce, nie ma czasu, miejsca i chętnych na dysputy polityczne, tam wszyscy jedynie chcą się uczyć Magii, powiększać swój potencjał, przekazywać go dalej… To nie jest uniwersytet czy jakakolwiek szkoła, a jeśli już, to kształcąca tylko pod jednym, konkretnym kierunkiem: Magii (ewentualnie pisania czy czytania, ale rzadko kiedy się zdarza, żeby ktoś, kto tam trafi, tego nie potrafił, chyba że mowa o osobach bardzo młodych, chowanych tam od dziecka z różnych powodów). -
bulorwas
Kuba1001 pisze:Dlaczego ty się wciąż upierasz przy swoim i wbijasz w moją wizję świata z buciorami, hm? Ty myślisz, że to wygląda tak, ale gówno prawda, jest w rzeczywistości tak, jak ja mówię, a to z jednej, prostej przyczyny: Moje uniwersum, moja organizacja, moje zasady na jakich działa. Proste?
W Gildii Magów uczysz się Magii, teorii i praktyki, tylko tym możesz przesiąknąć, tam nie ma ksiąg o jakiejkolwiek innej tematyce, nie ma czasu, miejsca i chętnych na dysputy polityczne, tam wszyscy jedynie chcą się uczyć Magii, powiększać swój potencjał, przekazywać go dalej… To nie jest uniwersytet czy jakakolwiek szkoła, a jeśli już, to kształcąca tylko pod jednym, konkretnym kierunkiem: Magii (ewentualnie pisania czy czytania, ale rzadko kiedy się zdarza, żeby ktoś, kto tam trafi, tego nie potrafił, chyba że mowa o osobach bardzo młodych, chowanych tam od dziecka z różnych powodów).Kuba, zawsze zastanawiała mnie teoria jednej rzeczy. Czy jeśli mag Zła (Nekromanta dajmy na to) oszaleje i codziennie będzie zmieniała się jego osobowość, to czy jego magia słabnie gdy szalony charakter jest dobry?
-
Naczelny
Ponieważ ta wizja świata jest zaskakująco podobna do świata naszego, gdzie rzeczy o których piszę mają miejsce. Grawitacja, zjawisko dnia i nocy.
Takie pisanie o twoim uniwersum i zamykaniu się na potencjalne udoskonalenia o tym uniwersum świadczy według Ciebie dobrze?
Nauka magii to duchowe doskonalenie się. Jeśli ktoś jest duchowo doskonali się, to się doskonali w ogóle. Doskonalenie się jest zawsze doskonaleniem się. To poszerza horyzonty. A poszerzanie horyzontów działa już w różne strony. Jeśli się w czymś doskonalisz, to doskonalisz się również trochę w poszerzaniu swoich horyzontów myślowych. I o to mi chodzi. Krasnoludowi może po takiej nauce poszerzyły się horyzonty. Zaczął patrzeć na świat może z różnych perspektyw. Tak jest w każdym świecie w którym występuje zjawisko doskonalenia się. Filozofia. -
-
bulorwas
Naczelny pisze:Ponieważ ta wizja świata jest zaskakująco podobna do świata naszego, gdzie rzeczy o których piszę mają miejsce. Grawitacja, zjawisko dnia i nocy.
Takie pisanie o twoim uniwersum i zamykaniu się na potencjalne udoskonalenia o tym uniwersum świadczy według Ciebie dobrze?
Nauka magii to duchowe doskonalenie się. Jeśli ktoś jest duchowo doskonali się, to się doskonali w ogóle. Doskonalenie się jest zawsze doskonaleniem się. To poszerza horyzonty. A poszerzanie horyzontów działa już w różne strony. Jeśli się w czymś doskonalisz, to doskonalisz się również trochę w poszerzaniu swoich horyzontów myślowych. I o to mi chodzi. Krasnoludowi może po takiej nauce poszerzyły się horyzonty. Zaczął patrzeć na świat może z różnych perspektyw. Tak jest w każdym świecie w którym występuje zjawisko doskonalenia się. Filozofia.Zdobywanie nowej wiedzy to nie doskonalenie się w każdym kierunku. Jeśli od ku*wa urodzenia uczyłeś się jak się szlifuje dechy, nagle nie zaczniesz recytować hamleta w 15 językach nawet jeśli napi**dalałbyś w te dechy przez 2000 lat
-
-
-
-
Naczelny
bulorwas pisze:Zdobywanie nowej wiedzy to nie doskonalenie się w każdym kierunku. Jeśli od ku*wa urodzenia uczyłeś się jak się szlifuje dechy, nagle nie zaczniesz recytować hamleta w 15 językach nawet jeśli napi**dalałbyś w te dechy przez 2000 lat
Nie, ale zyskasz inteligencję. Wszystko poszerza horyzonty.
A im bardziej intelektualne zajęcie, tym więcej doskonalenia się. Taka jest filozofia. -
-
-
bulorwas
Naczelny pisze:To nie jest jego świat, tylko filozofia. Która jest głównie uniwersalna.
Gówno prawda. To mniej więcej tak jakbyś porównywał burzę kosmiczną z pierdziszewem jakie masz za oknem i mówił, że widziałeś już każdą burzę i każda wygląda tak samo.
Chcesz dowodów?
“Bóg Umarł” Nietzsche
“Modlić się to iśc ku Bogu, który idzie ku Nam” QuoistNie widzisz tu pewnej nieuniwersalności i sprzeczności?
-
Kuba1001
Bulwa:
Szczerze? Sam się nigdy nad tym nie zastanawiałem.
Naczelny:
Grawitacja? Zjawisko dnia i nocy? Serio? Teraz to ładnie sobie pojechałeś, bo fakt, do tego, że używam jednostek miary, wagi i tym podobnych z Układu SI można się przeczepić, że to zabija atmosferę PBF’a. Ale, powiedzmy sobie szczerze, komu chciałoby się bawić w wymyślanie od podstaw takich jednostek, zamienianie ich na nasze i przyuczanie graczy co i jak? No właśnie. Także tutaj to się nie popisałeś.
Po raz ostatni mówię, że twoja postać kształciła się w Gildii Magów, a nie Gildii Filozofów. Poszerzała tam swoje zdolności magiczne, nie umysłowe. -
bulorwas
Naczelny pisze:Każde Uniwersum to filozofia.
Filozofia – (stgr. φιλοσοφία od: stgr. φίλος – miłość i stgr. σοφία – mądrość, tłumaczone jako „umiłowanie mądrości”) – systematyczne i krytyczne rozważania na temat podstawowych problemów i idei, dążące do poznania ich istoty, a także do całościowego zrozumienia świata.
Wszechświat, uniwersum – wszystko, co fizycznie istnieje: cała przestrzeń, czas, prawa fizyki, stałe fizyczne oraz wszystkie formy energii i materii[1][2][3][4]. Większość materii i energii znajdującej się we Wszechświecie przybiera formę ciemnej materii i ciemnej energii.