Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
‐Przepraszam? Szukam pancerza. Lekkiego ale takiego, który będzie wytrzymały
Bóbr: ‐ To dobrze trafiłeś! Mam tego sporo. Ale najpierw powiedz ile masz przy sobie. Chyba, że cena nie gra roli.
‐Coś dobrego za 700 sztuk złota się znajdzie?
Bóbr: ‐ O panie! Za tyle to możesz wybrać sobie coś z górnej półki.
Szukał więc czegoś z górnej półki ciekawego
Bóbr: Były tam trzy pancerze. Jeden czarny z kolcami i przyozdobiony końskim włosiem. Drugi był srebrny bez żadnych zdobień. Ostatni wyglądał na złoty, ale nie sprawiał wrażenia bardzo mocnego.
Wybrał ten pierwszy i położył na stół mieszek
Bóbr: ‐ Za to będzie… 650 sztuk złota. ‐ powiedział kowal przypominając sobie cenę.
Wyłożył z mieszka 50 denarow i resztę dał kowalowi
Bóbr: Podał Ci zbroję wyraźnie zadowolony z transakcji. ‐ Świetnie się robi z Tobą interesy. ‐ powiedział chowając pieniądze.
Uśmiechnął się. ‐Z panem również. ‐Poszedł do swojego mieszkania i tam w swoim pokoju ubrał pancerz. Potem szukał w mieszkaniu szefa
Bóbr: Pancerz akurat na Twój rozmiar. No i kozacko wygląda. Twojego szefa nigdzie nie było. Pewnie poszedł kupić jedzenie lub coś w tym rodzaju.
‐No, i to nazywa się pancerz! ‐ Wyszedł z domu i udał się na rynek co chwilę rozglądając się za szefem
Bóbr: Dostrzegłeś go jak kupował jakieś zioła. Pewnie do swojej fajki. Miał też kilka koszy z jedzeniem i napojami.
Czekał na niego przy wejściu do domu
Bóbr: Wrócił dość szybko z zakupami.
‐Jak ci minął dzień?
Bóbr: ‐ Zwyczajnie. A Tobie?
‐Także… Moglibyśmy pogadać o lordzie Baryxie?
Bóbr: ‐ Przecież powiedziałem Ci o nim wszystko co wiem…