Miasto Ur
-
Kuba1001
Degant
‐ Nie wszędzie.
Bóbr
Mięsa, ryby, mleko, pieczywo, grzyby, owoce, warzywa i krew w kieliszku.
Cichociemny
‐ Niech już będzie… Właź. ‐ powiedział zrezygnowany strażnik.
Looty
‐ Nie Twój interes. ‐ odpowiedział jeden.
Predator
Ale najpierw zatrzymli Cię strażnicy ze standardowym zestawem pytań:
‐ Imię, nazwisko, status społeczny i cel przybycia do miasta? -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Predator
//W Ur jest wiele karczm.//
Trafiłeś do gospody “Pod pijanym Trollem.”
Degant
Człowiek i Krasnolud grali w karty, a Elf medytował na podłodze.
Bóbr
‐ Znasz jakieś podstawy Magii Ognia? ‐ zapytał Lord po posiłku.
Looty
Obelga trafiła jednego z Orków jak strzała z elfickiego łuku. Wstał od stołu z toporem w ręku, ale zanim doszło do bójki podszedł do Was jakiś niski i wątły mężczyzna, który powiedział:
‐ Już czas.
Odszedł szybko, a za nim ruszyli najemnicy.