Miasto Ur

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Jego dom jest przy murach…

[Kubeł1001]

Kuba1001

Dark Lord:
‐ Konkrety, albo spi**alaj. ‐ powiedział wyraźnie wkuwiony strażnik unosząc kuszę.
Bóbr:
Wrócili po jakimś czasie. Baryx był nieco przybity, a drugi Wampir wręcz przeciwnie.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Nie wiem jak ulica się nazywa, ale ten dom centralnie znajduje się w lewym dolnym rogu murów…

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Już? Ta rozmowa to jakaś tajemnica, tak?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Dark Lord:
‐ Odprowadzimy Cię tam. Ze względów… Twojego bezpieczeństwa.
Bóbr:
‐ Można tak powiedzieć. ‐ odparł cierpko Lord.
‐ Będziecie tu mile widziani o każdej porze. ‐ rzekł drugi Wampir.
‐ Świetnie. A teraz musimy już iść. ‐ Baryx skierował się do wyjścia i dał Ci znak żebyś zrobił to samo.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Jasne… ‐ Kierował się w stronę domu mistrza.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Dark Lord:
Strażnicy przepuścili Cię i poszli za Tobą.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Skierował się do wyjścia.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Szedł dalej.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Dark Lord:
Szedłeś.
//To dom Twojego Mistrza. Zatrzymaj się kiedy uznasz za stosowne.//
Bóbr:
‐ Miecz. ‐ powiedział Uzgor wskazując na jego broń w Twojej ręce.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐A, oczywiście. ‐ Rzucił mu miecz.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
Złapał go i pożegnał Cię kiwnięciem głowy.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Żegnaj. ‐ Wyszedł z domu wraz z Baryxem. ‐ Wracamy do pałacu?

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Zatrzymał się tuż przy drzwiach do domu Mistrza.
‐To tu.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
‐ Tak. Wieczorem przedstawię Ci kolejnego… mojego znajomego. ‐ powiedział Lord prowadząc Cię do pałacu.
Dark Lord:
‐ No dobra. Miłego dnia życzę. ‐ powiedział strażnik odchodząc.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Jaki jest cel poznawania twoich znajomych?

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Nawzajem. ‐ Wszedł do domu, mówiąc:
‐Witaj Mistrzu!

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
‐ Każdy z nich nauczy Cię nowych, potrzebnych umiejętności.
Dark Lord:
Wszedłbyś gdyby nie fakt, że dom jest zamknięty.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐No dobra… ‐ Nadal szedł do pałacu.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Eh…
Zapukał do drzwi.