Kuba1001
‐ To ma być próba przekupstwa, śmieciu? ‐ ryknął dowódca i pokazowo chwycił Cię za kołnierz i odciągnął poza zasięg słuchu reszty. Nie był jednak głupi, bo reszta nadal Was widziała, a on wyjął miecz.
‐ No dobra. Mów. ‐ powiedział. ‐ Jeśli kogoś chcesz przekupić to tylko mnie.