Miasto Ur
-
-
-
Kuba1001
Vader:
Na razie nie.
Bóbr:
‐ Domyśliłem się. ‐ mruknął oschle. ‐ Dzień dzisiejszy możesz przeznaczyć na to, co tylko zapragniesz, nie potrzebuję dziś Twoich usług. Musisz oszczędzać czas na później. ‐ powiedział z tajemniczym uśmieszkiem, lecz ten opuścił jego twarz wraz z przelotnym grymasem wściekłości.
‐ I jeszcze jedno: Tym razem trzymaj się z dala od szlachcianek. Jeśli coś takiego się powtórzy, z radością oddam Cię strażom miasta i przyjdę popatrzeć, jak płoniesz na stosie. Możesz odejść. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-