Nowe Gilgasz

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Możesz zacząć gdzie chcesz.//

[Kubeł1001]

Konto usunięte

//okej , dzięki za info//
Jorah wyszedł z karczmy i ruszył ku koszarom

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Mówiąc zacząć miałem na myśli, że zaczynasz wchodząc do miasta, ale niech będzie.//
Koszar było wiele pod murami, ale nie wpuszczali tam byle kogo. Strażnicy przed nimi przyglądali Ci się już dłuższy czas.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Podszedł do strażników i spytał :
‐Nie przydałaby się wam jakaś pomoc ? Jestem otwarty na każdą pracę w tym mieście by zarobić kilka groszy.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Pesymista:
‐ Nie. Dzięki ‐ odpowiedział strażnik.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Zaśmiał się pod nosem
‐Aby na pewno? Przecież słyszałem , że rano znaleźli kilku martwych strażników którzy mieli nocną zmianę w pilnowaniu koszar…

[Kubeł1001]

Kuba1001

Pesymista:
‐ Coś Ci się pomyliło. Nie było nic takiego. ‐ powiedział.
//Sam nie ustalasz fabuły.//

[Kubeł1001]

Konto usunięte

//A , dobra sorry . Nie ogarniam zbyt bardzo , więc odejdę by nie psuć zabawy innym//

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Nie musisz odchodzić, panie szmutny ;‐; Ale z Ciebie pesymista ;‐;//

[Kubeł1001]

Konto usunięte

//Wiem… Ale tak za bardzo nie ogarniam tego PBF ;‐;//

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Mechaniki czy świata gry?//

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Przywiązał konia i wszedł do karczmy rozglądając się.
//Pesymista, ty piszesz co chcesz, żeby twa postać robiła, a Kuba(GM) pisze czy to się udało.
Oczywiście na jak napiszesz “Idę przed siebie” to nie oczekuj wyczerpującej odpowiedzi. :p//

[Kubeł1001]

Kuba1001

Michał:
Karczma jak karczma. Stoły, ławy, krzesła, lada i od cholery alkoholi.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Usiadł przy ladzie i ręką pokazał do karczmarza, że chce zamówić.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

//Kuba , nie ogarniałem świata gry , ale teraz przeczytałem większość wiadomości w większościach tematach więc już ogarniam ;P//

[Kubeł1001]

Kuba1001

Michał:
Ten już kogoś obsługiwał więc musisz poczekać.
//No i fajnie. Czekam, aż zaczniesz pisać :V//

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Jorah wszedł pewnym krokiem do karczmy i podszedł do lady
‐Karczmarzu! Macie jakieś wolne pokoje tu?

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Czekał więc.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Michał:
‐ Czego pan sobie życzy? ‐ zapytał karczmarz.
Pesymista:
Jeszcze jeden klient i Twoja kolej.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Piwo i danie dnia.