Nowe Gilgasz

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Tak, tak ile się należy za to wszystko ? A jeśli jeszcze możesz przynieś jakąś zupę już wliczając w koszt .

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bilo:
‐ Z zup mamy tylko grochową. Będzie sztuka złota za zupę, osiem za Kosę, sześć za dwa browce, czyli w sumie… Dwie sztuki złota i cztery srebrniki.

[Kubeł1001]

Bilolus1

Wyciągnął ze swojej sakiewki cztery sztuki złota .

‐ Reszty nie trzeba .

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Hmm … może ty nie, ale twój szef pewnie tak

[Kubeł1001]

Michaelpl03

‐ Moja broń jest stalowa… Nie da rady.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zero:
‐ Mój szef to dowódca straży, więc raczej nie. Spadaj jeśli nie masz nic innego do powiedzenia.
Bilo:
Elf chciwie zabrał monety i wrócił na zaplecze.
Miczel:
‐ To kup. Mało tu zbrojowni?

[Kubeł1001]

Michaelpl03

‐ Trochę krucho u mnie z pieniędzmi, myślisz, że po co mi te zlecenia?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Miczel:
‐ A co mnie to obchodzi? Chciałeś zlecenie to masz. Nie wnikam w szczegóły jak to zrobisz i czy w ogóle coś zrobisz.

[Kubeł1001]

Michaelpl03

‐ Nie mogę się podjąć zadania, które jest dla mnie niewykonalne. Po drugie, po zakupie broni nie będzie mi się to opłacać.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Miecz ze srebrnym ostrzem możesz kupić za 20 do 40 sztuk złota, a za zabicie Wilkołaka dostaniesz 200 sztuk złota. A jak odstawisz truchło Paladynom to zgarniesz dodatkowe sztuki złota.

[Kubeł1001]

Michaelpl03

‐ Hm… Dobra, postaram się o taki miecz. Ile tych wilkołaków i gdzie ich szukać?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Miczel:
‐ O ile mi wiadomo tylko jeden. Mój znajomy powiedział mi o tym problemie i zaprowadzi Cię do tej wioski gdzie grasuje potwór.

[Kubeł1001]

Michaelpl03

‐ A gdzie znajdę jego?

[Kubeł1001]

Bilolus1

Rozsiadł się wygodnie i rozejrzał za człowiekiem który miał mu powiedzieć o Melkorze .

‐ Bądź cały czas przygotowany do użycia magii, możesz nawet przygotować “te” narzędzia ‐. “te” narzędzia służyły do leczenia ale jednocześnie były bardzo dobre przy torturach ‐.

[Kubeł1001]

Zeromus

Odchodzi trochę ‐ Czyli oni nic nie wiedzą … Może po prostu przejdę się po innych karczmach … Ewentualnie pójdę do Zbrojowni ‐ Kieruje się najpierw do paru karczm zadając to samo pytanie, co w pierwszej, do której wszedł

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bilo:
‐ Hehe… Goblin odprawiać na tamten świat ludzi jako lekarz i jako zabójca.
Miczel:
‐ U mnie. Wróć jeśli zdobędziesz srebrną broń.
Zero:
Nikt nie miał pracy dla najemnika. Można było poszukać w Pałacu Czarnego Słońca, ale nie wiedziałeś gdzie to było…

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Cholernik… nie przyłazi . Pamiętasz gdzie mieszkał ?‐ goblin może i nie grzeszył dobrą pamięcią krótkotrwałą ale odległe rzeczy zazwyczaj pamiętał bardzo dobrze ‐.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bilo:
Zanim Goblin powiedział cokolwiek do karczmy wszedł mężczyzna w białej koszuli i żółtych szarawarach, w turbanie na głowie i o oliwkowej skórze. Rozglądał się po całej karczmie szukając Ciebie i Goblina.

[Kubeł1001]

Bilolus1

Zamachał mu ręką nie wstając .

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bilo:
Podszedł do Was, kiwnął głową i usiadł an przeciwko Ciebie. Chyba nie miał zamiaru odzywać się pierwszy.