Nowe Gilgasz

[Kubeł1001]

Kuba1001

No więc zacumował i wypada zejść na ląd, zapłacić za postój i zrobić coś ze sobą.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Jonathan i Brutus udali się w stronę centrum.

Severus z kolei został poszukał osoby, której ma zapłacić za postój.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Szybko taką znalazł.

No więc są już w centrum. Zależy co chcą tam robić.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Severus
‐Ile płacę za postój?

Jonathan i Brutus
‐No więc… wypada znaleźć jakąś siedzibę.
‐Gratuluję genialnego pomysłu Brutus.

Włóczyli się więc po Gilgasz, poszukując wzrokiem jakiejkolwiek siedziby, chociaż lepiej byłoby szukać gdzieś na uboczu.

//W sumie wolałbym natknięcie się na jakiegoś członka Czarnych Słońc, tak na zrządzenie losu… heh.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Dwadzieścia złota.

Zależy co uważali za siedzibę. Lub czyjej siedziby szukali.
//Czarne Słońce, nie Czarne Słońca.//

[Kubeł1001]

Vader0PL

///wiem wiem.
Jonathan
Jakiś dom, budynek, stodoła… opuszczona najlepiej.

Severus
Zapłacił tyle.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Opuszczony to raczej w centrum nie znajdzie.

Zapłaciłeś, a gość odszedł.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Jonathan
Więc skierował się bardziej na granice miasta.

Severus
Poszukał jakiejkolwiek tawerny.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Akurat w tym mieście trafił na wiele takich.

Tam już było nieco więcej zrujnowanych budynków, ale to nadal małe domki jednorodzinne lub mniejsze.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Wybrał losowo jedną i wszedł do niej.

Jonathan
Takie powinny wystarczyć.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Skoro tak, to wystarczą.

Ta wybrana na ślepo wyglądała tak jak inne, a do tego nosiła nazwę “Spijanego Wędrowca.”

[Kubeł1001]

Vader0PL

Severus wszedł do środka.

Jonathan wraz z Brutusem wrócili do statku, tam przeczekają prawdopodobny postój.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Severus wszedł i trafił akurat na suto zakrapiane mordobicie.

No i czekali.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Stanął z boku i się przyglądał bijatyce.

[Kubeł1001]

Kuba1001

I się przyglądał tak długo, aż skończyli.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Podszedł do barmana.
‐Chciałbym wynająć pokój.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Na ile? ‐ zapytał, mierząc Cię wzrokiem i pociągając z piersiówki.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Na czas bliżej nieokreślony.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Sztuka złota za noc.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Dobrze…
Podał dziesięć sztuk złota.
‐Jeszcze obiadokolacja dla trzech. W tym jedna większa.