Nowe Gilgasz
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Kierował się do twojego stolika, ale z krzywym uśmieszkiem skręcił w bok dwa kroki przed nim i położył dłoń na ramieniu pierwszego z brzegu klienta baru Czarnego Słońca. Padło na wielkiego, barczystego, zielonego sku*wiela ze szpetną mordą, czyli Orka. W tym samym momencie, gdy się odwrócił, otrzymał solidny prawy sierpowy, który złamał mu szczękę i posłał na deski. W całym barze zapanowała cisza.
-
-
-
-
-