Wioska w Księstwie Ludzi
-
-
-
-
Kuba1001
Max:
Nie dostrzegłeś nic takiego, a przynajmniej na pierwszy rzut oka, więc musisz improwizować bądź znaleźć inne wyjście z tej sytuacji.
Bulwa:
Ciebie nie, ale miecz już jak najbardziej, odbijając go, przez co nie mogłeś zrobić mu choćby i najmniejszej krzywdy tym atakiem.
Vader:
Wszyscy padli nieprzytomni na ziemię. -
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Max:
//Brak.//
Bulwa:
//Zweico?//
Operacja jako tako się powiodła, tak czy inaczej, stracił buławę, a więc natychmiast wyciągnął dłoń, aby przyzwać włócznię. W tym czasie Ty dostrzegłeś, że kilku jego pachołków właśnie wraca i idzie w Waszym kierunku.
Vader:
Ruszyli, tylko pytanie, czy nie będą aby bardziej przeszkadzać obu walczącym? -
bulorwas
// en.wikipedia.org/wiki/Zweih%C3%A4nder //
‐Trzecioręki! Zajmij się ścierwo‐wojskami. Krucza morda, po prostu ku*wa trzymał tą włócznie by nie odleciała!
Zakrzyczał i kontynuował walkę. Wykorzystał rozbrojenie przeciwnika i zaczął mocarnie napi**dalać mieczem w łeb wroga. -
-
-
-
Kuba1001
Bulwa:
On równie mocarnie blokował te ciosy karwaszami swojej zbroi, która musi być zaklęta, skoro radzi sobie tak dobrze, tudzież on sam nie jest człowiekiem, jak wcześniej myślałeś. Niemniej, farsa nie trwała długo, gdy chwycił włócznię i zablokował kilka ciosów, a następnie wyprowadził pchnięcie wprost w Twoje gardło.
Max:
Nim przybył ktokolwiek do pomocy, włócznia leciała już w stronę wojownika, a na dodatek Ty wraz z nią, choć spadłeś w połowie drogi, ale to w sumie lepiej, niż gdybyś miał dotrzeć do kresu tej wędrówki i paść trupem od ciosu mężczyzny w zbroi, prawda?
Vader:
Krzyknąłeś to. -
-
-