Udało się, zaś woda nabrała czarnego odcienia, więc węgiel pewnie jakoś zszedł i wizerunki ku*asów stały się rozmazanymi plamami, acz wypada to poprawić ścierką.
Czujesz się jakbyś był pół żywy lub też pół martwy, mordę masz suchą jak cały Nirgald, a we łbie napi**dala Ci bardziej niż w Żelaznych Kuźniach… Więc tak.
//Vader… Ty uważasz, że wyliczenie złota postaci, która tyle tu gra jest takie proste?
Nie wiem, masz na pewno kilka stów.//
Jakąś karczmę znalazłeś, no to co dalej?