Miasto Imperawes

[Kubeł1001]

Kuba1001

Jak to Krasnolud, miał ich sporo, więc trochę Ci się zeszło, ale udało się. Na dodatek asystenci zaczęli się nieco nudzić.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Odchrząknął.
‐Teraz postarajmy się przywrócić funkcjonalność organizmu. Sprawdźmy, jak długo by funkcjonował bez tych… części.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ A jak chce pan to zrobić? ‐ wyrwało się jednemu z asystentów.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Zauważmy, że oprócz Maga Leczenia mamy w naszych szeregach również zasłużonego Nekromantę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Właśnie dlatego chciałem mieć opisanych tych asystentów, Vader.//

[Kubeł1001]

Vader0PL

//A obiecałem, że to zrobię? No właśnie///
Spojrzał na Mortimela, Nekromanty, Maga Dusz i jego pracownika, że czas wykonać swój ruch.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Rozprostował palce i podszedł do trupa, przyglądając mu się chwilę i zaczynając inkantację, które pierwsze efekty dostrzegłeś, gdyż ciało drgało nieznacznie.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Czekał na dalsze skutki.
‐Postaraj się dać mu swobodę umysłową, przynajmniej podobną do tej u istot śmiertelnych.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ To znaczy? ‐ spytał, nie będąc pewnym, czego dokładnie od niego oczekujesz. ‐ No trup, nie wymagaj od niego więcej niż od zwykłego Nieumarłego.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Tyle mi wystaczy.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Skinął głową i Krasnolud po chwili otworzył oczy, aby później usiąść w miarę prosto i czekać na rozkazy. Gdyby nie te martwe, pozbawione wyrazu oczy i oczywiste ubytki w narządach, a także spowodowane nimi rany, to wyglądałby prawie jak żywy brodacz, którym był tak niedawno.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Jaki słodziak. Zabrał się za usunięcie górnej części czaszki, by dotrzeć do mózgu.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Dzięki utrzymywaniu w ryzach przez Nekromantę, trup jedynie powarkiwał, dzięki czemu z kompletem kończy dobrałeś się do najważniejszego narządu w jego brodatej głowie.

[Kubeł1001]

Vader0PL

No, teraz sprawdzał które ukłucie wywoła jakąś reakcję…

[Kubeł1001]

Kuba1001

Tak po prawdzie to każde jakąś wywołało, to paraliż, to niekontrolowane ruchy jakąś kończyną, to ślinotok…

[Kubeł1001]

Vader0PL

Kontynuował, by usłyszeć ból. Jęk lub krzyk.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Było to dość problematyczne, zwłaszcza biorąc pod uwagę pewien drobny fakt: Nieumarli nie czuli bólu, tak jak emocji, głodu, pragnienia, strachu i tym podobnych.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Nerwy jednak mieli.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Najpewniej tak, zwłaszcza ten, który umarł tak niedawno, że właściwie większość jego ciała nie zdawała sobie z tego jeszcze sprawy, toteż po chwili usłyszałeś głośny ryk.

[Kubeł1001]

Vader0PL

I dobrze, zaznaczył odpowiedni fragment. Następnie go usunął.